Reklama

"Kołysanka": O EFEKTACH ZE ŚWIATA FANTASTYCZNEGO

Film Juliusza Machulskiego pt. "Kołysanka" należy do gatunku filmowego rzadko pojawiającego się w Polsce. To film będący połączeniem humoru z elementami grozy.

Film Juliusza Machulskiego pt. "Kołysanka" należy do gatunku filmowego rzadko pojawiającego się w Polsce. To film będący połączeniem humoru z elementami grozy.

Oprócz typowych efektów specjalnych, polegających na odtworzeniu rzeczywistości, gdzie widz w rezultacie nie wie, że część dzieła filmowego jest wygenerowana komputerowo, a nie zarejestrowana kamerą, w "Kołysance" mamy do czynienia z efektami ze świata fantastycznego.

Założeniem reżysera było przygotowanie efektów specjalnych, które jednocześnie są ciekawe i przekonywujące, a zarazem delikatne i nie dominujące. Udział w przygotowaniu takich efektów, był dla zespołu Crazy Sardine wyzwaniem i przyniósł ogromną satysfakcję.

Reklama

Na początku był scenariusz?

Praca na efektami specjalnymi do filmu, zaczęła się już na etapie scenariusza, który był analizowany pod tym kątem, przez supervisora projektu. Następnie, w gronie kilku osób, które później wzięły udział w projekcie, były dyskutowane dostępne techniki, za pomocą których efekty zostały przygotowane. Każda ze scen efektowych, przed przystąpieniem do prac nad nią, była oceniana pod kątem stopnia trudności wykonania. Wszystko po to, by odpowiednio przygotować się do pracy, wybrać narzędzia, techniki komputerowe, doboru ludzi z odpowiednimi umiejętnościami. Niektóre efekty wymagają opracowania zupełnie nowych technik, lub pracy kreacyjnej, kiedy to zespół proponuje reżyserowi, jak dany efekt może wyglądać.

Praca nad efektami specjalnymi na etapie zdjęć do filmu

Kolejnym etapem byłą praca nad efektami specjalnymi, na etapie zdjęć do filmu. Na planie zdjęciowym zamontowaliśmy m.in. green screeny, czyli specjalne ekrany w odpowiednim - zielonym kolorze, opracowywane dodatkowe przebiegi kamery, zbierane informacje, które potem, na etapie post-produkcji, umożliwiły np. odtworzenie ruchu kamery w środowisku 3D.

Modelowanie 3D

Po tym etapie, nastąpiło wykonanie trójwymiarowych modeli w specjalnych programach graficznych do modelingu (przygotowanie wirtualnego modelu, odpowiednika rzeczywistego obiektu), następnie modele te zostały użyte w programach do animacji. W Kołysance mamy kilka scen efektowych, gdzie została odtworzona rzeczywistość np. komputerowo zbudowana część Warszawy, jak również przygotowaliśmy trójwymiarową, ale zupełnie realistyczną sowę, która kilkakrotnie występuje w ujęciach, w filmie.

Prace animacyjne i renderowanie

Po zakończeniu prac nad montażem filmu, zaczęliśmy prace animacyjne, czyli opracowaliśmy ruch np.: postaci, obiektów czy wirtualnej kamery. Po zakończeniu prac animacyjnych nastąpiło renderowanie. Renderownie to końcowy etap prac w dziale 3d.

Sceny efektowe

W filmie Kołysanka jest aż dziewięć scen efektowych. Niektóre z tych scen są również bardzo efektowne. Do trzech nakręconych ujęć filmowych, musieliśmy dodać komputerowo wygenerowaną przez nas sowę. Komputerowa sowa musiała wyglądać, zachowywać się i poruszać jak prawdziwy ptak. Modelarz 3D wykonał bardzo szczegółowo, łącznie z otworzeniem pojedynczych piór, modele sowy. Do tego celu potrzebował, aż dwóch modeli, mimo że w filmie występuje jedna sowa, to w zależności od ujęcia używaliśmy odpowiednio modelu sowy siedzącej lub latającej. Animatorzy dużą ilość czasu poświęcili na dokładne studia nad ruchem ptaków w locie (jak pracują skrzydłami, jak balansują ciałem, jak zachowują się pióra pod działaniem wiatru), a także jak zachowuje się i wygląda ptak siedzący np. na gałęzi. W pracy nad ujęciami efektowymi z sową zastosowaliśmy również technikę nazywaną trakowaniem 3D. Odpowiednio teksturowaliśmy, czyli nadawaliśmy modelom sowy przygotowane przez nas specjalne materiały, tak aby widz miał wrażenie, że nasza komputerowa sowa posiada prawdziwe pióra, oraz oświetlaliśmy sceny. Każdy element przygotowany w komputerze i dodany do ujęcia filmowego wymaga odpowiedniego oświetlenia w programie graficznym, tak aby nie odbiegał wyglądem od całego ujęcia. Wrażenie widza musi być takie, że na obiekt 3d pada naturalne światło operujące w scenie.

Po wykonaniu tych czynności, całość jest wyrenderowana. Tak przygotowane etapy pracy, zostały złożone w kompozycję na on-line.

Jak przemienić ludzi w wampirów

Jednym z kluczowych momentów w filmie jest scena, w której na oczach widza dokonuje się przemiana aktorów ucharakteryzowanych jako ludzie, w postaci wampirów. W tej scenie reżyserowi zależało szczególnie na delikatnym efekcie, który nie zaburzy charakteru całego filmu. Prace nad tym ujęciem rozpoczęliśmy od konceptu, który zaproponowaliśmy reżyserowi, oraz opracowania metody działań. Ostateczny efekt uzyskaliśmy przez połączenie kilku technik min: morfingu - czyli efektu, który umożliwia płynne przenikanie jednych elementów w drugie, oraz efektów cząsteczkowych, za pomocą których uzyskaliśmy wrażenie rozpadania się ubrań aktorów. Sporą część pracy nad sceną "przemiany" stanowiło rozdzielenie, a następnie połączenie już odpowiednio przygotowanych warstw z poszczególnymi aktorami. W ujęciu tym zastosowaliśmy motioncontrol - technologię, która umożliwia wykonanie dowolnej ilości identycznych przebiegów kamery. Głównym elementem sceny, który jest niepowtarzalny była oczywiście gra aktorska. Spasowanie i płynne przejście pomiędzy różnymi pozycjami aktorów było największym wyzwaniem w pracy nad tym ujęciem.

Czołówka. Świat rycin, magicznych znaków i tajemnych symboli.

Na dodatkową uwagę zasługuje projekt i wykonanie czołówki do filmu. Pod uwagę braliśmy kilka różnych propozycji. Ostatecznie, reżyserowi najbardziej spodobał się pomysł, podróży przez osobliwy świat stworzony ze starych rycin, różnych magicznych znaków i tajemnych symboli. Naszym celem było stworzenie atmosfery grozy i tajemniczości oraz podkreślenie historycznego aspektu opowieści o wampirach.

Samo przygotowanie materiałów użytych do animacji było bardzo pracochłonne. Wiele elementów trzeba było dorysować. Zdjęcia aktorów grających w filmie główne postaci musiały zostać przerobione, tak żeby wyglądały jak prawdziwe ryciny.

Aby osiągnąć ten efekt musieliśmy nagromadzić ogromną ilość elementów, warstw w trójwymiarowej przestrzeni Afterefecta, w której nie można poruszać się tak swobodnie jak w przestrzeni programów dedykowanych do pracy 3d. Niemniej praca bezpośrednio w programie kompozycyjnym, jakim jest Afterefect zapewnia większą elastyczność w operowaniu ogromną ilością obrazów, co przy wykonaniu tej czołówki było kluczowe. Ponadto w filmie będzie można zobaczyć: efekt demoniczne dziecko oraz magiczną miksturę.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Kołysanka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy