Reklama

"Droga do zatracenia": DROGA DO FILMU

Tytuł "Droga do Zatracenia" na podwójne znaczenie. "Zatracenie" to nie tylko nazwa miasteczka, do którego zmierzają Michael Sullivan i jego syn Michael junior, ale i eufemistyczne określenie piekła na Ziemi, przed którym Michael senior ma nadzieję uchronić swego potomka. Grający Michaela Tom Hanks mówi: Michael zachęca syna, by samodzielnie wybrał drogę, którą kroczyć będzie w życiu. Przestrzega go jednak przed drogą, którą sam niegdyś wybrał. Ta bowiem prowadzi wprost do zatracenia...

Reżyser i producent Sam Mendes mówi: Michael Sullivan przekonany jest, że zmierza wprost do piekła i nie pozostaje mu nic innego jak walczyć o duszę swego syna. Czy człowiek, który zaprzedał się złu, może dostąpić odkupienia dzięki swemu dziecku? To jedno z najważniejszych pytań, które zadajemy w naszym filmie.

Reklama

"Droga do Zatracenia" to adaptacja opowieści rysunkowej Maxa Allana Collinsa, którą postanowił przenieść na ekran producent Dean Zanuck. Zanuck przyznaje, że mimo iż nigdy wcześniej nie zetknął się z opowieścią rysunkową, "Droga do Zatracenia" natychmiast przykuła jego uwagę: Wpadłem w zachwyt - mówi. - Historia ojca i syna wywarła na mnie ogromne wrażenie, a ilustracje Richarda Piersa Raynera znakomicie wprowadziły mnie w klimat epoki. Jeśli dodamy do tego pełną napięcia akcję, to otrzymamy wymarzony materiał na film. Kiedy skończyłem czytać, powiedziałem żonie: "Chyba najwyższy czas, by przenieść tę książkę na ekran".

Nie zwlekając ani chwili Dean Zanuck wysłał książkę Collinsa swemu ojcu, cenionemu producentowi Richardowi D. Zanuckowi ("Żądło", "Szczęki", "Wożąc panią Daisy"), który kręcił wtedy film w Maroku. Richard Zanuck mówi: Podzieliłem entuzjazm Deana, bo dostrzegłem w książce materiał na intrygujący, prowokujący film. Obok wartkiej akcji i barwnych postaci zwróciłem szczególną uwagę na wątek ojca i syna, których łączą bardzo dynamiczne więzi. Poprosiłem Deana, by wysłał egzemplarz książki Stevenowi Spielbergowi do studia DreamWorks. Ku mojemu zdumieniu dwa dni później w moim skromnym pokoiku w Maroku zadzwonił telefon. Dzwonił Steven. "Wspaniała książka. Robimy z niej film" - powiedział. I tak to się zaczęło...

Richardowi i Deanowi Zanuckom zależało, by więzi łączące ojca i syna stały się głównym tematem scenariusza, którego napisanie powierzyli Davidowi Selfowi ("Trzynaście dni", "Nawiedzony"). Richard Zanuck mówi: Gotowy scenariusz spodobał się wszystkim. Opowieść rysunkowa opierała się na grafikach i obrazach, a scenariusz znacząco pogłębił zawarte w niej treści. Dzięki temu na plan pierwszy wysunęły się czysto ludzkie emocje, a całość nabrała bardziej osobistego charakteru.

Reżyserię powierzono Samowi Mendesowi, który zdobył Oscara za swój debiutancki film "American Beauty". Dean Zanuck mówi: Od pierwszego spotkania wiedzieliśmy, że to doskonały wybór. Sam miał sprecyzowaną wizję przyszłego filmu, a kiedy o nim mówił, mieliśmy wrażenie, że przed naszymi oczami przesuwają się obrazy. Muszę przyznać, że zaskoczył nas swoim podejściem. Sam Mendes mówi: David Self wzbogacił konwencję opowieści rysunkowej o kilka ciekawych elementów, nadal jest to jednak niezwykle prosta, porywająca historia. "Droga do Zatracenia" to opowieść o więzach łączących ojca i syna, ale i poważny film gangsterski, którego akcja rozgrywa się w ostatniej mitycznej epoce w dziejach Stanów Zjednoczonych - latach 30-tych, erze wielkiego kryzysu, kiedy wciąż jeszcze można się było zatracić w bezkresnych przestrzeniach Ameryki; w czasach, gdy wokół wyrastały mistyczne "złote miasta", takie jak Chicago. Nasz film ma wartką akcję, a historia, którą w nim opowiadamy, rozgrywa się na bardzo szerokim tle. Jej główny bohater nie przestaje fascynować, jest bowiem postacią ambiwalentną moralnie - do samego końca nie wiemy, czy jest człowiekiem dobrym czy złym.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Droga do zatracenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy