Reklama

"Brzdąc": O PRODUKCJI

Wielu wielbicieli Chaplina uważa Brzdąca za jeden z najlepszych i najbardziej osobistych jego filmów. Okazuje się jednak, że obraz rodził się w bardzo trudnym momencie jego prywatnego życia. W październiku 1918 roku Chaplin poślubił siedemnastoletnią aktorkę, Mildred Harris. Para miała nie wiele ze sobą wspólnego, a osobiste frustracje Chaplina stały się powodem poważnej blokady twórczej. Sam artysta później pisał: "Skończyły mi się pomysły". Mildred zaszła w ciążę i urodziła chłopca, który zmarł po trzech dniach. Wydarzenie to było dla Chaplina traumatyczne. Jednak reakcja twórczego umysłu może zaskakiwać. Dziesięć dni po pochowaniu własnego dziecka Chaplin zaczął robić w swoim studiu przesłuchania dla małych aktorów. Blokada twórcza wydawała się być już poza nim. Całkowicie pochłonął go nowy pomysł na film, w którym włóczęga stałby się zastępczym ojcem dla porzuconego dziecka. Film miał się nazywać The Waif.

Reklama

Przypadek sprawił, że Chaplin odwiedził wtedy music hall, w którym występował ówczesny wirtuoz tańca. Na koniec występu, artysta wprowadził na scenę swojego czteroletniego synka - pięknego, tryskającego życiem małego chłopca, który nazywał się Jackie Coogan. Chaplinowi bardzo spodobała się młoda gwiazda. Jackie był genialnym naśladowcą mimiki, potrafił idealnie odtworzyć każdy ruch czy wyraz twarzy, który pokazywał mu Chaplin. To spowodowało, że stał się doskonałym partnerem. Chaplin był zawsze najlepszym i jedynym twórcą swoich filmów. Jego koledzy śmiali się, że gdyby mógł, sam zagrałby każdą rolę. Ponieważ nie było to możliwe, zawsze szukał aktorek i aktorów, którzy bez problemu wiernie oddaliby to, co im pokazywał. Dlatego też mały Jackie Coogan mógł stać się jego idealnym aktorem.

Ta inspiracja towarzyszyła Chaplinowi do końca zdjęć, które trwały aż dziewięć miesięcy. Jedyną przerwą w kręceniu było kilka tygodni, podczas których Chaplin wyjechał nagrać wesołą i nieskomplikowaną komedię, A Day's Pleasure, żeby uspokoić dystrybutorów, zdenerwowanych brakiem nowych filmów. Chaplin nigdy nie dał się w takim stopniu ponieść charakterystycznemu dla siebie dążeniu do perfekcji, jak podczas kręcenia Brzdąca. Cierpliwie, na okrągło powtarzał sceny, do momentu, w którym był w pełni usatysfakcjonowany. Ostatecznie nakręcony przez niego materiał był pięćdziesiąt razy dłuższy niż sam film.

Oficjalna premiera filmu odbyła się w lutym 1921. Projekt okazał się niezwykłym sukcesem. Jackie Coogan w wieku siedmiu lat stał się światową gwiazdą, honorowaną przez królewskie rodziny, prezydentów, a nawet samego papieża. Był jedynym prawdziwym filmowym partnerem Chaplina, ich wspólny film przyniósł im uwielbienie publiczności i światową sławę.

David Robinson, www.charliechaplin.com

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Brzdąc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy