"Kiedy ją spotkałem": OPIS
Aditya Kashyap, młody, przystojny biznesmen, jest zrozpaczony. Kobieta którą kocha właśnie wychodzi za innego. Jak w amoku mężczyzna idzie na stację i wsiada do pierwszego lepszego pociągu. Nie ma biletu ani bagażu. Traf chce, że zajmuje miejsce rozgadanej, energicznej Geety.
Ta jednak nie ma mu tego za złe i od razu traktuje go jak dobrego znajomego. Kiedy na jednym z postojów Aditya wysiada z pociągu, zaniepokojona jego zachowaniem dziewczyna idzie za nim. Los chce, że nie zdążają wrócić do przedziału. Geet jednak nie traci ducha. Chwyta Adityę za rękę, pakuje do taksówki i zażądza: "Jesteś teraz za mnie odpowiedzialny. Odwieź mnie do domu do Bhatindy."
Zirytowany początkowo jej gadulstwem i otwartością, Aditya nie ma innego wyboru, jak jej posłuchać. Podróż taksówkami i rykszami przebiega sprawnie. Geet z pasją opowiada o swojej rodzinie, planach na przyszłość i o ukochanym Anshumanie, do którego chce uciec. Z każdym jej wypowiadanym słowem, złamane serce Adityi się goi. Dzięki niespożytej energii Geet, mężczyzna odzyskuje radość życia i optymizm.
W Bhatindzie rodzina Geet bierze Adityę za jej chłopaka. Nim nieporozumienie zostaje wyjaśnione, dziewczyna postanawia uciec do swojego ukochanego. Aditya podąża za nią. To utwierdza jej rodzinę w tym, że młodych coś łączy. Ci tymczasem docierają do wioski w Himalajach gdzie mieszka Anshuman. Następuje pożegnanie.
Aditya wraca do Mumbaju, gdzie ze zdwojoną energią przystępuje do pracy. Współpracownicy zadziwieni są jego nowo nabytą radością życia i pasją. Do Adityi przyjeżdżają krewni Geet. Przekonani, że dziewczyna jest z nim, mają pretensje, że zerwała kontakt z rodziną. Zaniepokojony Aditya obiecuje przywieźć ją do domu do Bhatindy za dziesięć dni. Jeszcze tego samego dnia wyrusza, aby odnaleźć przyjaciółkę.
Znajduje ją w wiosce w Himalajach. Geet jest smutna, załamana i zamknięta w sobie. Nic nie zostało z wygadanej dziewczyny uwielbiającej kolory i muzykę. Okazuje się, że Anshuman z nią zerwał. Aditya cierpi, widząc jak bardzo dotknęło to Geet. Postanawia porozmawiać z Anshumanem. Wkrótce doprowadza do pogodzenia kochanków. We troje wracają do Bhatindy, do domu Geet. Rodzina wyprawia im wielkie przyjęcie powitalne. Aditya wciąż uważany jest za ukochanego Geet, a rodzina Dhillon szykuje im wielkie wesele.
Pomyłka zostaje wyjaśniona, jednak wówczas Geet zdaje sobie sprawę, że to z Adityą, nie z Anshumanem, pragnie spędzić resztę swojego życia...