"Kolekcjoner kości": PODSTAWA TO SCENARIUSZ
Słynący z niezwykłego wyczucia producent Martin Bregman, któremu zawdzięczamy m.in. "Pieskie popołudnie", "Człowieka z blizną", "Bezmiar miłości" i "Serpico", natychmiast rozpoznał w bestsellerowej powieści Jeffery'ego Deavera "Kolekcjoner kości" doskonały materiał na film: „ to pasjonujący, trzymający w nieustannym napięciu thriller, a zarazem niezwykła i zaskakująca opowieść o miłości - mówi. - "kolekcjoner kości" łączy w sobie elementy najróżniejszych konwencji, a postać głównego bohatera naszkicowano w nim nadzwyczaj oryginalnie.”
Bregman powierzył napisanie scenariusza Jeremy'emu Iacone, reżyserię zaproponował zaś Phillipowi Noyce'owi. Noyce'a zaintrygowała konwencja opowieści, która łączy cztery wątki w jedną spójną całość: „to historia miłosna, thriller, zagadka kryminalna i opowieść o odrodzeniu i wewnętrznym przebudzeniu. Bohaterami naszego filmu jest dwoje ludzi, którzy zatracili się i dali za wygraną. Los styka ich ze sobą, a dzięki temu odnajdują w sobie silną wolę, która dawno ich opuściła” - mówi.