Reklama

"Helikopter w ogniu": WYDARZENIA

3 października 1993

14:49 - Przywódcy klanu Habr Gidr, będący celem misji, zostają zauważeni w budynku przy drodze Hawlwadig, na przedmieściach Mogadiszu.

15:32 - Wyrusza grupa uderzeniowa, w składzie 19 samolotów, 12 pojazdów i160 ludzi.

15:42 - Rozpoczyna się szturm, cztery śmigłowce Black Hawk rangersów rozpoczynają desant powietrzny, członkowie jednostki Delta zostają przerzuceni na teren akcji śmigłowcami AH-60 „Little Bird”. Ranger, szeregowy Todd Blackburn, zostaje oślepiony światłem, nie udaje mu się chwycić liny desantowej i spada na ulicę z wysokości około 20 metrów.

Reklama

16:00 - Z obszaru całego Mogadiszu na teren działania amerykańskiej grupy uderzeniowej ściągają oddziały paramilitarnych, uzbrojonych bojówek somalijskich.

16:02 - Grupa szturmowa melduje, że pojmała obu przywódców klanu i 21 innych Somalijczyków. Gdy przygotowują ich do wyjścia z budynku, od konwoju odłączają się trzy samochody, mające jak najszybciej przewieźć rannego szeregowego Blackburna do bazy.

16:15 - Walki i ogólne zamieszanie opóźniają załadunek więźniów i odjazd z miejsca akcji.

16:20 - Black Hawk Super Six One, pilotowany przez Cliffa Wolcotta, znanego jako „Elvis,” zostaje trafiony rakietą, wystrzeloną z granatnika. Rozbija się pięć przecznic na północny wschód od budynku, będącego celem ataku.

16:22 - Tłumy Somalijczyków pędzą na miejsce, gdzie zestrzelony śmigłowiec uderzył w ziemię. Więźniowie, konwój i siły naziemne zaczynają przemieszczać się w kierunku zestrzelonego helikoptera. W powietrzu miejsce zestrzelonej maszyny zajmuje Black Hawk Super Six Four, pilotowany przez Mike’a Duranta.

16:28 - Zespół ratunkowo-poszukiwawczy desantuje się na linach na ziemię, by pomóc załodze zestrzelonej maszyny.

16:35 - Konwój amerykański skręcą w niewłaściwą ulicę, zaczyna błąkać się po splątanych zaułkach Mogadiszu, na każdym rogu natyka się na zapory i blokady. Konwój ponosi ciężkie straty.

16:40 - Śmigłowiec pilotowany przez Mike’a Duranta, Black Hawk Super Six Four, zostaje trafiony i rozbija się mniej więcej o milę na południowy zachód od budynku-celu. Do wraku zaczyna zbliżać się tłum wrogich Somalijczyków.

16:42 - Dwóch snajperów jednostki Delta, sierżanci Randy Shughart i Gary

Gordon, zgłaszają się na ochotnika. Śmigłowiec wysadzi ich w miejscu rozbicia się drugiego Black Hawka. Pomogą tam bronić rannego Duranta i członków jego załogi.

16:54 - „Zagubiony konwój”, w którym ponad połowa żołnierzy jest ranna bądź nie żyje, zaprzestaje poszukiwań miejsca rozbicia się pierwszego Black Hawka, zaczyna przedzierać się do amerykańskiej bazy, mieszczącej się na wybrzeżu Oceanu Indyjskiego.

17:03 - Do miejsca, w którym tkwią uwięzieni członkowie załogi Duranta, wyrusza mniejszy konwój ratowniczy. Po drodze napotyka pożary, zapory blokowe i inne przeszkody.

17:34 - Oba konwoje, ostrzelane i mające wielu rannych, łączą się, by wspólnie przedrzeć się do miejsca rozbicia się drugiego śmigłowca. Wokół miejsca katastrofy pierwszego helikoptera zbierają się resztki rangersów i komandosów oddziału Delta. Mają wysokie straty.

17:40 - Miejsce rozbicia się śmigłowca Duranta zostaje zdobyte przez Somalijczyków, którzy zabijają Shugharta, Gordona i ocalałą załogę Super Six Four. Oszczędzają jedynie rannego Duranta, którego biorą jako zakładnika. Zostaje on odprowadzony z miejsca walki przez członków bojówek somalijskich.

17:45 - Oba konwoje powracają do bazy. W pułapce pozostaje 99 ludzi, walczących o życie wokół otoczonego przez Somalijczyków wraku pierwszego śmigłowca.

22:00 - Rozpoczyna się formowanie gigantycznego konwoju, w skład którego wchodzą dwie kompanie 10 Dywizji Górskiej, pozostałości grupy uderzeniowej rangersów, a także pakistańskie czołgi i malezyjskie wozy opancerzone, służące w ramach sił pokojowych. Zadaniem konwoju jest uratowanie żołnierzy oblężonych w mieście.

23:23 - Olbrzymi konwój wyrusza w drogę, przedzierając się przez nieprzyjazne ulice Mogadiszu.

4 października 1993

1:55 - Konwój ratunkowy dociera do uwięzionych rangersów. W powietrzu królują piloci elitarnej jednostki „Nightstalkers”, 160 Regimentu Powietrznego do Zadań Specjalnych. W swych potężnie uzbrojonych śmigłowcach „Little Bird” niestrudzenie chronią towarzyszy uwięzionych na ziemi.

3:00 - Zgodnie z zasadą rangersów, nie pozostawiających wrogowi swych towarzyszy ani, żywych, ani martwych, żołnierze starają się odzyskać ciało pilota Super Six One, Cliffa Wolcotta.

5:30 - Ciało Wolcotta zostaje odzyskane, konwój ratunkowy zaczyna się wycofywać. Pojazdy są zajęte przez żołnierzy z 10 Dywizji Górskiej i przez członków kontyngentu pokojowego. Rangerzy są zmuszeni biec za konwojem, cały czas pod obstrzałem.

6:30 - Żołnierze powracają do kontrolowanego przez siły amerykańskiego stadionu sportowego. Ich straty to 18 zabitych i 73 rannych. Straty somalijskie nie są znane, lecz ocenia się je na około 500 zabitych i wielokrotnie więcej rannych.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Helikopter w ogniu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy