Reklama

"Kroniki Riddicka": O PRODUKCJI

W 2000 roku, widzowie i krytycy filmu Davida Twohy Pitch Black zadawali sobie pytanie “skąd się to wszystko wzięło?”. Ten thriller science-fiction przypomniał miłośnikom kina, że także filmy z tego gatunku mogą łączyć w sobie inteligentną rozrywkę z typowym kinem akcji. W tym szczególnym przypadku wszystkich fascynowała postać Riddicka, fascynującego antybohatera granego przez nowo odkrytą gwiazdę, Vina Diesela.

“Pitch Black miał być w zamyśle filmem komercyjnym,” mówi Twohy, “którego bohater posiada nieoczekiwaną głębię. Chciałem, aby czarny charakter w pewien sposób odkupił swoje grzechy. Moralność miała się pojawić w samym centrum komercyjnego horroru.”

Reklama

Twohy i Diesel stworzyli antybohatera naszych czasów - Riddicka, którego aktor tak określa “ nikczemna postać, która kończy jako jedyna nadzieja innych.”

Riddick jest antytezą lojalnego bohatera filmowego.

Ale jak tworzy się takiego antybohatera? “Pozwala się mu rozwijać,” mówi Twohy. “Nie ma znaczenia, że przez pierwsze pół godziny filmu Pitch Black, Riddick zupełnie się nie odzywa, co tylko zwiększa jego charyzmę. A kiedy w końcu zaczyna mówić, bardzo starannie dobiera słowa. W Pitch Black, Riddick z zabójcy stał się antybohaterem, i status ten utrzymuje na początku nowego filmu. Kroniki Riddicka starają się pokazać widzom kim on naprawdę jest. Nie jest już bowiem samotnikiem.”

Diesel z zapałem zabrał się do pracy nad odkryciem wcześniej nie określonych aspektów postaci. “W Kronikach, możemy stać się częścią rozwoju Riddicka. W filmie, krok po kroku obserwujemy proces poznawania przez Riddicka znaczenia I wartości jego życia.”

“Tak naprawdę zaczęliśmy myśleć o zrealizowaniu drugiego filmu z postacią Riddicka jeszcze w okresie post-produkcyjnym Pitch Black,” wspomina Twohy, “ Wg mnie kluczem do dobrego sequela jest niepowtarzalność. Nie wracajcie na tę samą planetę, nie wykorzystujcie tych samych postaci... Zmieniliśmy nawet gatunek filmu. Już nie jest to horror ale przygodowy film science-fiction.”

Na szczęście, Twohy właśnie skończył realizację thrillera Below I był w stanie powrócić do pracy nad Riddickiem. Tak jak Diesel, w przypadku Kronik Riddicka miał zamiar “malować na dużo większych sztalugach”.

“Scenariusz Davida wszystkich zachwycił,” wspomina producent Scott Kroopf. “Wiedzieliśmy, że czytamy coś wyjątkowego. Wszyscy spodziewali się, że przygotuje po prostu nową, bardziej rozbudowaną wersję filmu Pitch Black, a on poszedł dużo, dużo dalej. Stworzył zupełnie nowe, niesamowite światy. Fani Pitch Black odnajdą w nowym filmie swoje klimaty, nie trzeba jednak oglądać pierwszego filmu, aby zrozumieć Kroniki Riddicka. Widzowie na nowo poznają bowiem wszystkie postaci.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Kroniki Riddicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy