Reklama

"Jestem miłością": OBSADA I EKIPA O FILMIE

Tilda Swinton - Emma Recchi

Zmiana i walka z obrazem samego siebie narzuconym ci przez społeczeństwo znajdują się od czasów Orlando w centrum moich zainteresowań. W Jestem miłością, filmie nad którym pracowaliśmy z Luką przez 7 lat, motywy te zostały zaprezentowane w jeszcze bardziej magnetyczny sposób.

Valentina Marianini - koordynatorka First Sun Production

Byłam świadkiem "dojrzewania" tego filmu. Luca i Tilda rozmawiali o nim jeszcze na planie The Protagonists w Londynie w 1998 roku. Od tego czasu Luca stale zdawał mi raporty z postępów w projekcie, czytał mi kolejne wersje scenariusza, coraz głębiej wciągając mnie w ten wszechświat miłości i gotowania, który rozwijał się całymi latami. Aż w końcu, w 2003 roku, zaczęłam pracować przy filmie, który można uznać ze swego rodzaju "wprawkę" do Jestem miłością - Cucco Contadino. Od tego czasu robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, by doprowadzić do powstania tego filmu, którego Luca i Tilda doglądali niczym dziecka. I w końcu nam się to udało.

Reklama

Barbara Alberti - scenarzystka

Na początku nic mi nie zaproponowano. Luca kazał mi tylko przeczytać tę historię. Całkowicie mnie zafascynowała. Luca zarazem powołuje się na Ajschylosa i z niego drwi. Och, móc pracować nad takim projektem! Poczułam infantylne pragnienie uczestnictwa w tym pięknym przedsięwzięciu. Oddałabym za to prawą dłoń, lecz na szczęście nie żądano ode mnie aż takiego poświęcenia. Pewnego dnia Luca zaprosił mnie do współpracy. Okazało się, że chodzi właśnie o film, o którym wtedy ze mną rozmawiał.

Ivan Cotroneo - scenarzysta

Od samego początku jego opowieści o filmie, który planował nakręcić, używał wobec niego określenia "społeczny melodramat". Uważam, że te dwie koncepcje są ze sobą nieodłącznie splecione i dlatego właśnie miłosne wybory obu kobiet są zarazem romantyczne i rewolucyjne.

Edoardo Gabbriellini - Antonio Biscaglia

Znam Lukę od kilku lat. W 2007 roku dał mi do przeczytania scenariusz do Jestem miłością, jakby prosił mnie o przyjacielską poradę. Jakiś czas później rozmawialiśmy o postaci kucharza i powiedział do mnie: "Szkoda, że nie jesteś gwiazdą. Gdybyś nią był, wziąłbym ciebie do tej roli". Już wtedy pewnie w jakimś sensie widział we mnie Antonia.

Candice Zaccagnino - producentka

Luca opowiedział mi historię Jestem miłością, gdy pracowaliśmy nad naszym pierwszym wspólnym filmem (Melissa P. z 2005 roku). Pamiętam, że wzruszyłam się do łez. Chciałam nakręcić z nim kolejny film. Udało nam się go sfinansować krwią, potem, mnóstwem wiary w jego powodzenie i miłością do tego projektu.

Marco Morabito - producent z ramienia First Sun

Mieliśmy dużo problemów ze sfinansowaniem tego filmu - podobnie jak z każdym projektem, nie spełniającym idealnie wytycznych naszego systemu filmowego, który obawia się różnorodności i nie robi nic, by ją pielęgnować.

Alba Rohrwacher - Betta Recchi

Praca z Tildą i Marisą Berenson była dla mnie zaskakującym doświadczeniem, bo pomimo ich talentu i doświadczenia filmowego okazało się, że i tak na pierwszy plan wysuwa się głównie ich człowieczeństwo. Fascynował mnie ich warsztat. Tilda jest wielką aktorką i moim punktem odniesienia. Marisa Berenson ze względu na swoją prezencję, pochodzenie i doświadczenie filmowe urosła do rangi ikony. Nikt nie mógłby lepiej niż ona opowiedzieć o historii klasy społecznej, która została uwieczniona w tym filmie. Pippo jest niesamowity, bo całkowicie zamyka się swojej roli i robi wszystko zupełnie odwrotnie, niż w teatrze - gdzie podczas każdego występu odrzuca wszelkie konwencje.

Candice Zaccagnino

Ta historia została napisana dla Tildy. Flavio miał już doświadczenie z rosyjską kulturą. Betta zawsze była Albą. Reszta obsady wyłoniła się później - i bardzo spodobały mi się decyzje osobowe, których dokonał reżyser. Wszystkie są radykalne: Pippo Delbono, Maria Paiato, Edoardo Gabbriellini... Niektórych wybrał ze względu na ich doświadczenie - tak było w przypadku Gabrielego Ferzetti i Marisy Berenson. Innych zaangażował ze względu na ich olbrzymi talent do ukazywania rzeczywistości. Wreszcie część mieszkańców domostwa Recchi zagrali naturszczycy. Według mnie stworzył prawdziwą rodzinę - niezwykle realistyczny mikrokosmos.

Tilda Swinton

To film o kobiecie o imieniu Emma, mającej 40-50 lat, która nie generuje bogactwa ani kultury. Jej mąż, Tancredi, bogaty przemysłowiec z północnych Włoch, ożenił się z nią ze względu na jej piękno - stosując te same kryteria, którymi posłużyłby wybierając dzieło sztuki. Emma jest dla niego własnością; urodziła dzieci, spełniając swoją rolę i obecnie z bolesną wyrazistością zaczyna dostrzegać pręty klatki, w której tkwiła przez te wszystkie lata. Emma sama pochodzi z klatki, z Rosji, którą opuściła w epoce przed Gorbaczowem, by posmakować wolnego świata. Trafiła jednak do kolejnego więzienia - więzienia swej rodziny. I kłamstw.

Ferdinando Cito Filomarino - asystent reżysera i konsultant

Pomogłem Luce poznać ludzi, zaznajomiłem go z różnymi aspektami Mediolanu, o których opowiada ten film, i pokazałem mu, jak je wykorzystać w scenariuszu, kostiumach i grze niektórych aktorów. Nasze stosunki zawodowe stopniowo przerodziły się w otwarty dialog, aż w pewnym momencie poczułem pełną swobodę wyrażania swoich opinii, na temat których następnie dyskutowaliśmy. Stało się tak za sprawą talentu Luki do bezkrytycznego wysłuchiwania innych - zwłaszcza ludzi, którzy kochają kino równie mocno, jak on.

Chara Tomarelli - Anita

Gdy Luca zasugerował, żebym wzięła udział w jego filmie, miał mi do zaoferowania jedynie drobną rolę, która następnie w wyniku kolejnych zmian w scenariuszu jeszcze bardziej się zmniejszyła. Wiedziałam jednak, że Luca jest reżyserem, który nie zna pojęcia "małej roli", bo troszczy się o każdy szczegół. I tak właśnie się stało. Stworzyliśmy trójwymiarową postać, która miała własne cechy szczególne i osobną historię.

Flavio Parenti - Edoardo Recchi Jr.

Współpracowaliśmy na tylu różnych poziomach. Szukaliśmy dla Edo odpowiedniej postury, gestykulacji i stylu, próbując osiągnąć tę specyficzną "naturalną formalność" cechującą arystokratów. Luca był wobec mnie bardzo surowy. Bezwarunkowe oddanie wizji filmu sprawiało, że nieustannie kontrolował każdy mój gest i nigdy nie był do końca zadowolony. Ta dynamika okazała się nieopisanie pomocna w moich poszukiwaniach sedna tożsamości Edo. Nadal nie wiem, czy Luca mną manipulował, czy było to działanie nieświadome, lecz wolę myśleć, że zawsze wiedział, co robi.

Cinzia Castania - druga reżyserka

Luca jest w stanie nawiązać więź z cała ekipą filmową. Jest niezwykle ciekaw otaczających go ludzi, co bywa bardzo przydatną cechą. Co więcej, ma wyraźny obraz tego, co chce osiągnąć. Dla reżysera bardzo ważne jest wsparcie zespołu. Poza kilkoma momentami napięcia i sporadycznymi chwilami rozproszenia, których nie da się uniknąć na planie tak trudnego filmu, praca toczyła się gładko. Robiłam wszystko, by za nim nadążyć - także w jego drobnych napadach szaleństwa.

Mattia Z?ccaro - Gianiuca Recchi

Bardzo trudno jest znaleźć jakiś wspólny mianownik w metodologii, którą wykorzystał Luca do nadania kształtu Gianluce Recchi. Luca nie zna pojęcia - lub może zna je aż za dobrze - roboty na pół gwizdka. Dzięki swej obezwładniającej szczerości udało mu się uzasadnić różnice w podejściu do poszczególnych aktorów i aktorek, nie bawiąc się w pełne hipokryzji twierdzenia, że z każdym należy postępować w ten sam sposób. Jego najlepszą cechą wydaje się jednak być umiejętność ustanowienia równowagi sił złożonej z nieustannych i potężnych jej zaburzeń.

Alba Rohrwacher

Gdy trafiłam na plan, Luca ściął mi włosy, dał mi dwie pary spodni i torbę - i to wystarczyło, bym natychmiast wczuła się w postać Elisabetty. Nigdy wcześniej nie przyszło mi to tak łatwo. Osłupiałam. Gdy dzieje się coś takiego, znaczy to, że wszystko wokół ciebie jest idealne. Natychmiast odnalazłam określony sposób chodzenia i wygląd, który perfekcyjnie oddawał Elisabettę. A to dlatego, że otaczała mnie absolutna prawda. Zresztą nie ja jedna doświadczyłam czegoś takiego.

Francesca Di Mottola - scenograf

Od naszego pierwszego spotkania Luca budował w mojej wyobraźni atmosferę tego filmu przy pomocy najróżniejszych zgromadzonych przez siebie obrazów, które posegregował w różne kategorie tematyczne: miasto, natura, sowiecka Rosja, fabryka, Emma, Tancredi, Allegra. Wśród tych obrazów, które posłużyły nam za punkty odniesienia, znalazły się dzieła malarskie z różnych okresów historycznych, fotografie miejskich krajobrazów, oraz portrety ludzi, które miały nas zainspirować do nadania kształtu postaciom występującym w filmie.

Anna Esterovich - trenerka językowa Tildy Swinton

Tilda jest fantastyczną aktorką. Chciała dowiedzieć się o Rosji wszystkiego, co tylko możliwe; próbowała zrozumieć ten kraj i natchnąć nim najdrobniejsze szczegóły codziennego życia swojej postaci. Zawsze starała się dawać z siebie wszystko. Od czasu do czasu, po setnym "niedobrze", obawiałam się, że straci cierpliwość, lecz nigdy tak się nie stało. Bez wątpienia największą trudność sprawiła jej rosyjska fonetyka, w której występują dźwięki niespotykane w języku angielskim i włoskim. Ostateczny efekt widziany na filmie jest jednak wspaniały. Naprawdę wygląda na Rosjankę z krwi i kości - pełną pasji i nieco szaloną.

Francesca Di Mottola

Podczas wstępnych przygotowań do filmu przeprowadziliśmy dogłębną analizę postaci - przedyskutowaliśmy ich przeszłość, tradycje, nawyki. Obserwacja rodzin, których styl życia był zbliżony do Recchich uświadomiła mi jak istotne jest podkreślenie za pomocą scenografii wrażenia przytłoczenia - tak wszechobecnego w tym spętanym tradycjami klanie - i izolacji kobiety będącej więźniem tego środowiska z racji swych funkcji matki i żony.

Silvia Venturini Fendi - producentka

Koncepcja "wyprodukowanego we Włoszech" [marka Fendi] przesyca cały ten film. Dla Luki bardzo ważna jest estetyka. Nie można jednak powiedzieć, żeby w filmie mówiono o modzie - jest ona raczej kwestią stylu życia tej rodziny. Wystarczy spojrzeć na ubiór mężczyzn rodu Recchi. Z kolei kobiety noszą raczej ubrania "archiwalne" - jak choćby futro Marisy Berenson, pochodzące z lat 70-tych. To ubrania, które były najpewniej przekazywane z pokolenia na pokolenie, podobnie jak obrazy. Antyki te zawdzięczają swój współczesny charakter jakości wykonania. Zresztą włoska odzież słynie z tego na całym świecie.

Fernanda Perez - charakteryzatorka

Gdy pierwszy raz trafiłam do First Sun, zobaczyłam całe ściany pokryte obrazami. Luca przyporządkował każdej scenie filmu pewne wrażenie, oparte na tych obrazach. Stanowiły one dla nas źródło natchnienia, ale przede wszystkim pomagały nam zrozumieć, czego oczekiwał. Były tam obrazy malarskie, zdjęcia ze świata mody, fotografie dzieł sztuki, portrety słynnych ludzi, zdjęcia nieznajomych, kolorów, form, domów, toreb... Każda postać była dokładnie opisana w ten sposób. Następnie dopracowywaliśmy szczegóły wraz z fryzjerem, projektantem kostiumów, operatorem, oraz - przede wszystkim - poszczególnymi aktorami, zwłaszcza Tildą Swinton. Można powiedzieć, że oddałam całkowicie kontrolę nad moimi rękami reżyserowi, który przykładał wagę do każdego detalu.

Walter Fasano - montażysta

Kluczową sprawą było dla nas odnalezienie równowagi pomiędzy obrazem/narracją, a muzyką Johna Adamsa, która jest jednym z głównych bohaterów tego filmu. Jedna z moich ulubionych - w tym kontekście - sekwencji rozpoczyna się przyjazdem Emmy do Sanremo, a kończy jej pierwszą wycieczką na wieś z Antonio. Przejście od fragmentu ścieżki dźwiękowej, który wydaje się być zainspirowany tymi obrazami, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie, przez przypadkowy montaż radiowy w ciężarówce, aż po ogłuszającą symfonię odgłosów natury jest chyba dobrym przykładem takiej równowagi.

Francesco Di Mottola

Luca od samego początku miał bardzo precyzyjną wizję tego, jak chciał ukazać miasto. Bardzo dużo spacerowaliśmy razem, robiąc zdjęcia fasad budynków w centrum, podwórek... Szukaliśmy widoków, które pokazałyby architektoniczną siłę monumentalnego Mediolanu, imponującego swymi budynkami, eleganckimi fasadami, ale także sylwetkami licznych dźwigów budowlanych, symbolizujących nowoczesny charakter tego wiecznie ewoluującego miasta. Ujęcia z powietrza ukazują metropolię w nieustannym ruchu, na którą z cicha opada śnieg.

Cinzia Castania

Ten film jest bardzo "soczysty" z artystyczno-technicznego punktu widzenia. Wyzbyty jest wyolbrzymień - ograniczony budżet wymusił na nas podjęcie kilku "śmiałych" decyzji, które momentami były dość ryzykowne. Jedną z cech, które najbardziej cenie w Luce jest to, że potrafi przekroczyć tę granicę i nie boi się próbować nowych rzeczy, co rzadko się widuje we włoskiej kinematografii. Obserwowanie go i pomaganie mu było więc dla mnie bardzo ciekawym doświadczeniem.

Mattia Z?ccaro

Ekipa filmowa była dla mnie prawdziwym odkryciem. Zaskoczył mnie i zafascynował ogrom wykonywanej przez nią pracy oraz jej umiejętność przekształcenia aktora w daną postać - mówię tu zwłaszcza o transformacji Mattiego w Gianlucę. Fryzura, charakteryzacja i ubiór określały go według mnie w sposób, który był spójny z przedstawionym okresem historycznym i fabułą filmu. Zresztą, czy młodszy Recchi mógł nie mieć błękitnych oczu, nie zakładać do koszul z monogramem spinek do mankietów i nie mieć niani - Idy - która nawet w 2000 roku spełniała pewne standardy? Nie sądzę. Recchi to nie Agnelli.

Marco Morabito

Najbardziej kocham w tej pracy tę niesamowitą możliwość obracania idei w ciało. Gdy Luca po raz pierwszy powiedział mi o Jestem miłością, bardzo wyraźnie wyobraziłem sobie film, który chciał stworzyć, historię, którą chciał opowiedzieć i obrazy, za pomocą których chciał to zrobić. W tym momencie klamka zapadła. Nie mogliśmy się już cofnąć. Jestem miłością - co za tytuł! To stało się naszą misją. Jestem bardzo dumny z efektu końcowego.

Walter Fasano

Montaż Jestem miłością zajął niemal sześć miesięcy. Pierwsza wersja filmu miała trzy i pół godziny. Przycięcie go do niecałych dwóch godzin bez okaleczenia tych fragmentów fabuły, które wymagały wolniejszego rytmu było nie lada zadaniem. Obecny czas trwania nie został nam narzucony odgórnie - doszliśmy do niego w sposób organiczny pod koniec procesu montażu. Podczas postprodukcji oglądaliśmy pod lupą każdy element filmu - podobnie jak to Luca robił podczas zdjęć. Poczynając od napisów początkowych, a następnie przechodząc do dźwięku (montażu i miksowania) - tu bardzo nam pomogli niesamowici współpracownicy.

Giulia Maura - koordynatorka postprodukcji

Wiadomo, że w toku postprodukcji rozczesuje się wszystkie kołtuny i Jestem miłością nie było w tej kwestii wyjątkiem. Napotkane przez nas problemy były bezpośrednim skutkiem kłopotów wynikłych na planie filmowym - zwłaszcza związanych z faktem, że akcja filmu rozgrywa się w Mediolanie podczas dwóch skrajnie różnych pór roku (w lecie i zimie), lecz całość kręcona była w lecie. Musieliśmy wobec tego zmierzyć się z licznymi wyzwaniami z zakresu cyfrowych efektów wizualnych, a konkretnie: ze stworzeniem iluzji zimy.

Edoardo Gabbriellini

Film ten uwiódł mnie od pierwszego wejrzenia: dał mi szansę zagrać u boku gwiazdy pokroju Tildy i pobierać przez miesiąc nauki u Carlo Cracco, jednego z najlepszych kucharzy na świecie. Nie każda postać jest przygotowywana w tak dokładny sposób. Miałem okazję poznać świat, do którego w innych okolicznościach nawet bym nie zajrzał. Pomyślałem sobie: "Upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu. Zagram w filmie i nauczę się gotować".

Carlo Cracco - kucharz i twórca dań pokazanych w filmie

Próbowałem zrozumieć wszystkich bohaterów - poznać ich wnętrze i dążenia. Zastanawiałem się: czego chcą? Co nimi powoduje? Zresztą robię dokładnie to samo za każdym razem, gdy w mojej restauracji zasiada klient. Próbuję zrozumieć jego psychologię i duszę, by zaoferować mu danie - i doświadczenie - którego łaknie w tej konkretnej chwili. Kuchnia to przede wszystkim kwestia komunikacji, bo to w jej kontekście zachodzi magia wzajemnej wymiany, która wiąże ludzi ze sobą - ale też czasem ich od siebie oddala. W niektórych przypadkach jedzenie może zbliżyć do siebie dwie osoby, na przykład wtedy, gdy Emma robi Edo zupę, lub gdy Antonio gotuje dla Emmy. Kiedy indziej wytwarza jednak dystans, jak wtedy, gdy ojciec Antonio nie pozwala mu przygotować specjalnych potraw.

Flavio Parenti

Jeśli chodzi o Edo, gotowanie Antonio jest mieczem, który przebił jego serce. To ono skradnie miłość jego matki. Kuchnia Antonio pokaże im, co oznacza zdrada. Gdy Edo zobaczy, że Antonio skopiował przepis na ouchę (zupę z rosyjskiej ryby) którą znała tylko jego matka, zdrada ta zostanie obnażona.

Barbara Alberti

Dla Edo więź Emmy z Antonio to całkowita zdrada. Emma i Antonio to jedyni ludzie, których kocha, więc jego świat nagle pustoszeje. Bez nich Edo jest samotny. Ze względu na swoją obojętność, słabość i lenistwo wybiera sobie całkiem przypadkową dziewczynę, która okazuje się być tyleż banalna, co ambitna. Jej wulgarność idealnie odpowiada nowym praktykom finansowym Recchich. Matka i zarazem przyjaciółka Edo była jedynym wybawieniem od przytłaczającego nacisku ojca i brata, nie znającego smaku wątpliwości, podczas gdy on - niczym Hamlet - nieustannie cierpiał pod ich ciężarem.

Edoardo Gabbriellini

Luca zawsze szukał w całej tej formalności, w płynnym ruchu wózków kamerowych, w klasycznym sprzęcie filmowym iskry życia. I własnej chronologii. Cudownie jest pracować w ten sposób, w świecie długich ujęć i zbliżeń. Dzięki temu człowiek staje się elementem krajobrazu. Docieramy w ten sposób na skraj otchłani, lecz pustka i upadek pisane są tylko tym, którzy pozostają w tym świecie. Emma ratuje się z niej - przy pomocy mojego bohatera.

Tilda Swinton

Życie jest motorem zmian zachodzących w ludziach. To wielki kreator kryzysów, katalizator metamorfoz. Emma zakochuje się w kimś, kto podobnie jak ona jest wyrzutkiem. To uczucie jest niemożliwe do zaakceptowania przez jej klasę społeczną, rodzinę i ogólnie przez społeczeństwo. Nie jest zresztą pierwszą tego typu postacią w filmie i literaturze - weźmy na przykład Emmę Bovary, Alidę Valli ze Zmysłów, Annę Kareninę... Jest szczodrą osobą: jej miłość jest bezwarunkowa. To kobieta, która potrafi stawić czoła wartościom absolutnym, takim jak życie, śmierć i wszechogarniająca żądza, i nigdy się w ich obliczu nie poddać. Jest czystym radykałem.

Pippo Delbono - Tancredi Recchi

Ten film mówi o naszym kraju nie tylko bawiąc, lecz także dotykając kwestii politycznych. To prawda, że na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat we Włoszech dokonały się dramatyczne zmiany, lecz wyższa klasa średnia z północy kraju, którą ukazano w Jestem miłością, jest bardzo starym tworem. Kieruje się kodeksem honorowym, który nie ulega właściwie żadnej ewolucji. Moja postać, Tancredi, jest chyba najgorszy z nich wszystkich: mój ojciec nadal wyznaje pewne wartości, wierzy w swoją misję, myśli w sposób szlachetny. Tancredi jest jednak gotowy nagiąć te zasady, ważniejsze są dla niego pieniądze. Utracił szlachetność, została mu tylko fasada.

Alba Rohrwacher

Jestem miłością to oryginalny film. Nigdy nie byłam tak ciekawa końcowego efektu. Jako aktorka czuję, że stałam się częścią pięknego projektu, lecz zarazem trochę mnie to przeraża. To bardzo niekonwencjonalna, jak na standardy włoskie, historia, a do tego opowiedziana w zupełnie niespodziewanym stylu. W filmie tym czuć namacalną obecność siły twórczej. Zresztą czułam ją codziennie, podczas zdjęć. Luca jest typem reżysera, który zawsze wie, jak zdystansować się od scenariusza. Bazujemy na nim, lecz na planie czasem powstaje coś nowego.

Ivan Cotroneo

Świat, o którym mówimy, został zbudowany na bazie włoskiej wyższej klasy średniej. Czerpaliśmy jednak też z innych źródeł: z książek, muzyki, filmów. Próbowaliśmy odwzorować rzeczywistość, nadając jej zarazem hiperrealistyczny charakter.

Marco Morabito

Jestem miłością jest odwzorowaniem piękna i zarazem siły, jaką piękno to daje każdemu jego odbiorcy. Miłość to niszczycielska siła. Miłość to jedyna nadzieja na wybawienie.

Francesco Meli - producent z ramienia Mikado

Jednym z fundamentalnie istotnych aspektów mediolańskiej - i włoskiej - socjety, który pojawia się w tym filmie, jest pokoleniowa zmiany warty. Firmy przechodzą z rąk patriarchów-założycieli w posiadanie ich spadkobierców. Ten temat jest we Włoszech bardzo na czasie i pojawia się w licznych sytuacjach biznesowych. Przykładowo, jeszcze niedawno temu ludzie często mówili o najpotężniejszej rodzinie we Włoszech - klanie Agnellich. Obecnie najpotężniejszym rodem są Berlusconi.

Pippo Delbono

Współczesne Włochy jak nigdy przedtem zmagają się z rasizmem, uwiądem duchowości i próżnią etyczną. Podziały społeczne istnieć będą zawsze. Komunizm zawiódł, podobnie jak katolicyzm. Zostały tylko skrajne kontrasty: bogaci/biedni, wykorzystywani/wykorzystujący, przeklęci/wybawieni. W filmie tym miłość jawi się jako siła rewolucyjna. I niszczy kapitał. To niesamowite!

Tilda Swinton

Wszyscy bohaterowie tego filmu tkwią w jakiejś pułapce. Gabriele Ferzetti - ojciec Tancrediego, założyciel rodzinnego interesu, któremu rodzina zawdzięcza swą fortunę i status społeczny - dociera do momentu, w którym musi przekazać władzę w ręce następcy. Podejmuje swą decyzję wierząc, że dojrzał w jednym ze swych spadkobierców "ten sam błysk," lecz myli się. Nie widzi, że błysk ten cechuje kogoś innego - może jego wnuczkę Elisabettę, która jako kobieta gra poślednią rolę w zmaganiach o władzę i pieniądze. Ma jednak ambicje i talent do wolności, do rebelii. To właśnie na jej tle tej rebelii zaczyna wyłaniać się samoświadomość mojej bohaterki - jej matki.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Jestem miłością
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy