Reklama

"Byliśmy żołnierzami": BOHATEROWIE

Porucznik Harold G. Moore jest współautorem książki "We Were Soldiers Once... And Young". Urodził się w Kentucky 13 lutego 1922, ukończył akademię West Point w 1945. Dowodził oddziałami piechoty w dwóch kampaniach podczas wojny koreańskiej. Był też dowódcą batalionu i brygady w Wietnamie. Przeszedł na emeryturę w 1977 roku po 32 latach służby. Następnie pracował cztery lata jako wicedyrektor ośrodka narciarskiego Colorado Ski, a potem założył firmę komputerową. W trakcie zbierania materiałów do książki, na podstawie której powstał film "Byliśmy żołnierzami", Moore jako pierwszy amerykański generał powrócił w latach 1990/91 do Wietnamu, by spotkać się z północnowietnamskimi dowódcami, przeciwko którym walczył w dolinie Ia Drang.

Reklama

W trakcie swej kariery wojskowej Moore został wielokrotnie uhonorowany medalami, odznaczeniami i nagrodami, w tym Krzyżem Zasługi (za wyjątkowe bohaterstwo), Medalem Zasługi, trzema Brązowymi Gwiazdami (za odwagę), Purpurowym Sercem, dziewięcioma medalami Lotnictwa, Pochwalnym Medalem Służby, trzema Pochwalnymi Medalami Armii, trzema Wietnamskimi Krzyżami Walecznych, Koreańskim Medalem Służby (trzy gwiazdki kampanii) i medalem Służby Wietnamskiej (trzy gwiazdki kampanii). Najbardziej dumny jest jednak z Odznaki Mistrza Spadochroniarstwa, przyznanej za wykonanie ponad trzystu skoków, oraz z Bojowej Odznaki Piechoty z gwiazdką, co oznacza, że jako żołnierz piechoty brał udział w dwóch wojnach (koreańskiej i wietnamskiej). Wymieniano go także w rocznikach "Who`s Who in America" w latach 60-tych i 70-tych.

Dziś, zdobywszy dyplom specjalisty od spraw zagranicznych, Moore większość czasu poświęca wykładom o dowodzeniu, wygłaszanym na uczelniach, w szkołach i organizacjach biznesu. Jest zaprzeczeniem domatora, uwielbia narciarstwo i wspinaczkę, przemaszerował góry Colorado Rockies, Cascade Range, Alaskę, japońskie góry Hokkaido, pustkowia Tien Szan w Uzbekistanie i Kazachstanie, płaskowyż fiński i norweski lodowiec Hardanger. Od ponad 52 lat jest żonaty z Julie. Mają pięcioro dzieci i właśnie oczekują narodzin dwunastego wnuka.

Joseph L. Galloway był współautorem książki "We Were Soldiers Once … And Young". Niedawno przeszedł na emeryturę po 44 latach pracy jako pisarz, wydawca, reporter i fotograf dla UPI oraz 'U.S. News & World Report.' Teksańczyk Galloway rozpoczął karierę dziennikarza w lokalnej gazecie jako siedemnastolatek. Już po dwóch latach był głównym korespondentem wojennym UPI i spędził 15 lat na placówkach zagranicznych w Japonii, Wietnamie, Indonezji, Indiach, Singapurze i Rosji. W 1982 porzucił UPI, by pisać o wojnie w Zatoce dla "U.S. News & World Report". Dziś pisze przemówienia i wykłady poświęcone dyplomacji dla sekretarza stanu, generała Colina Powella, na które to stanowisko zaprzysiężono go w 2001 roku. Wygłasza też w kraju i za granicą odczyty o pracy korespondenta wojennego. W 1991 roku Galloway zdobył nagrodę National Magazine Award za swój reportaż o bitwie w dolinie Ia Drang. Reportaż ten został później rozszerzony do rozmiarów książki, na podstawie której zrealizowano film. Jest żonaty z córką kapitana Metskera, który zginął w bitwie w Ia Drang. Został odznaczony Brązową Gwiazdą Odwagi za uratowanie życia rannemu żołnierzowi. To jedyne odznaczenie za odwagę, jakie armia amerykańska przyznała podczas wojny wietnamskiej cywilowi.

Starszy sierżant Basil L. Plumley urodził się 1 stycznia 1920 roku. Służbę wojskową rozpoczął w 1942 roku w szkole spadochroniarstwa. Jako dwudziestolatek miał już na swoim koncie skoki bojowe na Sycylii, we Włoszech, Normandii i Holandii w czasie II wojny światowej. W latach 50-tych walczył jako dowódca oddziału piechoty w Korei, a w 1965 służył pod dowództwem generała Hala Moore`a w Pierwszym Batalionie Kawalerii w dolinie Ia Drang. Po wojnie w Wietnamie wycofał się ze służby czynnej i pracował w szpitalu Fortu Benning. Plumley przeszedł w stan spoczynku w 1974 roku po 32 latach służby. Był wielokrotnie odznaczany za udział w drugiej wojnie światowej, wojnie koreańskiej i wietnamskiej. Uwielbia polowania na przepiórki.

Major Bruce Crandall służył jako pilot helikoptera podczas wojny w Wietnamie. Pierwszym etapem jego służby były 22 loty 14-16 listopada, gdy przewoził żołnierzy, amunicję i rannych w dolinie Ia Drang. Drugi etap odbył w 1968 roku, gdy został zestrzelony i poważnie ranny podczas próby dotarcia do innego zestrzelonego helikoptera. Crandall, licealna gwiazda baseballu, zaciągnął się do armii w 1953 roku podczas wojny w Korei. Podczas ponad 20-stu lat służby Crandall latał na helikopterach i samolotach w USA, Libii, Tunezji, Algierii, Arktyce, Południowej Ameryce i Tajlandii. Odszedł ze służby wojskowej w 1977 roku. Był wielokrotnie odznaczany za odwagę i bohaterstwo w lotnictwie. Przyjęto go także do "Zgromadzenia Orłów", elitarnej organizacji lotników, do którego należy także były prezydent George Bush i as lotnictwa kapitan Chuck Yeager, który jako pierwszy przekroczył barierę dźwięku. Po zakończeniu służby Crandall piastował wiele stanowisk publicznych. Teraz spędza czas podróżując przez Amerykę w swojej ogromnej przyczepie turystycznej. Często wygłasza odczyty i wykłady o swych doświadczeniach wojennych.

Julie Moore była już doświadczoną "żoną żołnierza", gdy przybyła z mężem do Fortu Benning w 1964 roku. Julie wyszła za pułkownika Hala Moore`a w 1949 roku i przez pierwsze 32 lata małżeństwa, podążając w ślad za nim, 28 razy zmieniła miejsce zamieszkania. Wie, jak się mieszka we wszystkich bazach wojskowych na terenie USA oraz w kilku w Korei i Norwegii. Była głęboko zaangażowana w działalność Czerwonego Krzyża, a szczególnie w rozwój żłobków i przedszkoli w ośrodkach wojskowych. Działa też w "Army Community Service", organizacji pomagającej młodym żołnierzom i ich rodzinom w przystosowaniu się do wojskowego trybu życia.

Barbara Geoghegan Johns była żoną podporucznika Jacka Geoghegana tylko przez półtora roku. Gdy wysłano go pod dowództwem pułkownika Moore`a do Wietnamu, miała 23 lata, a ich córeczka Camille - 5 miesięcy. Pobrali się w roku 1964 i spędzili rok w Afryce, gdzie Jack pracował dla Ośrodka Pomocy Katolickiej, a Barbara uczyła w szkole podstawowej. Na życzenie męża, także po jego śmierci, prowadziła odczyty i seminaria na temat ich afrykańskich doświadczeń. W domu rodziców zmarłego męża Barbara poznała porucznika Johna Johnsa. Na ceremonie ich ślubu przybył także generał Moore. Camille ma dziś 36 lat i jest magistrem psychologii. Wybiera się do Wietnamu wraz z innymi dziećmi poległych tam żołnierzy.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Byliśmy żołnierzami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy