Reklama

"Marlena": DOBÓR OBSADY

Producentom udało się zaangażować do filmu popularnych niemieckich aktorów. Obok Katji Flint, która wciela się w tytułową postać występują Herbert Knaup, w roli jej męża Rudiego Siebera, Christine Paul w roli jego kochanki Tamary Matul i Heino Ferch jako tajemnicza wielka miłość Marleny Dietrich. Wschodząca gwiazda Hans Werner-Meyer gra legendarnego reżysera Josepha von Sternberga, Armin Rohde wciela się w postać Emila Janningsa, a Heiner Lauterbach w producenta UFA Ericha Pommera. Wspaniała jest również obsada drugoplanowa: Suzanne von Borsody, Cosma Shiva Hagen, Goetz Otto i Ben Becker.

Reklama


Swoją urodą, chłodnym dystansem i zmysłowością balansującą między uwodzeniem a ucieczką Katja Flint tak bardzo przypomina Dietrich, że trudno je odróżnić na fotografiach. "Katja potrafi ukazać mit i legendę filmową, tak jak niemożność wyboru kobiety pomiędzy trzema mężczyznami. Kobiety, która mimo ogromu miłości, który w niej był, nigdy nie potrafiła kochać naprawdę." Zdaniem J.L.K. pokrewieństwo obu pań wykracza nawet poza te aspekty. "Dyscyplina i perfekcja, z jaką Katja Flint przygotowuje się do dużych ról, przypominają Marlenę Dietrich, która całe życie konsekwentnie budowała swą karierę" - ocenia. Również Joseph Vilsmaier jest pełen podziwu dla głównej aktorki w swoim filmie: "O czwartej rano była już gotowa do zdjęć. Przez trzy miesiące musiała wstawać tak wcześnie. Jej przygotowanie i organizacja były absolutnie profesjonalne. Nigdy jednak, ani przez sekundę nie dała po sobie poznać, jak duży to jest wysiłek."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Marlena
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy