Reklama

"Ewolucja": PRACE NAD SCENARIUSZEM

„Od dziecka, kiedy spędzałem sobotnie popołudnia na oglądaniu klasyków science-fiction, takich, jak 'It Came From Outer Space,' 'War of the Worlds' czy 'Invaders From Mars', byłem ogromnym fanem tego gatunku” - wyjaśnia Reitman, reżyser i producent filmu. „Zawsze chciałem nakręcić film science-fiction – ale opowiedzieć go swoim językiem, jakim jest komedia. Kiedy mój kolega, Tom Pollock, pokazał mi opowiadanie Dona Jakoby pod tytułem „Ewolucja”, pomyślałem, że tą bardzo mądrą historię o kosmitach warto by opowiedzieć światu.

Reklama

Z jednego powodu scenariusz „Ewolucji” napisany przez Jakoby’ego nie pasował do wizji reżysera: w tej wersji był thrillerem science-fiction. Nie powstrzymało to jednak Reitmana, który w apokaliptycznej scenerii dostrzegł komediowy potencjał. Reitman rozpoczął pracę ze scenarzystami – Donem Jakoby, Davidem Diamondem i Davidem Weissman – zmieniając thriller w komedię.

Oryginalny humor historii Jakobiego i teorie naukowe, na których oparł jej założenia, pozostały w większym stopniu nienaruszone.

Tom Pollock, kierownik produkcji, wyjaśnia: „Niektórzy naukowcy zakładają, że życie przenosi się z jednego układu planetarnego na drugi za pomocą meteorytów, które rozbijają się na planecie, na której do tej pory nie było życia. Ta teoria nosi nazwę panspermii – świetne słowo – i nie ma powodu, żeby twierdzić, że życie na naszej planecie nie rozpoczęło się w ten sposób. Pogląd większości ciągle jest taki, że życie w jakiś sposób ewoluowało z pierwotnego, bulgoczącego szlamu, jest jeszcze teoria boskiej ingerencji… ale mi najbardziej podoba się pomysł panspermii. Pasuje mi to”.

„Komedia to sedno tego scenariusza” - zauważa Reitman. „Jednak w filmie takim, jak ten, tak samo ważna jest koncentracja na elementach science-fiction. Wydarzenia są tu w pewien sposób naciągnięte i wyolbrzymione, bo to fikcja i komedia, są jednak oparte na prawdziwej teorii naukowej. Dla widza musi to mieć jakiś sens, musi podążać za tym, co chcemy przekazać. Zawsze próbuję skupić się na granicy fantastyki i absurdu, pomiędzy tworzeniem filmu zrozumiałego dla wszystkich i filmu w pełni realistycznego”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Ewolucja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy