Lindsay Lohan poroniła

W niedzielę, 20 kwietnia, należąca do królowej amerykańskiej telewizji stacja OWN wyemitowała finałowy odcinek programu dokumentalnego "The Lindsay".

Kamera towarzyszyła upadłej celebrytce w jej podróży po zdrowie od momentu, gdy zakończyła odwyk latem zeszłego roku. W trakcie realizacji emitowanego od 9 marca ośmioodcinkowego programu, aktorka niespodziewanie na dwa tygodnie zniknęła.

Produkcja nie wiedziała, czym spowodowany był nagły "urlop" gwiazdy. Od razu pojawiły się podejrzenia o jej powrocie do nałogu... Prawdziwy powód swojego zniknięcia Lohan wyznała dopiero teraz.

"Te dwa tygodnie wolnego, które wzięłam... - mówiła z wyraźnym wzruszeniem artystka, w ostatnim odcinku "The Lindsay". - Nikt tego nie wie, ale wtedy właśnie poroniłam. To długa historia" - dodała gwiazda i łzy popłynęły jej po policzkach.

"Wtedy, w programie, gdy mówiłam, że nie chcę wyjść na zdjęcia, to było właśnie dlatego, że po prostu nie byłam w stanie się ruszyć. Wówczas dużo rzeczy działo się w moim życiu. Płakałam wiele razy" - przyznała.

Przypomnijmy, że Lindsay Lohan już od najmłodszych lat gościła na małym i dużym ekranie. Szybko stała się gwiazdą i nie poradziła sobie z pokusami świata show-biznesu. W bardzo młodym wieku uzależniła się od alkoholu i narkotyków.

Upadła aktorka niedawno dostała szansę na powrót. Dłoń wyciągnęła do niej sama Oprah Winfrey, najbardziej wpływowa osobowość telewizyjna w USA. Winfrey zmotywowała ją do walki o zdrowe życie.

18 sierpnia zeszłego roku wyemitowano wywiad, jaki królowa amerykańskiej telewizji przeprowadziła z Lohan. Kolejnym krokiem we współpracy aktorki i dziennikarki był wspomniany program dokumentalny "The Lindsay", który wyreżyserowała, nominowana do nagrody Emmy, Amy Rice

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!