Reklama

"Lara Croft Tomb Raider: Kolebka życia": PRODUKCJA: SCENOGRAFIA

Mając na swoim koncie lata doświadczeń w charakterze operatora kamery, między innymi przy filmach „Zabójcza broń 3” /Lethal Weapon 3/, „Nagi instynkt” /Basic Instinct/ i „Szklana pułapka” /Die Hard/, reżyser Jan De Bont dołączył do zespołu twórców filmu „Kolebka życia” z wyrobioną umiejętnością prowadzenia pracy kamery, jak również talentem reżyserskim. Jego założeniem było nakręcenie filmu wizualnie oszałamiającego, a w osiągnięciu tego celu miało mu pomóc skompletowanie najwyższej klasy zespołu współpracowników. Wspólnymi siłami filmowcy mieli doprowadzić do nakręcenia zapierających dech w piersiach sekwencji akcji, które widownia pokocha od pierwszego wejrzenia.

Reklama

Jednym z największych sukcesów reżysera przy kompletowaniu grupy współpracowników, było zaangażowanie do projektu montażysty – trzykrotnego laureata nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej, Michaela Kahna, wytrawnego specjalistę w dziedzinie kina akcji. Kahn współpracował między innymi ze Stevenem Spielbergiem przy filmach „Poszukiwacze zaginionej Arki” /Raiders of the Lost Ark/, „Lista Schindlera” /Schindler’s List/ oraz „Szeregowiec Ryan” /Saving Private Ryan/. Dodatkowo, w doborowej ekipie filmowców znalazło się wiele osób zaangażowanych również przy poprzednim projekcie „Lary Croft”, w tym nieoceniony wprost scenograf Kirk M. Petruccelli („Patriota” /The Patriot/ i „The Last Castle”).

„Kryjące w sobie wiele tajemnic grobowce – specjalność Lary Croft, w prezentowanym filmie przyjmują różne formy. Z jednej strony jest to klasyczna wersja ozdobnego podziemnego muzeum – świątynia Księżyca, z drugiej podziemne szklane laboratorium dr Reissa”, mówi Petruccelli. „Dodatkowo, Lara napotyka na swojej drodze jaskinię żołnierzy z terrakoty, w której jeden fałszywy ruch może doprowadzić do pogrzebania na wieki śmiałka, który wtargnął do niej. W dalszej części widzimy grobowiec wojowników cienia, których złowieszcze postaci mogą wywołać najczarniejsze lęki i na zawsze pogrzebać umysł tego, kto narusza ich terytorium. Jeszcze jedno miejsce o niezwykłym znaczeniu dla rozwoju wypadków to trasa wiodąca do puszki Pandory. Z uwagi na fakt, iż dotarcie do tego miejsca jest najbardziej niebezpiecznym przedsięwzięciem, jakiego podejmuje się Lara, musi ono być przedstawione wyjątkowo złowieszczo.”

W momencie, kiedy podjęta została już decyzja odnośnie tego, jak mają wyglądać odwiedzane przez Larę miejsca, Petruccelli wraz z zespołem utalentowanych pracowników działu artystycznego i grupą techników konstrukcyjnych, przystąpił do stworzenia 102 planów filmowych, zlokalizowanych na trzech kontynentach – w Afryce, Azji i Europie.

„Największym przedsięwzięciem, jeśli chodzi o skalę, stopień trudności i zaawansowanie techaniczne, była świątynia Księżyca, skonstruowana na scenie nr 007 Studia Pinewood”, wspomina Petruccelli. „Z uwagi na fakt, że plan ten pojawia się w sekwencji otwierającej film, włożyliśmy dużo energii w to, żeby wyglądała on wyjątkowo imponująco.”

Świątynia Księżyca, z górującą, imponujących rozmiarów statuą Aleksandra Wielkiego, ozdobiona jest pięknymi kolumnami doryckimi i wielkimi urnami. Urny te, wykonane w glinie, odlane były następnie w gipsie, a na koniec wykonane z włókna szklanego. Wielkie, wykute z brązu konie ciągnące za sobą rydwany dopełniają obrazu dawnego przepychu i bogactwa świątyni, której stworzenie nie należało do łatwych zadań. Z uwagi na fakt, że widzimy ją po wybuchu wulkanu, świątynia częściowo zagłębiona jest w wodzie, a posadzka pozostałej części ustawiona jest pod kątem 45 stopni. Warunki te sprawiają, że jest to plan filmowy, zarówno trudny do wykonania, jak i do prowadzenia na nim pracy z ekipą aktorów.

Na jednym z innych planów Pinewood Studio, ekipa konstrukcyjna stworzyła jedno z najbardziej intrygujących miejsc, w których rozgrywa się akcja filmu – plac Kwiatowej Pagody, zlokalizowany rzekomo w Szanghaju. Stworzony na potrzeby jednej z najtrudniejszych sekwencji kaskaderskich, plan filmowy był autentyczny we wszystkich swoich szczegółach. W rzeczywistości, dekorator planu Sonja Klaus wysłała swoją asystentkę do Hong Kongu, w celu nabycia autentycznych rekwizytów – zasuszonych jaszczurek i tysiącletnich jaj – które miały ozdobić między innymi: stoisko z lampionami, sklep z barwnikami, sklep z herbatą (oferujący ponad 20 jej rodzajów) oraz stoisko, gdzie można zreperować rower - wszystkie z tych miejsc otaczające plac Pagody. Nawet papier, którym wyłożone były szuflady w sklepie z suszonymi produktami, sprowadzony został specjalnie na potrzeby nakręcenia tej sekwencji z Chin.

Dodatkowo, z uwagi na fakt, iż sekwencje te kręcone były w nocy, na planie znalazły się setki neonowych znaków, oświetlających ciemne niebo. Biorąc pod uwagę przywiązanie twórców filmu do detali i stawianie na autentyczność wyrazu, na plan filmowy sprowadzono kaligrafa z Hong Kongu, który wykonał napisy w klasycznym języku mandaryńskim. Naturalnie, wszystkie z nich dają się w sposób zrozumiały przetłumaczyć.

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy