"Charlie St. Cloud": Z POWIEŚCI NA EKRAN
Wydana w 2004 roku powieść Bena Sherwooda "The Death and Life of Charlie St. Cloud" została przetłumaczona na 15 języków i jak określił to krytyk The Washington Post: "Jest poruszającą, nieco niedzisiejszą baśnią, w której elementy Szóstego zmysłu mieszają się z akcją Pola marzeń."
W opinii Sherwooda, pierwsza część powieści to historia spełnienia obietnicy danej ukochanej osobie. Tworząc postać Charliego, autor zadał sobie pytanie: "Co może wydarzyć się po wypadku, podczas którego dwaj bracia przysięgają sobie, że nigdy się nie opuszczą, a lekarze ratują życie tylko jednemu z nich? Moja książka to opowieść o więzi między braćmi, której nic nie jest w stanie zerwać."
Szukając wykonawcy, który mógłby zagrać zagubionego, młodego człowieka, producent Marc Platt wiedział, że musi zaangażować kogoś, kto "posiadałby charyzmę bohatera, ale nie był przy tym ponury i żałosny." Platt po raz pierwszy zobaczył Zaca Efrona, kiedy ten występował jeszcze w High School Musical. I już wtedy ten charyzmatyczny młody aktor zrobił na nim wrażenie. A kiedy spotkali się kilka lat później Platt był wręcz poruszony dojrzałością Efrona. "To niezwykle inspirujące móc spotkać młodego aktora, który pragnie ciężko pracować i podejmować ryzyko. Kiedy rozmawialiśmy nawiązał do historii swojej rodziny i opowiedział mi o młodszym bracie, z którym czuje się bardzo związany."
Po przeczytaniu scenariusza, Efron poczuł natychmiastowy związek z Charliem St Cloud, zdawał sobie jednak sprawę z tego, że wcielenie się w tak złożoną postać będzie sporym wyzwaniem."Zagranie człowieka, który czuje się jak odrętwiały i uważa, że stracił sens życia mogło okazać się bardzo interesujące. Do tej pory grałem bardziej energetycznych, pełnych życia bohaterów. I dużo tańczyłem," śmieje się aktor. "Charlie jest zupełnie inny. To odmiana o 180 stopni i dlatego też taka ekscytująca."
Autor powieści, którą Lewis Colick i Craig Pearce uczynili podstawą scenariusza, stworzył Charliego jako 28-letniego mężczyznę. Zdając sobie sprawę ze zmian, jakie będą konieczne, Sherwood zgodził się z decyzją zaangażowania młodszego aktora. "Zac to świetny wybór. Mam nadzieję, że złamie serca widzów, po to tylko aby je szybko wyleczyć."
Będąc już zaangażowanym do filmu, Efron polecił producentom Burra Steersa, reżysera, z którym pracował dwa lata wcześniej na planie przeboju 17 Again. Reżyser zachwycił się tą opowieścią o miłości i stracie i poczuł, że będzie w stanie oddać sprawiedliwość ukochanej przez widzów powieści. Tym, co m.in. zwróciło jego uwagę była walka Charliego z przeciwnościami losu. "Charlie to złoty chłopiec z małego nadmorskiego miasteczka wychowany przez samotną matkę. Wywodzi się z klasy robotniczej, a żeglarstwo jest jego przepustką w świat. Dostaje stypendium i wszystko wydaje się mu sprzyjać do dnia, kiedy wydarza się wypadek, który odmienia jego życie. Nasz film to historia chłopca, który musi uporać się ze stratą i nauczyć się żyć na nowo."