"Madagaskar": PODAJ ŁAPĘ
Każde zwierzę stanowiło dla animatorów prawdziwe wyzwanie, począwszy od grzywy Alexa, poprzez szyję Melmana do rozmiarów Glorii. Marty posiadał ponadto zdolność przekształcania się ze zwierzaka czworonożnego, poruszającego się na czterech łapach, w dwunożnego, stojącego na dwóch łapach i gestykulującego dwoma pozostałymi niczym rękami. Vogt przyznaje, że “transformacje Marty’ego były dla animatorów wielkim wyzwaniem.”
Gloria, pomimo swych niebagatelnych gabarytów, musiała poruszać się z łatwością, ponieważ zwinne ruchy miały ukrywać jej wymiary. Jak mówi Milana Heung z działu technicznego, “Trudno było sprawić, aby tak wielkie zwierzę poruszało się tak gładko. Postać Glorii wymagała dużej liczby sterowników, aby animatorzy mogli poruszać jej ramionami niezależnie od bioder i manipulować każdą częścią jej ciała, aż po koniuszki palców.”
I odwrotnie, reżyserzy chcieli, aby chód o wiele mniejszych od Glorii pingwinów był bardziej niezgrabny i przypominał dreptanie czy kaczy chód. Sterowniki umożliwiały poruszanie całym ciałem pingwina podczas ruchu.
Melman okazał się prawdziwym utrapieniem dla animatorów, którzy musieli znaleźć sposób na zmieszczenie jego głowy w kadrze wraz z głowami innych zwierząt, znacznie od niego niższych. Vogt wspomina, “Zawsze zginaliśmy szyję Melmana, aby jego twarz znalazła się w odpowiednim miejscu. To stworzyło kolejny problem, ponieważ reżyserzy czasami chcieli, aby głowa pozostała nieruchoma, ale kiedy poruszaliśmy jego ciałem, głowa także zaczynała się ruszać. W końcu stworzyliśmy inny zestaw sterowników, które pozwoliły animatorom poruszać ciałem żyrafy od głowy w dół. Sama głowa natomiast pozostawała bez ruchu.”
Owłosienie i futerka zwierząt także stały się zmorą życia animatorów, a w “Madagaskarze” pojawiło się więcej futrzanych istot niż w jakimkolwiek innym filmie animowanym. Najbardziej włochatym wyzwaniem okazała się grzywa Alexa, w której można doliczyć się 50.000 pojedynczych pasm futerka. W celu utrzymania grzywy, specjaliści zastosowali wykorzystany już w filmie ”Shrek” system, który łączy ruch – włosy automatycznie reagują na ruchy głowy i ciała – ze sterownikami ręcznymi. Grzywa Alexa wymagała dodatkowych sterowników, dzięki którym można było zmieniać jej kształt, gdy miała bezpośredni kontakt z innymi przedmiotami.
Pracy wymagała także sierść lemurów, których, poza Królem Julienem, Maurycym i Mortem, było wiele tysięcy. Dzięki ciągłemu postępowi i tworzeniu nowych systemów, sceny w tłumie z każdym kolejnym filmem są coraz lepsze. Ale w “Madagaskarze” jest więcej scen zbiorowych niż w jakimkolwiek innym filmie animowanym w 3D stworzonym w wytwórni DreamWorks Animation. Już w pierwszej scenie widzimy tysiące ludzi udających się do zoo w Central Parku, aby zobaczyć Alexa, Marty’ego, Melmana, Glorię i ich czworonożnych przyjaciół. System DCC (Dynamic Crowd Character), po raz pierwszy zastosowany w “Shreku 2”, sprawił, że tłum wygląda bardziej dynamicznie i reaguje bardziej żywiołowo.
Technika tworzenia wirtualnych tłumów zasadniczo się nie zmieniła. Wciąż wykorzystuje się różne sylwetki, różne twarze i fryzury, a różnym postaciom nadaje się różne typy zachowania. Następnie zestawia się ze sobą rozmaite sylwetki, tak aby stworzyć wrażenie nieskończonej liczby osób. Jednak na wyspie tłumów nie tworzą już ludzie, lecz lemury.
Stworzenie wirtualnego tłumu włochatych i podobnych do siebie lemurów jest bardzo trudne, poza tym trzeba podkreślić sposób zachowania tych zwierząt. Lemury łatwo wpadają we wściekłość, także zadaniem animatorów często było tworzenie scen ogólnego chaosu, co wymagało zastosowania bardziej złożonych technik.