Reklama

"Francuski numer": TREŚĆ

Z jednej z warszawskich ulic zostaje skradziony zdezelowany mercedes „beczka”. Jego właściciel, biznesmen Kurowski, za wszelką cenę postanawia go odzyskać. Na poszukiwanie auta wysyła swoich zaufanych ludzi – Leona i Chwastka.

Samochód trafia do komisu samochodowego. Wkrótce stanie się własnością atrakcyjnej, młodej kobiety – Magdy.

W tym czasie pięćdziesięcioletni bezrobotny Stefan i jego dwudziestodwuletni syn Janek wybierają się do Paryża. Matka Janka załatwiła im obu pracę. W dniu wyjazdu okazuje się jednak, że Stefan wydał pieniądze przeznaczone na bilety na jeden ze swoich „lukratywnych interesów”. Inwestycja Stefana to niestety – jak zwykle – totalna klapa. Pieniądze przepadły, a Janek i Stefan muszą znaleźć inny sposób, by dostać się do Paryża. W gazecie znajdują „autostopowe” ogłoszenie Magdy.

Reklama

Na ten sam anons natrafia czarnoskóry student Uniwersytetu Warszawskiego - Machu, który dostał stypendium na Sorbonie i następnego dnia musi się zameldować na paryskiej uczelni. W przeddzień wyjazdu urządza suto zakrapiane pożegnanie w akademiku i zostaje okradziony. Koledzy z domu studenckiego robią wprawdzie zrzutkę, by mu pomóc, ale zgromadzona suma wystarcza zaledwie na „autostopową” podróż.

Kolejną osobą, która odpowiada na prasowe ogłoszenie Magdy, jest Siergiej – Ormianin, były reprezentant Rosji w podnoszeniu ciężarów. Zamiast zrobienia kariery sportowej w Polsce, Siergiej ląduje na stadionie... handlując pirackimi płytami. Rodzina załatwia mu pracę w Paryżu i ten jak najszybciej chce się tam dostać.

Na miejscu zbiórki zjawia się wreszcie cała czwórka, czyli Stefan z Jankiem, mocno skacowany Machu oraz jak zwykle małomówny Siergiej.

Magdy jednak nie ma. Wszyscy trzej niecierpliwią się, czekając na jej przybycie. Stefan nie jest zachwycony perspektywą podróży w towarzystwie Murzyna i Ormianina. W końcu Magda nadchodzi i po krótkiej sprzeczce na temat spóźnienia oraz ceny przejazdu, inkasuje pieniądze by natychmiast przekazać je pewnemu mężczyźnie. Osłupiałym towarzyszom podróży wyjaśnia, że właśnie kupiła samochód.

Wzburzeni Stefan, Janek, Machu i Siergiej wsiadają do mercedesa z nadzieją, że obejdzie się bez dalszych problemów. Nie wiedzą, że to dopiero początek ich kłopotów… W dodatku za mercedesem podążają Leon i Chwastek, zdecydowani odzyskać samochód „za wszelką cenę”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Francuski numer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy