Reklama

"Elektra": NA PLANIE

”Elektrę” kręcono w okolicach Vancouver w Brytyjskiej Kolumbii, twórcom zależało bowiem, by odejść od wielkomiejskiego pejzażu, charakterystycznego dla typowego kina akcji. ”Vancouver otaczają wspaniałe lasy” – mówi reżyser Rob Bowman. – ”Takich barw i takiego światła nie ogląda się w filmach akcji”.

”Zależało nam, by tło wydało się widzom neutralne. Na pierwszy plan mieli się wysuwać bohaterowie” – dodaje scenograf Graeme Murray.

Twórcy podkreślili kontrast między siłami światła i siłami ciemności, które reprezentują w filmie Czystość (grupa bohaterskich wojowników ninja, na czele której stoi Stick) i Ręka. Sala konferencyjna Ręki, w której poznajemy Kirigi, utrzymana jest w nowoczesnym, wielkomiejskim stylu, a dominują w niej twarde powierzchnie, od których odbija się światło. Mieści się w centrum Tokio, na szczycie drapacza chmur. Górskie schronienie Sticka, proste obozowisko, mieści się na leśnej polanie, z której roztacza się zapierający dech w piersiach widok na szczyty gór.

Reklama

Kluczem do sukcesu filmu były kostiumy. Ich projektantka Lisa Tomczeszyn mówi: ”Elektra ubiera się przede wszystkim na czerwono. Jej kostium uzupełniliśmy o sznurowany gorset, krótkie spodnie i modne wysokie buty. Jest jedną z najbogatszych kobiet świata, nosi więc stroje od najsłynniejszych projektantów mody. Początkowo chciałam, by ubierała się bardziej sportowo, szybko jednak przekonałam się, że materiały, z których uszyte są te stroje, nie wypadają dobrze na ekranie. Nie pozostawało mi więc nic innego, jak wszyć do spodni elementy ze stretchu, które umożliwiły Jennifer Garner pełną swobodę ruchu. Niestety, nie było w nich miejsca na poduszki ochronne, które stosują kaskaderzy...”.

Niezależnie od tego Jennifer Garner trenowała intensywnie przed rozpoczęciem zdjęć. Często wstawała przed świtem i o 4 nad ranem zjawiała się na treningu. ”Elektra jest mistrzynią wschodnich sztuk walki, trenowałam więc ze wszystkich sił. Na szczęście mam na koncie role w ‘Daredevilu’ i serialu ‘Agentka o stu twarzach’...” – mówi aktorka.

W kilku scenach oglądamy ujęcia z wykorzystaniem efektów specjalnych, większość popisów kaskaderskich nakręcono jednak przy użyciu technik tradycyjnych. Koordynator walk i scen kaskaderskich Mike Gunther korzystał z elementów różnych stylów. Jak mówi: ”Jennifer trenowała boks, We Shu i ostrzejsze style, takie jak Shodukan” – mówi. – ”Na ekranie pokazujemy to, co najlepsze w każdym z tych stylów walki”.

Jennifer Garner mówi: ”Do każdej z walk trenowaliśmy inaczej. Do sceny walki Bo Stick przygotowywałam się miesiącami. Gdy kręciliśmy tę scenę, na planie ustawiono gigantyczne dmuchawy. Walczyłam nie tylko z pięcioma facetami, ale i włosami, które wciąż wpadały mi do oczu. Nic nie widziałam, ale byłam tak przygotowana, że po omacku wykonywałam wszystkie potrzebne ruchy. Wsłuchiwałam się w rytm uderzeń i wszystko poszło zgodnie z planem. Mogli mnie oślepić i powiesić do góry nogami, a i tak dałabym sobie radę!”.

Jennifer Garner podsumowuje: ”’Elektra’ to film akcji, w którym znalazło się miejsce na przyjaźń i romans. Zabierze widzów na ostrą jazdę, której długo nie zapomną. Obiecuję!”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Elektra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy