Reklama

"Kumpel do bicia": OBSADA

W trakcie pisania scenariusza, Shelton zaczął wyobrażać sobie twarze dwóch mężczyzn, którzy mieliby się zmierzyć na ringu.

„Osiągnięcia aktorskie Woody Harrelsona stają się coraz bardziej interesujące - mówi reżyser - Po tym jak wystąpił w „White Men Can’t Jump” nie byłem pewny jaka będzie skala jego możliwości aktorskich, ale on wybrał bardzo ambitny materiał i sprawdził się w nim. Udowodnił samemu sobie, że jest facetem, który nie wybiera łatwych rozwiązań, który rozwinął się i nadal rozwija się jako aktor. Jeśli chodzi o Antonio Banderasa, to wykazał się on sprawnością i gracją jako Zorro, ale ja wybrałem go również z wielu innych powodów. Bardzo podobał mi się w filmach Pedro Almodovara. Antonio jest wzruszający, zabawny i jest aktorem o ogromnych możliwościach.”

Reklama

Shelton nigdy nie musiał brać pod uwagę innych wykonawców, gdyż obaj od razu wyrazili chęć współpracy.

Woody Harrelson wspomina: „Ron powiedział mi, że napisał dla mnie rolę Vince’a. Bardzo mi to pochlebiło, nie mogłem powiedzieć nie. Ale i tak nie odmówiłbym. Możliwość ponownej współpracy z Ronem bardzo mnie ucieszyła.


Po obsadzeniu ról pięściarzy, Shelton zajął się przygotowaniem fizycznym aktorów. W tym celu skorzystano z pomocy Darrell’a Fostera, który jest związany ze światem boksu od 12-go roku życia i współpracował z wieloma pięściarzami, m.in. z Sugar Ray Leonardem. Foster przygotowywał również Ving’a Rhames’a do odtwarzania roli Sonny Listona.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Kumpel do bicia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy