Reklama

"Hannah Montana": SUPERBOHATERKA DLA DZIECIAKÓW

Producent Gough ma swoją, trzeba przyznać, mocno przekonującą teorię dotyczącą powodzenia serialu. "Hannah Montana" moim zdaniem przypomina w swej podstawowej strukturze opowieści o superbohaterach, ale myślę, że skierowana jest przede wszystkim do dorastających dziewcząt. Hannah jest normalną uczennicą szkoły średniej i musi stawiać czoło wielu problemom szkolnym, rodzinnym, czy dotyczącym relacji uczuciowych.

Producent Gough ma swoją, trzeba przyznać, mocno przekonującą teorię dotyczącą powodzenia serialu. "Hannah Montana" moim zdaniem przypomina w swej podstawowej strukturze opowieści o superbohaterach, ale myślę, że skierowana jest przede wszystkim do dorastających dziewcząt. Hannah jest normalną uczennicą szkoły średniej i musi stawiać czoło wielu problemom szkolnym, rodzinnym, czy dotyczącym relacji uczuciowych.

Wielu nastolatków, i zresztą nie tylko nastolatków, nienajlepiej sobie z takimi kwestiami radzi. Stąd owo marzenie, by zyskać moc jako muzyczna, uwielbiana gwiazda, jest tak nośnie. To drugie życie jest jak nałożenie kostiumu superbohatera. Dodaje potrzebnej siły, ale czasem powoduje też poważne problemy - mówił.

Jak twierdzili scenarzyści serialu, realizmu tej historii dodał fakt, że w głównych rolach obsadzono córkę i ojca. Rychło twórcy zaczęli wykorzystywać obserwacje dotyczące ich wzajemnej relacji i uwzględniać je w scenariuszach kolejnych odcinków. Doświadczenia Billy'ego w showbiznesie, fakt, że oboje pochodzą z Południa, co związane jest nie tylko z akcentem, ale i mentalnością oraz systemem wartości - wszystko to znalazło odzwierciedlenie na małym ekranie. Stało się tak, że sztuka imitowała życie, a życie z kolei zaczęło imitować sztukę - śmiał się Billy Ray Cyrus. - Początkowo wcale tego nie planowaliśmy, ale tak po prostu wyszło. Postanowiono zatem w wersji kinowej ten ważny wątek jeszcze bardziej pogłębić.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Hannah Montana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy