"Czas wojny": PEJZAŻE, BRAK SZTUCZEK
Wielka część zdjęć powstała w scenerii angielskiego Dartmoor, Parku Narodowego w południowym Devon, wyróżniającego się niepowtarzalnym, granitowym, skalistym krajobrazem. Słynny reżyser był pod wielkim wrażeniem dzikiej przyrody: - W swej długiej karierze ustawiałem kamerę w różnych miejscach, ale taka obfitość zapierających dech w piersi pejzaży była doprawdy wyjątkowa. Żal było z czegokolwiek rezygnować.
Przedtem kręcono w Hampshire, dawnej posiadłości Wellingtonów; tu też powstała widowiskowa i wielce dramatyczna scena szarży, z udziałem ponad 130 statystów. Potem, w sierpniu 2010, ekipa przeniosła się do wspomnianego regionu Dartmoor. Główne sceny w wiosce nakręcono we wrześniu i październiku w miasteczku Wiltshire, słynnym z zachowanej zabytkowej kamiennej zabudowy. Następnie na opuszczonym lotnisku Wisley Airfiled w Surrey zrealizowano dramatyczne sceny frontowe na ziemi niczyjej. W Bourne Woods w Surrey nakręcono z kolei sceny z obozu wojskowego. Ta malownicza okolica zagrała już w wielu filmach ("Gladiator" i "Robin Hood" Ridleya Scotta, serial "Kompania braci"). Nieliczne partie powstały w Walii, małe dokrętki z udziałem koni powstały w Kalifornii.
Na planie odwiedził ekipę autor powieści i był zachwycony entuzjazmem reżysera: - Ma w sobie zapał dwudziestolatka, myśli nieustannie o filmie i jest zupełnie pozbawiony wybujałego ego - mówił zachwycony. Emily Watson grająca Rose Narracott chwaliła natomiast Spielberga za zrozumienie brytyjskiego tematu, zwracając uwagę, że pamięć o I wojnie jest, jej zdaniem, w Anglii ciągle żywa. - Ma doskonałe podejście do aktorów. Jest niezwykle skupiony, bardzo uważny. Pewnego dnia nie bał się przyznać, że całą noc nie spał, denerwując się przed skomplikowanym ujęciem - mówiła. Irvine natomiast wspominał z wielkim przejęciem scenę szarży na stanowiska niemieckich karabinów maszynowych: - Wybuchy, woń dymu, zgiełk i pęd. Nagle miałem wrażenie, że znalazłem się w świecie totalnej destrukcji.