"Blow": O PRODUKCJI
Dla reżysera filmu Teda Demme interesujące było zestawienie intymnego obrazu ludzkiej tęsknoty i poszukiwania z epicką opowieścią o kręgach przestępczych w Ameryce w ciągu ostatnich trzech dekad. „To tragiczna historia, a jednak w pewien sposób podniecająca, zabawna i sexy, ponieważ w tle mamy zawsze sex, drugs and rock n’roll” zauważa Demme. „To ten okres w historii Stanów Zjednoczonych, gdy wszystko ulegało transformacji- niewinność przechodziła w cynizm, lekkie narkotyki zastąpiła kokaina. Jest to dla mnie także bardzo osobista historia, gdyż bardzo wielu moich przyjaciół było dotkniętych skutkami rozwoju handlu narkotykami i tym, co się działo w trakcie dni triumfu George’a Jung.”
FAKTY O KOKAINIE: Pierwszej syntezy kokainy z drzew koki dokonano w połowie dziewiętnastego wieku.
Gdy Demme czytał książkę Bruce’a Portera pod tytułem Blow, był pod wrażeniem opowieści o tym, jak kokaina stworzyła największy problem narkotykowy Ameryki, o niezwykłym życiu George’a Jung, który poszukując wolności, pieniędzy i grając tylko o najwyższe stawki wydawał się ucieleśniać ducha swoich czasów. Na początku George zdawał się być ostatnią osobą na ziemi, która mogłaby stać się odpowiedzialna za międzynarodowy przemyt narkotyków. Porter napisał o nim jednak, że już jako młody chłopak postanowił nigdy nie pracować tak ciężko, jak jego ojciec, ani też nigdy nie martwić się o pieniądze tak często, jak jego matka, niezależnie od ceny, jaką będzie musiał za to zapłacić. Zaczynając swoje dorosłe życie jako kalifornijski hipis, George wybrał drogę, dzięki której stał się dealerem narkotyków, uzależnionym od adrenaliny i ściganym przez FBI. Zwabiony przez świat, jak to opisał Porter, pełen „pieniędzy, samolotów Leara, szybkich samochodów, dzikich kobiet i domów z pokojówkami” George nie mógł go opuścić inaczej niż w płomieniach. „Historia George Junga totalnie zawróciła mi w głowie” przyznaje Demme. „To opowieść o wypaczonym „american dream”. O chłopaku z małego miasteczka, który poświęca całą swoją energię poświęca na zorganizowanie przemytu narkotyków. Był facetem, który podobnie jak wielu innych Amerykanów chciał sprawować kontrolę nad swoim życiem i żyć według własnych reguł, odkrył jak zrealizować swoje marzenie - sposób by się wzbogacić. Dla wielu ludzi marzenia George’a są bardzo bliskie - jego pragnienie, by nikt- ani rodzice, ani politycy, ani prawo- nie krępowali go nakazami i zakazami”.
Dla Demme’a George Jung to także postać tragiczna, człowiek któremu za życie w niezgodzie z prawem przyszło zapłacić największą cenę, który stracił jedyną rzecz, jaka miała dla niego znaczenie. „Podoba mi się to, że nie jest to jedynie historia o narkotykach. Dla mnie najważniejszym wątkiem jest tragiczna historia miłości ojca do córki. Jest to opowieść o tym, co dzieje się, gdy człowiek, który nie może pozwolić sobie na sentymenty, ostatecznie odkrywa miłość.” Sam George Jung widzi swoje życie, jako opowieść „ku przestrodze”. Ostatnio powiedział w programie dokumentalnym PBS, pod tytułem „Frontline”: „Miałem mnóstwo pieniędzy i nieograniczony dostęp do kokainy i nawet jeśli wyglądałem jak Bella Lugosi byłem otoczony najpiękniejszymi kobietami, ponieważ wszyscy w tym czasie, a zwłaszcza kobiety, byli zakochani w kokainie, i rzecz jasna w pieniądzach. Zagubiłem się jednak w pewnym stopniu i zacząłem się zastanawiać, o co w tym wszystkim chodzi". Dla Junga jego opowieść to pretekst, by zastanowić się nad współczesnymi metodami walki z narkotykami. W wywiadzie dla „Frontline” powiedział: „Nie ma takiej możliwości, żeby zatrzymać import narkotyków do tego kraju. Jednak, gdy zastanawiam się nad sobą, to zawsze przychodzi mi do głowy pytanie: Czy to dlatego, że miałem odwagę być zły, czy dlatego, że miliony Amerykanów nie miało odwagi, by być dobrymi?”
FAKTY O KOKAINIE: W dziewiętnastym wieku bawarscy żołnierze używali kokainy aby przezwyciężyć zmęczenie na polu bitwy.
W "Blow" George Jung jest nie tylko handlarzem narkotyków - jest jednym z pierwszych, którzy wiedzieli, że kokaina będzie najbardziej poszukiwanym na rynku narkotykiem - nieodłącznym elementem każdej balangi . Przede wszystkim jednak Jung to człowiek swoich czasów. Jak sama Ameryka, on też przechodzi ewolucję od niewinności lat sześćdziesiątych, przez dekadencję lat siedemdziesiątych do pokuty i oczyszczenia lat osiemdziesiątych. Do odegrania tej roli, Demme potrzebował aktora, który znany byłby ze swojej oryginalności i umiejętności odkrywania przed widzami najtrudniejszych elementów ludzkiego doświadczenia. Wybrał Johnnego Deppa.
„Johnny jest wyjątkowym aktorem.” - zauważa Demme - „który niezależnie od wszystkiego jest zawsze uczciwy wobec widza. Od pierwszej chwili stał się Georgem Jungiem i ciągle zadziwiał mnie tym, jak wiele niuansów widać w jego grze. Jego instynkt jest niezawodny, nie tylko w grze, ale też w życiu.” Producent Joel Stillerman dodaje: „Wiedzieliśmy, że kluczem do naszego sukcesu
w przedstawieniu George’a Junga będzie powierzenie roli aktorowi, który nasyci ją inteligencją i odpowiednimi emocjami. To musiał być ktoś, kto by umiał pokazać Junga, jako kogoś więcej niż zwykłego handlarza narkotykami- czyli zrobić dokładnie to, co uczynił Johnny Depp. Dzięki niemu postacie stają się indywidualnościami, a każda rola niezwykłym przeżyciem.”
Depp odwiedził kilka razy George’a Junga ( który za przestępstwa narkotykowe do roku 2014 przebywać będzie w więzieniu ) by zdobyć jego wiedzę o nieprzewidywalnym i ryzykownym losie przemytnika narkotyków. W trakcie tych spotkań aktor ulegał fascynacji nie tyle doświadczeniami Junga, co jego postawą życiową. „On postrzega siebie samego, jako współczesnego wywrotowca” - komentuje Depp - „Nie wierzył w system, politykę, zasady i przywódców. On po prostu chciał być między ludźmi i naprawdę żyć. Nie chciał skończyć w jakiejś ogłupiającej pracy, tak jak wszyscy inni.Miał prawdziwą wizję wolności. Chciał postępować zgodnie z nią i żyć w bardzo intensywny sposób. Takie życie zniszczyło go zupełnie i stracił wszystko, w tym ludzi, których kochał.”
Depp czuł, że będzie umiał się odnieść się do oszałamiającej sławy i fortuny, jakie stały się udziałem George’a. „Przypominało mi moje pierwsze aktorskie lata, bo te rzeczy przyszły do mnie zupełnie nieoczekiwanie. Ale nagle zacząłem zarabiać pieniądze, jakich nigdy w swoim życiu nie widziałem na oczy. Jedna rzecz prowadziła do drugiej i tak oto zaczęła się moja kariera, której już nic nie mogło zatrzymać.” mówi Depp „Myślę, że tak właśnie było z Georgem. On po prostu zaczął na swój sposób robić interesy. Z początku było to dla niego, jak rozprowadzanie Coca- Coli lub hamburgerów, zwykły marketing. Popierało to nawet wielu wysoko postawionych polityków. Myślę, że George widzi teraz, że zrobił wiele złych rzeczy, ale on tylko chciał realizować swój pomysł na dobrą przyszłość. W trakcie zdjęć Depp pamiętał o tym, że wciela się w autentyczną postać. „Czuję się odpowiedzialny wobec George’a Junga, ponieważ jest w więzieniu bez możliwości skrócenia wyroku.” wyjaśnia Depp „Nie spędziłem z nim dużo czasu, ale pewnego dnia poczułem, że już wiem, kim jest. To naprawdę emocjonujące, gdy czujesz, że myślisz, poruszasz się i mówisz, jak inna osoba. To mnie zawsze najbardziej fascynuje.”
Kierowniczka produkcji mówi, że wszyscy zaangażowani w pracę nad Blow patrzyli z podziwem, jak Depp staje się Jungiem. „Przejął język jego ciała, nawet w jakiś dziwny sposób zaczął wyglądać jak Jung. Obserwowaliśmy subtelne zmiany w Johnnym, jakie zachodziły w nim wraz ze zmianami w filmowym życiu George’a, od szczytu jego kariery do momentu, gdy zaczął się staczać pod wpływem stresu i nadużywania kokainy. Jego ciało uwidoczniało ten upadek i to było niesamowite. Bez makijażu i odpowiednich strojów był w stanie to wszystko pokazać. Jego stan psychiczny widać jak na dłoni.” Depp chciał także pokazać niewiarygodną umiejętność Junga w zwodzeniu nie tylko FBI, ale także śmiertelnie niebezpiecznych karteli kolumbijskich. „Zastanawiałem się, jak było to w ogóle możliwe.” przyznaje Depp „Myślę, jednak, że trzeba to przypisać adrenalinie. On potrzebował żyć na najwyższych obrotach. Podniecały go emocje, ryzyko i niebezpieczeństwo- narkotyki to przypadek. Uwielbiał rolę pirata. Nigdy nie postrzegał siebie jak złego człowieka. Po prostu zarabiał po swojemu pieniądze, dając ludziom to, czego chcieli najbardziej". Depp jest także przekonany, że George Jung wystarczająco długo był w więzieniu „Mam nadzieję, że ludzie zobaczą w nim człowieka, który wplątał się w coś bardzo złego. Na dzień dzisiejszy nie ma szans, żeby wyszedł z więzienia przed 72 rokiem życia. Inni ludzie, którzy zajmowali się podobnymi rzeczami spędzili za kratkami dwa - trzy lata. Myślę, że George Jung spłacił swój dług. Jedna rzecz jest pewna: nigdy nie wróci do tego, co robił wcześniej, nigdy nie wróci do swojego szalonego życia.”
FAKTY O KOKAINIE: Zygmunt Freud używał kokainy w swojej klinice jako środka na depresję...i czasem dla siebie
Na planie "Blow" do Johnny Deppa dołączyła zgrana ekipa oryginalnych i niekonwencjonalnych postaci, które stanowiły malownicze tło jego kokainowej kariery. By ta zbieranina była jeszcze bardziej egzotyczna i ekscytująca Ted Demme postanowił zatrudnić międzynarodowych aktorów, z których wielu rzadko można było oglądać wcześniej w Stanach Zjednoczonych.
W roli olśniewającej, kapryśnej i luksusowej żony George’a wystąpiła Penelope Cruz, którą Ted Demme wybrał pamiętając o kilku wcześniejszych rolach aktorki. Największa gwiazda w swej rodzinnej Hiszpanii, zdobyła pozycję gwiazdy Hollywood, dzięki swym ostatnim rolom w All The Pretty Horses i Woman on Top. „Ona niesamowicie wygląda.” mówi Demme „Wniosła do filmu mnóstwo entuzjazmu i pozytywnej energii.” Depp tak opisuje swoją partnerkę: „Penelope gra Mirthę, która jest jak piękny dziki koń, którego George chce oswoić, choć wie, że to niemożliwe. Jestem pod wrażeniem jej aktorskich możliwości.” Sama Cruz była bardzo przejęta wyzwaniem, jakim było zagranie „kobiety, która przechodzi tak wiele przemian i jest ekstremalna.” Postrzega Mirthę, jako osobę, „która przez chwilę żyje w świecie fantazji i ucieka od rzeczywistości. Stworzyła sobie świat pieniędzy, władzy, narkotyków i mody, gdy traci to wszystko, wydaje jej się, że nic więcej nie zostało. Wychodzi jednak z tego i uznałam to za bardzo interesującą sprawę.”
Oprócz poznania specyfiki świata nielegalnego handlu narkotykami, Cruz musiała opanować akcent kompletnie różny od jej rodzinnego hiszpańskiego z Kastylii, a mianowicie hiszpański z Kolumbii. „Spędziłam dużo czasu w towarzystwie kolumbijskich kobiet” - wyjaśnia - „co było bardzo pomocne, ponieważ są one bardziej kobiece i wszystko, co się z nimi wiąże jest jakby bardziej ekspresyjne. Badałam również uzależnienia od narkotyków, spotykając się z ludźmi w nałogu. To pozwoliło mi zrozumieć przez co przeszła Mirtha". Niezwykle pociągająca okazała się dla Cruz możliwość pracy z Johnny Deppem. „ Johnny to jedna z najbardziej niezwykłych postaci, jakie kiedykolwiek spotkałam” - mówi aktorka - „Ma w sobie mnóstwo magicznej charyzmy. Nie wiem, czy człowiek się z nią rodzi, czy można to wypracować, ale jest w każdym razie bardzo rzadka.”
FAKTY O KOKAINIE: W 1885 roku na rynku kupić można było tabletki na ból zębów zrobione z kokainy.
Rodziców Johnnego Deppa grają Ray Liotta i nominowana do Oscara Rachel Griffiths, których widzimy w roli Freda i Ermine Jung, kłótliwej pary z klasy robotniczej. Oboje są przekonani, że wychowują miłego chłopca bez większych ambicji. To właśnie ojciec mówi George’owi: „Czasem jesteś na wozie, czasem pod wozem”- prawdę, której George uczy się dopiero na skutek wszystkich swoich burzliwych przeżyć. "To była niezła zabawa grać ojca Johnnego” śmieje się Liotta „Właściwie Fred Jung miał bardzo duży wpływ na życie syna. To był bardzo pracowity facet, który grał zgodnie z regułami i nigdy do niczego nie doszedł. George widzi jak ojciec męczy się całe życie i postanawia, że z nim nigdy tak nie będzie. Johnny wyraźnie pokazuje, że George kochał ojca, ale też nie mógł patrzeć na to, jak ciężkie jest jego życie.”
Kolejną kluczową postacią z młodych lat George’a Junga jest jego pierwsza miłość Barbara, którą gra gwiazda niemieckiego kina Franka Potente. To jej debiut za oceanem. Po przeczytaniu scenariusza Potente, podobnie jak grana przez nią postać, była zafascynowana George’em Jungiem: „podobał mi się ten trochę nierozgarnięty dzieciak, który przyjeżdża do Kalifornii, gdy wszystko się tam zmienia.” mówi aktorka „Zakochała się w nim. Podobało mi się też to, że scenariusz nie ocenia żadnej z postaci. Każdy przedstawiony jest jako człowiek, i to czyni tę historię prawdziwą.” Potente jest zdania, że Barbara w bardzo dużym stopniu ukształtowała sposób myślenia George’a: „To ona przedstawia go ludziom związanym z przemysłem narkotykowym, ale chodzi również o coś więcej. Spotykają się w latach sześćdziesiątych, by dzielić jeden sen o wolności i euforycznym życiu. George chce realizować ten sen, ale gdy Barbara choruje, on już nie umie ponownie się zakochać. Uczy się też, że życie nie zawsze jest fair.” George jeszcze lepiej zapamiętuje tę lekcję, gdy ląduje w więzieniu. To tu poznaje Diego Delgado, człowieka, który twierdzi, że ma kontakty z rozwijającym się kolumbijskim rynkiem narkotyków. W postać Delgado wciela się znany hiszpański aktor Jordi Molla (dla niego to również pierwsza amerykańska rola), według którego atutem filmu był niewątpliwie cięty humor. „Uważam, że udało nam się opowiedzieć tragiczną historię w sposób nie pozbawiony poczucia humoru” mówi Molla „Cały film to kwintesencja stylu lat siedemdziesiątych: moda, kobiety, imprezy i olbrzymie fortuny. Ale to rzecz jasna tylko sceneria - istotna jest bowiem prawdziwa historia. Swoją postać Molla opisuje następująco: „Delgado wprowadził George’a w świat narkotykowego biznesu, bo bał się angażować w to sam. Mógł mieć wszystkie te profity dla siebie, ale nie stać go było na taki krok. Chciał mieć partnera, a George był człowiekiem godnym zaufania.”
Jedną z najbardziej barwnych postaci filmu "Blow" jest „kalifornijski łącznik” George’a - Derek Foreal, które gra Paul Reubens, kiedyś lepiej znany jako Pee Wee Herman. Ted Demme wybrał Reubensa, gdyż wiedział, że aktor potrafi wzbogacić tę rolę i pokazać człowieka, zmieniającego się z fryzjera z Manhattan Beach, palącego od czasu do czasu trawkę, w głównego dealera kolumbijskiej kokainy. „Paul zrobił dokładnie to, czego po nim się spodziewałem - zaistniał jako niesamowita i niezapomniana postać.” mówi Demme „Derek od pierwszego dnia stał się ulubieńcem wszystkich, tak zabawnie jest być w jego towarzystwie.” Johnny Depp dodaje: „Paul fantastycznie odegrał tę postać. Jako Derek jest niezwykle błyskotliwy, jest kimś kogo nie sposób przeoczyć, ale jednocześnie kimś pełnym wad i niepewnym siebie. Sprawia, że naprawdę przywiązujemy się do tej postaci, co jest jeszcze bardziej interesujące w chwili, gdy Derek zdradza George’a.” Cliff Curtis otrzymał szansę wcielenia się w jednego z najbardziej osławionych
i groźnych współczesnych przestępców: Pablo Escobara- głowę kolumbijskiego kartelu narkotykowego, w fazie początkowego rozwoju tej organizacji, człowieka, którego osobisty majątek szacowano na 40 miliardów dolarów. (Escobar został zastrzelony przez kolumbijska policję w latach dziewięćdziesiątych). Curtis tak opisuje postać, którą gra: „Gram jedną
z najbardziej złożonych i wielkich osobistości współczesnego świata. To było wielkim wyzwaniem, zagrać kogoś, kto jest uważany za zło wcielone i ukazać jego ludzką twarz. Pokazać go jako człowieka z prawdziwymi uczuciami i rodziną.”
Curtis przeprowadził małe dochodzenie na temat życia Escobara i był zafascynowany wszystkim, co udało mu się na temat odnaleźć. „To był bardzo niebezpieczny człowiek, ale dowiedziałem się mnóstwa ciekawych rzeczy o nim, jak na przykład to, że układał historie dla swoich dzieci, żeby czytać im je przed snem. Budował też szkoły, szpitale i rozdawał premie dla nauczycieli, bo wierzył w możliwości edukacji. Publikował nawet gazetę poświęconą środowisku. Jednocześnie wydał ponoć wyrok śmierci na blisko 500 osób. To człowiek pełen sprzeczności, i krąży o nim tak wiele historii, że nie wiadomo, w co wierzyć.” Ostatecznie Curtis zdecydował się przedstawić Escobara, jako człowieka o dwóch różnych twarzach. „Nie lubię czarno-białego postrzegania świata.” mówi Curtis „I dlatego patrzyłem na Escobara, jako na człowieka, który nigdy nie określał siebie w kategoriach absolutnego zła. Wiedział, że jego kraj ma mnóstwo problemów, że biedni są pozbawieni przyszłości, więc znalazł sposób na zarobienie gigantycznych pieniędzy i pomagania ludziom w ten sposób. A jeśli to pociągało za sobą handel narkotykami, wymuszanie i morderstwa, cóż, taki biznes.” Mając tak wspaniałych aktorów na planie Ted Demme widział, jak jego opowieść ożywa. „Lubię zbierać poszczególne kawałki filmowej układanki.” - komentuje - „ponieważ lubię patrzeć, jak z czasem wszystko zaczyna tworzyć całość. Uważam, że nawet najmniejszy element w filmie może odegrać kluczową rolę. Ponieważ historia opowiada o bardzo wielu różnych ludziach postanowiłem zebrać najlepszych, najbardziej odlotowych ludzi, jakich mogłem znaleźć.”
FAKTY O KOKAINIE: Kokaina stanowiła kiedyś jeden z najważniejszych składników Coca Coli.
Podobnie jak w przypadku obsady, wśród twórców filmu znalazło się kilka barwnych i nowych twarzy. Byli to między innymi operator Ellen Kuras, twórczyni wielu filmów dokumentalnych, która pracowała wcześniej ze Spikiem Lee; scenograf Michael Hanan, który zachwycił Teda Demme swoimi projektami do serialu The Drug Wars Michaela Manna, oraz autor kostiumów, który znany jest ze współpracy z Paulem Thomasem Anderson przy filmach "Boogie Nights" i "Magnolia". Demme przekazał im wszystkim jedną zasadę: „Chciałem, żeby to był wyjątkowy film.” mówi „Chciałem, żeby wyjątkowe były zdjęcia, wyjątkowa była scenografia, wyjątkowy był montaż. Chciałem żeby film był bardzo świeży i na czasie, a jednak, żeby oddawał atmosferę innej epoki. Ten film miał mieć swój styl, bo George Jung z pewnością go miał.”
Ekipa stanęła twarzą w twarz z wyzwaniem, jakim było odtworzenie charakterystycznego stylu różnych epok: od lat pięćdziesiątych, które charakteryzują rodziców George’a po lata dziewięćdziesiąte. Wygląd postaci różni się: od kwiecistych wzorów, indiańskich poncho, bikini i blond włosów z lat sześćdziesiątych, po duże klapy u koszuli i szerokie nogawki z lat siedemdziesiątych, dresy i odjazdowe fryzury lat osiemdziesiątych. Wyjaśnia Joel Stillerman: „Każdej z tych epok przyświecał inny duch i chcieliśmy to pokazać. Ponieważ film jest o kokainie, człowieku i jego wyborach, jego otoczenie musiało być bardzo autentyczne.”
Zdjęcia do filmu kręcono zarówno w Południowej Kalifornii i Meksyku. Innowacyjny projekt autorstwa Michaela Hanana pozwolił na przekształcenie kilku miejsc w domy z różnych lat, w takich stanach, jak Massachusetts, Floryda, Kalifornia, Nowy Jork i Illinois, a także laokalizacje w Meksyku i Kolumbii. W Meksyku zdjęcia kręcono w Morelos i w Acapulco, gdzie udało się znaleźć do ujęć kilka zapierających dech w piersiach domów z widokiem na ocean. W trakcie całej pracy Ted Demme zarażał wszystkich swoim entuzjazmem i wieczną ochotą do zabawy. „Nikt nie opowiedziałby tej historii lepiej od niego, bo Ted naprawdę rozumie, co to znaczy nosić w sobie pragnienie życia całą pełnią.” mówi producent Joel Stillerman „Oczywiście Ted nie przekracza nigdy prawa, ale jeśli chodzi o te sprawy, to jest bardzo podobny do George’a. Obaj mają niezwykle pociągającą osobowość i zdolność odnoszenia sukcesów, która towarzyszy im całe życie. Dzięki temu na planie panowała bardzo rozluźniona atmosfera, która pozwoliła ludziom na dokonywanie niezwykłych rzeczy.”
Dla Demme i Stillermana twórcze podejście całej ekipy gwarantować miało stworzenie opowieści o barwnych i wiarygodnych postaciach, o ich dalekim od typowego, lecz prawdziwym życiu. „To nie jest film o niszczących skutkach brania narkotyków, ponieważ już powstało wiele bardzo dobrych filmów na ten temat.” podsumowuje Stillerman „To film, który jest próbą zgłębienia charakteru i życia chłopaka, który nie różnił się wcale od wielu z nas, chłopaka z małego miasteczka i ciężko pracującej rodziny, który dokonał intrygujących wyborów. To film o facecie, który postanowił iść drogą pełną przygód, dobrej zabawy, pieniędzy, drogą, która ostatecznie przyniosła mu zupełny upadek.”