Reklama

"Do diabła z miłością": REALIZACJA

Po zdobyciu Oscara za ”American Beauty” producenci Bruce Cohen i Dan Jinks postanowili przenieść na ekran scenariusz Eve Ahlert i Dennisa Drake’a ”Do diabła z miłością”. ”Był to oryginalny, zabawny i zaskakujący scenariusz. Na każdej stronie na czytelnika czekała jakaś niespodzianka” - mówi Bruce Cohen.

”Czytając scenariusz uśmialiśmy się do łez. Przywodził na myśl klasyczne komedie z lat 60-tych, w których wystąpili Doris Day i Rock Hudson, ale ukazywał je w nieco krzywym zwierciadle” - mówi Dan Jinks.

Reklama

Do diabła z miłością to współczesna wariacja na temat tamtych komedii” - dodaje Bruce Cohen.

Najpopularniejsze komedie z udziałem Doris Day i Rocka Hudsona - ”Telefon towarzyski” i ”Nie przysyłaj mi kwiatów” - łączyły w sobie blask, elegancję i staroświeckie wartości, a ich dialog pełen był dwuznaczników i erotycznych aluzji. Jak mówi historyk filmu Alan Vanneman: ”Był to świat, w którym wszystko zdarzyć się mogło, z wyjątkiem utraty dziewictwa przez główną bohaterkę.”

Scenariusz ”Do diabła z miłością” napisali Eve AhlertDennis Drake. Producenci porównują ich do słynnego duetu Betty Comden - Adolf Green, któremu zawdzięczamy m.in. ”Deszczową piosenkę”.

Dan Jinks mówi: ”Eve i Dennis mają wspaniałe poczucie humoru i na wylot znają komedie z Doris Day i Rockiem Hudsonem. Mieli bardzo sprecyzowaną wizję przyszłego filmu. Zależało im, by nawiązać do stylu tamtych komedii, a zarazem napisać scenariusz, który wyda się widzom na wskroś oryginalny.”

”Wychowywaliśmy się oglądając tamte filmy w telewizji i oboje je kochamy. Nazywa się je ”wyrafinowanymi komediami erotycznymi”, choć tak naprawdę nie ma w nich ani erotyki, ani wyrafinowania” - mówi Dennis Drake.

Eve Ahlert dodaje: ”Były to zwariowane komedie, które w niczym nie przypominały prawdziwych filmów. Wszystko było w nich czyste, uporządkowane, świeże i kolorowe. Aktorstwo Rocka Hudsona i Doris Day trąciło myszką, ale nikomu to nie przeszkadzało - wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że są to filmy, których jedynym zadaniem jest bawić widza. Zależało nam, aby ”Do diabła z miłością” było czymś więcej niż tylko pastiszem tamtych komedii - chcieliśmy pokazać jak kobiety i mężczyźni podchodzą do spraw płci, seksu i władzy.”

Reżyserię powierzono Peytonowi Reedowi, który zdobył uznanie widzów komedią ”Dziewczyny z drużyny”. Reżyser mówi: ”Eve i Dennis napisali inteligentny, pełen humoru scenariusz oparty na dowcipie zarówno słownym, jak i sytuacyjnym. Spodobały mi się w nim zwłaszcza błyskotliwie naszkicowane detale i przezabawne odnośniki do kultury popularnej początków lat sześćdziesiątych.”

”Kluczem do sukcesu komedii z Doris Day i Rockiem Hudsonem była współpraca pomiędzy obojgiem aktorów. Wydawali się wprost stworzeni dla siebie. Emanowali lekkością i błyskotliwością. Widać było, że cieszą się sobą, mimo iż ich bohaterowie często ze sobą walczyli” - mówi Peyton Reed.

”Do diabła z miłością” jest rodzajem hołdu złożonego klasycznym komediom romantycznym, twórcy dołożyli więc wszelkich starań, by znaleźć aktorów, którzy dorównają gwiazdom lat 60-tych. ”Wzorem dla naszej Barbary Novak była Doris Day, wielka gwiazda filmowa, która bawiła i oczarowywała, a zarazem wydawała się w pełni realna. Uznaliśmy, że nikt nie uosabia dziś tych cech lepiej niż Renee Zellweger” - mówi Dan Jinks.

Renee Zellweger mówi: ”Scenariusz Do diabła z miłością dosłownie mnie zachwycił. Wydał mi się inteligentny, zabawny i świetnie napisany, dialog pełen był soczystych dwuznaczników i aluzji. Cieszę się, że twórcy postanowili nawiązać do stylu starych filmów. Marzyłam, by włożyć te wspaniałe kostiumy i stanąć na tle zwariowanych, technicolorowych dekoracji. Widzowie chłonąć będą wszystko - barwy, tło, światła i stroje. Znajdą się w świecie, którego nie będą chcieli opuścić.”

Mimo iż inspiracją dla Barbary Novak były postacie stworzone przez Doris Day w klasycznych komediach z początków lat 60-tych, bohaterka ”Do diabła z miłością” wyłamuje się z narzucanych przez nie konwencji.

Doris Day grała zwykle pracującą kobietę, która zmagała się z Rockiem Hudsonem, strzegąc swego dziewictwa jak oka w głowie. Grana przez Renee Zellweger Barbara pod wieloma względami stanowi jej zaprzeczenie.

Barbara publikuje książkę zatytułowaną ”Do diabła z miłością”, w której doradza kobietom, by przyjęły męski punkt widzenia - akceptowały seks bez zobowiązań i nie zapominały o karierze zawodowej.

Podczas gdy bohaterki grane przez Doris Day odnosiły sukcesy, ale nie wykraczały poza stereotyp ”dziewczyny z sąsiedztwa”, Barbara Novak obraca się w eleganckim świecie i potrafi się zabawić.

Rolę Catchera Blocka twórcy powierzyli Ewanowi McGregorowi, który zwrócił ich uwagę rolą w ”Moulin Rouge”.

Peyton Reed mówi: ”Ewan ma niezwykłą charyzmę, a taki właśnie miał być nasz Catcher. Bez trudu rozumiemy dlaczego skupia na sobie uwagę kobiet. Ewan potrafi być także nieobliczalny, co czyniło go idealnym odtwórcą roli Catchera, który jest wytrawnym graczem i zaprzysięgłym playboyem - kimś w rodzaju Jamesa Bonda bez szpiegowskich gadżetów.”

Ewan McGregor przyznaje, że sam jest fanem klasycznych komedii z Doris Day i Rockiem Hudsonem. Jak mówi: ”W Anglii oglądaliśmy te filmy w telewizji, znam je więc doskonale. W ”Do diabła z miłością” chcieliśmy uchwycić ich niepowtarzalną konwencję i poczucie humoru, oczywiście z perspektywy czasu, który upłynął od ich powstania. Zależało nam zwłaszcza na uchwyceniu pewnego stylu aktorskiego, którego nikt już dziś nie stosuje.”

W komediach z udziałem duetu Doris Day - Rock Hudson trzecią główną rolę grał zwykle Tony Randall. W ”Do diabła z miłością” jego odpowiednikiem jest Peter McMannus, w którego wcielił się David Hyde Pierce.

”David jest niezrównany, jego wybór był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Doskonale balansuje między realizmem a stylizacją” - mówi Dan Jinks.

Peter McMannus bezskutecznie stara się dorównać Catcherowi. ”Brak mu wyczucia i ciągle pozostaje w tyle. Wciąż znajduje się w cieniu Catchera, mimo iż robi, co w jego mocy, by wybić się na pierwszy plan. Catcher jest człowiekiem, który do wszystkiego doszedł sam, podczas gdy Peter jest synem człowieka, który do wszystkiego doszedł sam. Peter odziedziczył fortunę, nigdy jednak nie sprostał oczekiwaniom swego ojca” - mówi Peyton Reed.

David Hyde Pierce mówi: ”Przed rozpoczęciem zdjęć przestudiowałem kilka filmów Tony’ego Randalla. Nie miałem zamiaru naśladować go, chciałem tylko uchwycić jego styl. Kluczem do sukcesu było zachowanie równowagi między realizmem a stylizacją. Nie można przesadzać z tą ostatnią, bo widzowie zmęczą się po kilku minutach.”

Rolę Vikki Hiller - najlepszej przyjaciółki i wydawcy Barbary, a zarazem obiektu zainteresowania Petera - powierzono Sarah Paulson.

Wprowadzając do filmu postać Vikki twórcy wyłamali się z tradycji, bo w swoich filmach z Rockiem Hudsonem Doris Day nigdy nie miała ”najlepszej przyjaciółki”. Nic zatem dziwnego, że Vikki nie przypomina kobiety z początku lat 60-tych. ”Jakimś cudem udało jej się zostać wydawcą w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Jest bardzo inteligentna, ale z trudem daje sobie radę. Trudno ją za cokolwiek winić, bo niełatwo być kobietą w bastionie męskiej władzy. Vikki poświęciła życie osobiste dla kariery i stara się to nadrobić” - mówi Bruce Cohen.

”Vikki Hiller jest kobietą w męskim świecie roku 1962” - mówi Sarah Paulson. ”Rozpaczliwie próbuje zabłysnąć intelektem i zdolnościami, którymi przewyższa wielu kolegów na podobnych stanowiskach. Nie dano jej jednak tej samej władzy i swobody, co mężczyznom. Jest wystarczająco inteligentna, by posługiwać się swą kobiecością i nie dość głupia, by się poddać. Ma zamiar iść na całość i walczyć do upadłego.”

W epizodycznej roli wpływowego wydawcy Theodore’a Bannera wystąpił sam Tony Randall. ”Wszyscy byliśmy w siódmym niebie, gdy Tony Randall przyjął rolę. Ma dziś 82 lata, a Do diabła z miłością to jego pierwszy film od ćwierć wieku” - mówi Dennis Drake.

Tony Randall mówi: ”W żadnym z trzech filmów, w których wystąpiłem z Doris Day i Rockiem Hudsonem, nie dane mi było zdobyć dziewczyny, ale mam wrażenie, że zawsze zdobywałem najlepsze role. Komedie lat 60-tych otaczała aura niewinności i elegancji. Mogliśmy w nich podziwiać piękne stroje i wspaniałe wnętrza. Kiedy wkroczyłem na plan Do diabła z miłością, odniosłem wrażenie, że czas się cofnął...”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Do diabła z miłością
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy