"Być i mieć": SYLWETKA TWÓRCY
Nicolas Philibert jest jednym z najwybitniejszych współczesnych reżyserów filmów dokumentalnych. Jego filmy, czegokolwiek by dotyczyły, są niezwykle wnikliwe, subtelne i wzruszające. Zazwyczaj zaglądają one za fasady instytucji, lub wkraczają do równoległych rzeczywistości, ukrytych gdzieś w zakamarkach naszego świata. Odkrywają ludzi i - co ważne - procesy, które rządzą tymi mikrokosmosami. Ze świetnymi reżyserami fabularnymi Philiberta łączy wyczulenie na niuanse narracji. Jednocześnie jest on także cierpliwy i pozwala historii rozwinąć się samodzielnie, w jej własnym rytmie. Ma niezwykłe oko do szczegółów dnia codziennego, a filmowanych ludzi traktuje z wielkim szacunkiem i sympatią. W jakiś sposób udaje mu się uchwycić całe tajemnicze piękno tych światów, które pozwala nam lepiej zrozumieć nasze własne życie. Jak sam mówi, wspólnym mianownikiem jego filmów jest nauka o życiu we wspólnocie, o szacunku dla wyjątkowości i różnic tych, którzy są od nas inni. Za dowód przyjemności, jakiej dostarczają widzom dzieła Philiberta, może służyć niezwykły sukces jego ostatniego filmu "Być i mieć", który został najbardziej kasowym dokumentem w historii francuskiego kina i zyskał sobie poklask publiczności i krytyków na całym świecie. Bogactwo dzieł Philiberta sugeruje już jego własna deklaracja: nie robi filmów "o kimś", lecz filmy "z kimś", oraz "dzięki komuś".
Philibert urodził się w Nancy w 1951 roku. Ukończył wydział filozofii, a karierę filmową rozpoczął jako asystent reżysera. Pracował z René Allilo, Claudem Gorettem i Alainem Tannerem. W 1978 roku wspólnie z Gérardem Modillatem nakręcił La voix de son maître - pełnometrażowy film dokumentalny o dwunastu dyrektorach wielkich korporacji. W latach 80-tych podjął się realizacji filmów o słynnych sportowcach (m.in. o kolarzu Lapebie i alpiniście Christophie Profit), lecz markę wyrobił sobie w 1992 swoim drugim pełnometrażowym obrazem Le pays des sourds, świetnie przyjętym przez krytyków poetyckim dokumentem, w którym z wrażliwością podszedł do piękna, bogactwa i wyrazistości języka migowego. W innym swoim filmie, La moindre des choses z 1996 roku, śledził losy mieszkańców kliniki psychiatrycznej La Borde podczas prób do corocznego przedstawienia teatralnego. Tematem ostatniego do tej pory filmu Philiberta, Być i mieć, jest jedna ze szkół mieszanych - nie ma w niej podziału na klasy, wszyscy uczą się razem - jakich wiele można znaleźć na prowincji Francji. O swoich filmach Philibert mówi: Choć moje filmy często są dokumentami, to przede wszystkim staram się przekazać coś za pomocą tego, co mnie otacza. Biorąc pod uwagę ich narrację i konstrukcję, myślę, że niezbyt wiele różni je od filmów fabularnych.
Filmografia:
1978 - La voix de son maître (wspólnie z Gérardem Modillatem)
1979 - Patrons / Télévision (wspólnie z Gérardem Modillatem)
1985 - La face nord du camenbert (kr.m.)
1986 - Christophe (kr.m.)
1986 - y'a pas d'malaise (kr.m.)
1987 - Trilogie pour un homme seul (kr.m.)
1988 - Vas-y Lapébie ! (kr.m.)
1988 - Le come-back de Bacquet (kr.m.)
1990 - La ville Louvre
1992 - Le pays des sourds
1994 - Un animal, des animaux
1996 - La moindre des choses
1998 - Qui sait
2002 - Być i mieć / Etre et avoir