Reklama

"Dotyk grzechu": PRASA O FILMIE

"Dotyk grzechu pokazuje jawną pogardę dla moralnego bankructwa Chin. Jia Zhang-Ke widzi Chiny nękane przez pytania, na które każdy może odpowiedzieć tylko przemocą. Ten film jest niezwykle gwałtowny, najeżony gniewem. To w istocie wizja podbrzusza dzisiejszych Chin. To także film

drogi w tradycji gatunku wuxia, hołd złożony King Hu w tytule (Touch Of Zen). Reżyser współpracuje tu ze swoim stałym operatorem Yu Lick-Waiem, który wznosi się na wyżyny i od pierwszych klatek filmu odpowiada na wyzwanie ambicji reżysera: ostre kolory i sztuka idą tu ramię w ramię z naturalizmem."

Reklama

Screendaily

"W filmie Dotyk grzechu chiński reżyser Jia Zhang-Ke okazuje się być po raz kolejny jednym z najbardziej wnikliwych kronikarzy Chin, które przechodzą okres transformacji w XXI- wieczną państwowość. Operator Yu Lik-Waia, którego precyzyjne oko zatrzymuje się na najdrobniejszych szczegółach, w przejmujący sposób pokazuje nie tylko naturalne krajobrazy, ale także społeczność chińskich przemysłowych, ponurych górniczych miasteczek lub rozpadające się relikty przeszłości Chin."

The Hollywood Reporter

"Jak zwykle Jia Zhang-Ke przoduje w poetyckim pokazywaniu procesu zwichnięcia i rozkładu; najsilniejszym motywem jest w tym filmie poszukiwanie sensu przez wędrownych pracowników, ich ciągły i beznadziejny ruch, często rozpadający się zresztą na gruzach tego, co pozostało w dzikich chińskich strefach budowlanych. Reżyser zdaje się pytać jak wędrować w poszukiwaniu sensu, aby zachować i utrzymać dzieje. Gęsto zaludnione Chiny to miejsce, gdzie każdy wydaje się być strasznie samotny."

Variety

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Dotyk grzechu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy