"Długie dzieciństwo": PRASA O FILMIE
Pupi Avati powraca na duży ekran z tematem, który jest zawsze aktualny i któremu trudno jest stawić czoło, a robi to z odwagą i wielką delikatnością.
www.cultframe.com
"Długie dzieciństwo" Pupi Avatiego to więcej niż dobry film, to film głęboko ludzki.
Laura Cioni, www.ilsussidiario.net
Uparta i bezgraniczna miłość: oto istota nowego filmu Pupi Avatiego. (...) Fabrizio Bentivoglio udaje się trudne zadanie pokazania choroby, która nie ma widocznych zewnętrznych oznak.
www.nonsolocinema.com
Pupi Avatiemu udaje się w sposób elegancki i w nienagannym stylu opowiedzieć o chorobie, z którą wielu ludzi ma do czynienia, ale o której niewiele się mówi. Ta choroba wydaje się bardzo niepokojąca społecznie, bo niszcząco działa na jednostki i ich rodziny. I dlatego przesłanie Avatigo staje się tak ważne, opuszcza granice kina i zyskuje wymiar uniwersalny, wskazując, jak żyć godnie wobec tej choroby.
www.dgmag.it
Film Avatiego jest daleki od śmiechu i rozrywki, do których przyzwyczaiło nas włoskie kino. "Długie dzieciństwo" nie jest śmieszne, to 98 minut emocji i goryczy. Dawno nie widziałem tak pięknego włoskiego filmu.
Elena Spadiliero, www.wuz.it
Analiza choroby, która zakłóca umysł, jest precyzyjna, pokazana skromnie i realistycznie. Wszystkie sceny regresji do wieku dziecięcego są przesycone poezją. Film jest dobrze zagrany. Oprócz bardzo dobrych głównych bohaterów trzeba pamiętać o Serenie Grandi, Giannim Cavinie i Lino Capolicchio, poprowadzonych przez reżysera w mistrzowski sposób.
Lietta Tornabuoni, "La Stampa"
Bolesna historia, wspomagana przez muzykę, pokazana z człowieczeństwem, które jest zakorzenione w kinie Avatiego.
Maurizio Porro, "Corriere della Sera"
Głęboko poruszający.
festiwal Cinema Italian Style
W "Długim dzieciństwie" czuć dotknięcie dawnego mistrza. Ten brak pośpiechu, dyscyplinę w aranżacji kadrów, oszczędność słów i skromność wyznań.
Urszula Lipińska, Stopklatka.pl