Reklama

"Idy marcowe": O PRODUKCJI

"Myślę, że mógłbym nazwać ten film thrillerem politycznym, ale niekoniecznie filmem politycznym" - mówi George Clooney, reżyser, scenarzysta, producent i odtwórca roli jednego z głównych bohaterów "Id marcowych". Clooney uważa, że "Idy marcowe" przypadną do gustu zwolennikom obu stron sceny politycznej "Przypuszczam, że demokratom spodoba się bardziej początek filmu, a republikanom jego koniec, jednak jego fabuła porusza tematy uniwersalne, takie które dotyczą każdego. Jeśli zrobliśmy film polityczny, to bez ambicji opowiadania się po którejś ze stron. To było dla nas ważne." Polityka stanowiła tylko tło do budowy postaci i do pokazania wewnętrznej przemiany głównego bohatera, idealisty Stephena Meyersa, którego zagrał Ryan Gosling.

Reklama

W "Idach marcowych", Meyers odkrywa, że jego ideały i wiara w człowieka zajmują ostatnie miejsce w świecie wielkiej polityki, w którym liczą się układy i manipulacje. Początki filmu sięgają 2004 roku, kiedy to młody pisarz Beau Willimon zakończył pracę w sztabie wyborczym Howarda Deana, kandytada na prezydenta w stanie Iowa i zaczął pisać pierwsze strony swojej sztuki "Farragut North". Opisując polityczne intrygi i zdrady za kulisami kampanii prezydenckiej, Willimon czerpał z własnego doświadczenia.

"Pracowałem przy wielu kampaniach wyborczych, wszystkie pomysły fabularne zaczerpnąłem z moich doświadczeń wyniesionych z pracy w świecie polityki" - mówi Willimon. - "Postacie są fikcyjne, ale mają swoje korzenie w prawdziwym świecie. To zlepki setki różnych osób, które poznałem pracując w sztabach wyborczych. Wszystko, co przedstawia sztuka, i co znajduje odzwierciedlenie w filmie - łamanie prawa, manipulowanie demokratycznymi zasadami, zakulisowe rozgrywki, wykorzystywanie władzy - to wszystko jest prawdą. To przerażające, do czego są gotowi posunąć się politycy by zdobyć najwyższy urząd w kraju. Ci, którzy grają zgodnie z regułami, nie wygrywają fotela prezydenta Stanów Zjednoczonych."

Spektakl miał swoją premierę w Atlantic Theater Company w Nowym Jorku w 2008 roku, następnie w 2009 roku, przeniósł się do Geffen Playhouse w Los Angeles. Sztuką "Farragut North" zainteresował się jeden z pracowników Smokehouse Pictures, firmy producenckiej George'a Clooneya i Granta Heslova. Starzy przyjaciele, Clooney i Heslov, współpracowali wcześniej przy wielu nominowanych do Oscara filmach, jak na przykład "Good Night, and Good Luck", "Miłosne gierki", "Człowiek, który gapił się na kozy" czy "Amerykanin".

Adaptacja sztuki scenicznej do scenariusza filmowego wymagała wielu zmian, czego dobrym przykładem jest postać gubernatora Morrisa, kandydata na prezydenta, który w oryginalnej sztuce jest prawie nieobecny. "Morrisa na dobra sprawę nie ma w tej sztuce, nie wypowiada nawet jednego zdania" - mówi Clooney. - "Żeby stworzyć dobrą historię rozbudowaliśmy tę postać. Gubernator to osoba, w którą wszyscy wierzą, nie wyłączając Stephena, więc postanowiliśmy wydobyć go z ukrycia. Początkowo wydaje się, że to człowiek prawy i honorowy, pod koniec filmu odkrywamy, że jest największym szubrawcem ze wszystkich."

Twórcy filmu zmienili również tytuł, co George Clooney tłumaczy w ten sposób: "Farragut North" to świetny tytuł dla sztuki, ale zbyt skomplikowany dla filmu. Tytuł "Idy marcowe" wziął się z Szekspira - w filmie można znaleźć wiele odniesień szekspirowskich, a filmowe wybory prezydenckie zaplanowaliśmy na piętnastego marca."

Clooney i Heslov planowali rozpoczęcie produkcji filmu w 2008 roku, gdy tylko skończą scenariusz. Ale w ich plany wmieszała się polityka. "Ponad półtoraroczną pracę nad scenariuszem zakończyliśmy w 2008 roku" - opowiada Clooney. - "Wtedy Obama został prezydentem, a ludzie byli tak szczęśliwi i tak pełni nadziei. Nie wyobrażałem sobie, żeby mógłbym w tym pełnym optymizmu czasie pokazać taki cyniczny film! Mniej więcej rok później wszyscy stali się znowu cyniczni i mogliśmy spokojnie wrócić do projektu."

"To był od początku świetny materiał" - mówi Brian Oliver z Cross Creek Pictures. - "Scenariusz miał doskonałe dialogi i odpowiednio rozłożone napięcie. Opowiadał o tym, co ludzie są w stanie zrobić, aby dostać to, czego pragną i jaką cenę są gotowi za to zapłacić."

"Traktowaliśmy bardzo poważnie pomysły George'a, Granta i aktorów" - kontynuuje Oliver. - "George dobrze zna świat polityki. Udowodnił też dawno temu, że jest świetnym reżyserem i scenarzystą. Włożenie tak dobrze mu znanej tematyki w ramy thrillera było genialnym pomysłem."

Firma Exclusive Media Group jest międzynarodowym dystrybutorem filmu, który sfinansowała wspólnie z Cross Creek Pictures, oraz wyprodukowała z Smokehouse, firmą Clooneya i Heslova, oraz Cross Creek i Appian Way Productions Leonardo DiCaprio.

"Ogłosiliśmy rozpoczęcie produkcji filmu jesienią 2010 roku, tuż przed American Film Market" - opowiada producent wykonawczy Guy East. - "George i Grant zaaprobowali naszą strategię i wzięli udział w spotkaniach z przedstawicielami starannie wyselekcjonowanych międzynarodowych firm dystrybucyjnych, którzy mieli dzięki temu możliwość usłyszenia bezpośrednio od Georga, jak przedstawia się pomysł na film, zarówno od strony aktorskiej, jak i reżyserskiej. W ciągu kilku dni mieliśmy skompletowany zespół partnerów - niezależnych dystrybutorów filmowych, którzy byli pełni zapału i wiary w ten projekt. Już od momentu startu produkcji, pracowaliśmy wspólnie nad wprowadzaniem filmu do dystrybucji w różnych krajach, począwszy od jego światowej premiery podczas otwarcia Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji.

Producent wykonawczy Nigel Sinclair dodaje: "Od pierwszego momentu, gdy usłyszeliśmy o tym filmie, wiedzieliśmy, że to będzie projekt absolutnie wyjątkowy. George i Grant namówili do współpracy autora "Farragut North", Beau Willimona i razem z nim napisali doskonały scenariusz, a następnie zaangażowali wspaniałych aktorów. I tak narodziły się "Idy marcowe". Jesteśmy bardzo dumni, że mogliśmy być częścią tego filmu, który jest nie tylko porcją świetnej rozrywki, ale też ważnym głosem w dyskusji o współczesnym świecie."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Idy marcowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy