Reklama

"Headshot. Mroczna karma": GŁOSY PRASY

"Zaczynający się - całkiem dosłownie - z hukiem. Makabryczny, ale ezoteryczny Headshot. Mroczna karma to czarny thriller, w którym miesza się filozofia buddyjska z nowoczesnym miastem i przemocą. Headshot. Mroczna karma ma jakość hipnotyzującą w swojej ilustracji ciemnej strony ludzkości, zarówno w sensie społecznym, jak i duchowym. To film, który wciąga widza od pierwszej sceny"
The Hollywood Reporter

"W Headshot. Mroczna karma życie zabójcy w Bangkoku odwraca się do góry nogami i to w sposób dosłowny. W tym filozoficznym tajskim filmie noir główny bohater, po postrzeleniu w głowę, zaczyna widzieć inaczej. Headshot. Mroczna karma to adaptacja powieści Rain Falling Up the Sky Wina Lyovarina, w której Ratanaruang, w trakcie długiej retrospekcji, pokazuje zmianę policjanta w zabójcę pod wpływem lidera podziemi o nazwie Demon. Według niego zło jest korzeniem wszystkich ludzkich spraw. Wspaniale sfilmowane zdjęcia Chankita Chamnivikaiponga przykuwają uwagę, a często są również dodatkowo podświetlane, podkreślając zimną i wilgotną atmosferę filmowanych scen".
Variety

Reklama

"W Headshot. Mroczna karma Ratanaruang przeniósł powieść Falling Up the Sky (Fon Tok Kuen FAH) Wina Lyoyarina w realia typowego filmu noir, będącego również thrillerem o przestępcach. Jak zwykle w filmach Ratanaruanga mamy do czynienia z kinem rześkim i pociągającym. Niektóre sekwencje są absolutnie oszałamiające".
Screen

"Headshot. Mroczna karma to najnowszy film z tajskiego reżysera Pen-ek Ratanaruanga, który jest odbiciem czasów, w których żyjemy. Historia opowiedziana jest tu w sposób niezwykle oryginalny, co czyni tern film wyjątkowym. Jest to po prostu świetny kawałek stylowego kina w typie neo-noir, po części przypominającego Blast of Silence, The Killer, z elementami thrillera, silnie osadzonego w buddyzmie. Reżyser zdaje się pytać nas o charakter i podmiotowość losu. Czy życie to seria przypadkowych zbiegów okoliczności? Czy jest nad nami jakiś byt, który ciągnie za wszystkie sznurki? Ten film jest jak szybki wstrząs, który podnosi w nas poziom adrenaliny, a potem wszystko uspokaja się, dochodząc do stylu bardziej kontemplacyjnego w rytmie. Uderzający styl wizualny jest całkowicie zespolony ze strukturą narracji. Balansując od ujęć spokojnych lasów i rzek Tajlandii do obrazów zimnych miast, jest często zatopiony w ciemności, która nie zawsze okazuje się przychylna i zrozumiała. Dzięki mistrzowskiemu wykorzystaniu kamery, Chankit Chamnivikaipong wyczarował na ekranie dosłowną definicję filmu noir. Headshot. Mroczna karma dowodzi, że ten gatunek nadal ma się dobrze".
Indiewire

"Headshot. Mroczna karma Pen-ek Ratanaruanga jest antytezą thrillera, który można by nazwać stonowanym, zwykłym kinem noir o przestępczości. To coś zupełnie innego. Z pięknym poczuciem swobody, ale i z pełną kontrolą, Ratanaruang kieruje w tym filmie uwagę na życie polityczne, policję i światek przestępczy, pozwalając widzowi na samodzielne wyciąganie wniosków. Headshot. Mroczna karma w żadnym stopniu nie jest jednak ospały. Przeciwnie, wartka i bogata narracja, rozlew krwi i zbrodnie odkrywają przed nami pełną paletę gatunku noir, pozostawiając wiele wątków tuż pod powierzchnią przepięknie sfilmowanych obrazów. Headshot. Mroczna karma delektuje się ciemnymi stronami człowieka. A dzięki doskonale utrzymanemu tempu, z naturalnym przypływem i odpływem akcji, widz odczuwa to jeszcze bardziej".
Twichfilm

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Headshot. Mroczna karma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy