"Fuck For Forest": REŻYSER O FILMIE
Dlaczego film o FFF?
Lubię tematy, w szczególności na filmy dokumentalne, które są wieloznaczne, których nie da się streścić w jednym zdaniu. Tematy, które idą w kontrze z jedną z nagminnych cech ludzkości, polegającej na zbyt pochopnym ocenianiu innych, o których w większości przypadków ma się za mało konkretnych informacji, aby móc wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.
Aby przybliżyć czytelnikowi moje podejście do tematu, wklejam poniżej parę notatek z przemyśleniami, które powstały podczas zdjęć:
- Różnorodność ludzkich wyobraźni oraz ironii tkwiącej w tym, jak słabo jedna wyobraźnia wyobraża sobie drugą.
- Nic nie jest tak inspirujące, jak ludzkie marzycielstwo. Nawet (a może zwłaszcza), kiedy wiąże się z zamiarami poza możliwościami.
- Metafora Zachodu pełnego dobrych intencji. Jedziemy, pomagamy, ale w wielu przypadkach to co oferujemy jest kompletnym przeciwieństwem tego czego ludzie, gdzieś tam po drugiej stronie świata, potrzebują.
- Margaret Mead napisała, że jej największym lękiem jest dryfowanie ludzkości ku bezkształtnej, generycznej przestrzeni, w której nastąpi redukcja ludzkiej wyobraźni prowadząca do zapomnienia, że istnieją inne możliwości.
- Jak daleko człowiek może się posunąć, aby nie być osobą od 9:00 do 17:00?
- Pokraczny produkt naszych czasów?