Reklama

"Blade: Mroczna Trójca": OBSADA

Blade: Mroczna Trójca może poszczycić się najbardziej eklektyczną obsadą aktorską z całej trylogii. Wyjaśniając, co stało za pewnymi wyborami dotyczącymi obsady, David Goyer wymienia swoje osobiste upodobania do filmów. - Bardzo lubię filmy niezależne i zagraniczne. Dlatego chciałem, by w obsadzie znalazło się dużo gwiazd filmów niezależnych. Będzie to bardzo ciekawa kombinacja. Jestem zachwycony obsadą i według mnie jest ona najlepsza ze wszystkich do tej pory.

Z gwiazdami takimi jak Jessica Biel, Ryan Reynolds, Parker Posey, Natasha Lyone i zawodowym zapaśnikiem światowego wrestlingu, Triple H, dodanym do tej mieszanki, wszystko wskazuje na to, że film przemówi do jeszcze szerszej widowni. - Myślę, że jest to najbardziej zróżnicowana obsada, jaką mieliśmy do tej pory w całej trylogii. - mówi producentka Lynn Harris. - Triple H, Ryan i Jessica wprowadzili nową krew do naszej obsady gwiazdorskiej.

Reklama

Całą trylogię definiuje jeden ważny element. Producent Peter Frankfurt wyjaśnia: - Jednocząca wspólną cechą jest oczywiście Wesley Snipes, jako Blade. Ma charakterystyczny wygląd i sposób zachowania, które nie zmieniają się, niezależnie od tego, nad czym dana część trylogii koncentrowała się. Blade pozostaje po prostu Bladem.

Nikt nie wątpi, że Wesley Snipes jest kwintesencją Blade’a. - Kiedy po raz pierwszy poddałem pomysł na ekranizację przygód Blade’a, studio brało pod uwagę tylko trzech aktorów do roli tytułowej: Wesley’a Snipesa, Denzela Washingtona i Lawrence’a Fishbourna. – przypomina sobie David Goyer. - Dla mnie, tylko Wesley był idealny do tej roli, więc kiedy pisałem scenariusz do pierwszego filmu, to właśnie jego wyobrażałem sobie w roli Blade’a. Świetnie zna wschodnie sztuki walki, przychodzi mu to naturalnie. Posiada wrodzone zrozumienie akcji, ruchu i tańca. Jednocześnie jest klasycznie szkolonym aktorem. Pomimo tego, że Blade jest człowiekiem małomównym, Wesley nasyca tę postać pięknymi małymi niuansami.

Opisując pracę ze Snipesem nad scenariuszem Goyer dodaje - Zazwyczaj, kiedy przeglądamy roboczą wersję scenariusza, wycinamy z niego jeszcze więcej kwestii wypowiadanych przez Blade’a. Wyzwaniem dla nas jest to, by w pierwszym akcie Blade mówił tak mało na ile jest to możliwe. Trzeba naprawdę utalentowanego aktora, by sprostał temu wyzwaniu i by jego postać nie wydawała się drewniana lub sztuczna.

Wesley Snipes opisuje ewolucję swojego bohatera, który w Blade: Mroczna Trójca osiąga szczyt swojej kariery jako pogromcy wampirów. - Blade staje oko w oko ze swoim przeznaczeniem, gdy spotyka wampira wszystkich wampirów. To jego największe wyzwanie do tej pory.

Prawdziwym życiowym wyzwaniem, według Snipesa, było to, by trzecia część trylogii nadal fascynowała widzów. - Nie jest to łatwe, gdyż staramy się przebić samych siebie, chcąc dać widzom więcej niż daliśmy im poprzednio, starając się być bardziej kreatywni i mniej powtarzający się. Aby znaleźć coś innego, unikalnego, musimy przyłożyć się jeszcze bardziej.

Snipes podkreśla wagę umiejętności sprostania wymaganiom widzów, jeśli chodzi o bogate szczegóły historii związanych z serią Blade. - Widzowie chcą tych detali. Komiksy je mają, zwłaszcza te, które odniosły sukces. Możemy starać się to naśladować, pod warunkiem, że zwrócimy uwagę na szczegóły. Nie chcemy by zabrakło tego naszym filmom.

Jessica Biel, która gra córkę Whistlera, Abigail, jedną z przywódców Nocnych Łowców, zainteresowała się udziałem w Blade: Mroczna Trójca gdyż była fanką oryginalnego Blade i zaintrygowały ją nowe wątki w fabule. – Wspaniale, że Blade połączył siły z innymi ludźmi, którzy są też po jego stronie i którzy są prawie tego samego kalibru, co on. - mówi Biel. - Pomyślałam sobie, że jest to naprawdę ciekawe. Spodobał mi się też pomysł, że tym razem mieliśmy do czynienia z prawdziwym Drakulą. To nie był po prostu jakiś tam kolejny wampir, to wampir numer jeden, ten, który dał początek wszystkiemu. Najbardziej w mojej postaci podobało mi się to, że jest ona córką Whistlera. To czyniło ją super fajną. Whistler nauczył Blade’a wszystkiego, więc Abigail pochodzi z nie byle jakiej rodziny.

Biel zbiera pochwały za dobrą grę aktorską. - Jessica ma w sobie niesamowitą intensywność. Kamera ją po prostu kocha - mówi z entuzjazmem David Goyer. - Grana przez nią postać jest kobietą małomówną. Musi więc przepoić swoją postać dużą dawką fizyczności i osobowości. Nie jest łatwo to zrobić, a Jessice udaje się to świetnie. Jest królową każdej sceny, w której występuje i w mało czym ustępuje Wesley’owi.

- Jessica Biel jest dla mnie idealną istotą ludzką. - wtrąca producent Peter Frankfurt. - Jest przepiękna, zabawna jak diabli. Jest utalentowaną aktorką, w doskonałej formie fizycznej, a na dodatek całkowicie oddana pracy. Jest fantastyczna w scenach walki. To absolutnie piękna, seksowna i zabawna młoda kobieta.

Wesley Snipes przyłącza się do pochwał na temat swojej młodej partnerki. - Jessica wniosła do swojej roli dużą ilość młodzieńczej energii i entuzjazmu.

Sama Biel była bardzo podekscytowana tym, że będzie miała swój udział w serii Blade i z radością przyjęła fizyczne wyzwanie, jakie niosła ze sobą jej rola. W szczególności podobało jej się to, że mogła zagrać postać, która miała tyle mocnych stron. - Abigail jest bystra, silna, świetnie zna wschodnie sztuki walki, boks i inne rodzaje walk. Może walczyć z wampirami tak dobrze jak robią to mężczyźni. Naprawdę wspaniale jest grać kogoś równego im zarówno pod względem fizycznym, jak i umysłowym. – przyznaje Biel. - Wspaniale jest mieć swój udział w serii o Bladzie. Moja rola wymaga ode mnie niesamowitej sprawności fizycznej, ale świetnie się przy tym bawię. Oczywiście jest to bardzo męczące, ale pozytywy zdecydowanie przeważają negatywy. Niesamowite jest to, że mogę być częścią trylogii, którą wszyscy tak uwielbiają. Widzowie nie mogą się już doczekać tej części. Naprawdę wspaniale pracowało mi się z Wesley’em Snipesem.

Jessice pracowało się dobrze zwłaszcza z reżyserem, którego opisuje jako dobrego ducha wszystkich trzech filmów. - Jest autorem scenariuszy do wszystkich trzech filmów, więc ma perspektywę, jakiej nie miałby żaden inny reżyser. On ożywił tych bohaterów. Ufam mu całkowicie, jestem pewna, że zrobi z tego najbardziej odjazdowy film o Bladzie. To niesamowicie spokojny i wyluzowany facet, prawdziwy reżyser aktorów.”

Grający razem z Biel Ryan Reynolds jest znany ze swojej błyskotliwości i dużego poczucia humoru. On także z chęcią przyjął propozycję zagrania bohatera akcji, jednak niepozbawionego dużej dawki humoru. - Hannibal King jest bohaterem komiksowym, ale to także facet, który nie bierze siebie zbyt poważnie. – mówi Reynolds. - Pomyślałem sobie, że jest to coś bardzo odświeżającego w tego rodzaju filmie. Ciekawie jest oglądać super akcję, a kiedy jej tempo nieco zwalnia, widzimy postać, nieco zgryźliwą, która potrafi śmiać się z samej siebie i z każdego dookoła niej. Kiedy jednak przychodzi do walczenia i zabijania wampirów, Hannibal przekształca się w maszynę do zabijania. Dużą frajdę sprawiło mi granie takiej postaci.

Reynolds opisuje widoczną na ekranie pełną nienawiści relację między Hannibalem a przywódczynią wampirów Danicą Talos, graną przez Parker Posey: Danica jest wampirzycą odpowiedzialną za wskrzeszenie Drake’a, czyli Drakuli. Przede wszystkim to ona przekształciła kiedyś Hannibala w wampira. Zrozumiałe jest, że Hannibal żywi do niej szczególnie silną nienawiść. W zasadzie żyje, po to by ją zabić.

Reynolds, który, jak sam mówi, jest zdeklarowanym fanem filmów o Bladzie, jest szczególnie zachwycony zdjęciami. - Są po prostu niewiarygodne. Są takie piękne. Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że akcja pokazana jest jak w żadnym innym filmie akcji.

Blade: Mroczna Trójca przemówił do Reynoldsa jeszcze z jednego powodu. – Ta część jest dla mnie najbardziej wywrotowa i najbardziej zgodna z wersją komiksową. Jest w niej zwiększona porcja akcji i tajemniczy świat. Wszystko dzieje się w jakimś anonimowym mieście w USA. Widzowie nie mają pojęcia gdzie to jest i to jest dodaje filmowi atrakcyjności. Nigdy nie wiadomo, co stanie się dalej.

- Wszyscy kochamy wampiry. - mówi Reynolds opisując nieustającą fascynację tym gatunkiem.- Myślę, że jest coś seksownego w wampirach i nieśmiertelności.

Scenarzysta/reżyser David Goyer był zadowolony ze swojej decyzji powierzenia Reynoldsowi roli Hannibala. Uważa, że błyskotliwość i poczucie humoru aktora były wspaniałymi atutami zarówno dla granej przez niego postaci, jak i ogólnej atmosfery na planie. - Ryan jest świetnym aktorem. Jest prześmieszny, zarówno na ekranie jak i poza nim. Sam napisał wiele swoich kwestii i ubawiliśmy się po pachy pracując razem nad jego rolą. Hannibal różni się od Blade’a tym, że jego bronią jest poczucie humoru. Dzięki postaci Hannibala mogliśmy wstrzyknąć w świat Blade’a o wiele więcej humoru. W filmie jest kilka bardzo zabawnych scen z udziałem Hannibala Kinga.

Także doskonała eklektyczna obsada ról drugoplanowych dodaje nowego wymiaru światu Blade’a w tej części.

Rolę przywódczyni wampirów Daniki Talos producenci powierzyli gwieździe filmów niezależnych, Parker Posey, która jest utożsamiana z rolami w takich filmach niezależnych jak Medal dla miss czy Personal Velocity.

- Nie jestem wielką fanką kina akcji, ale filmy o Bladzie wydawały mi się sensowne. - mówi Posey. - Na dodatek jestem fanką wampirów, więc perspektywa zagrania wampirzycy bardzo mi się spodobała.

Dla Goyera Posey była idealnym elementem, który pozwoliłby urozmaicić trochę świat Blade’a. - To może trochę zaskakujący wybór, ale uwielbiam zaskakiwać i obsadzać role aktorami, których nikt by się nie spodziewał. - mówi Goyer. - Energia Parker jest całkowicie różna od energii Wesley’a, więc kiedy tych dwoje spotyka się, powstaje nadzwyczaj ciekawe połączenie.

Goyer także znakomicie obsadził rolę budzącego grozę na ekranie wroga Blade’a, Drake’a, proponując ją Dominikowi Purcellowi. - Dominic jest wspaniałym australijskim aktorem. Ma odpowiedni wygląd, dodający Drake’owi należną mu powagę. - mówi Goyer. - Pod względem fizycznym jest doskonałym przeciwnikiem dla Blade’a. W scenach walki jeden na jeden, są sobie równi.

Purcell, wieloletni fan Blade’a, skwapliwie wykorzystał okazję wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu. - Jestem wielkim fanem Blade’a i odkąd byłem jeszcze dzieckiem marzyłem o tym, by zagrać w filmie akcji. - mówi Purcell. - Trylogia o Bladzie jest jedną z największych w kinie akcji. Cieszę się bardzo, że mogłem być jego częścią. Nauczyłem się wielu rzeczy, których normalnie nigdy bym nie zrobił, na przykład jak skakać przez budynki czy wysadzać samochody w powietrze. Świetnie się przy tym bawiłem.

Obsadę ról drugoplanowych zamyka gwiazda wrestlingu Triple H. Rola wampira Grimwooda była dla niego debiutem na dużym ekranie. - Kiedy zaproponowano mi tę rolę, byłem bardzo podekscytowany, gdyż jestem fanem pierwszych dwóch części. - mówi Triple H. - Podobała mi się mroczność tych filmów oraz to, że nie były to typowe filmy o supebohaterze bez skazy. Były one niebezpieczne i złowróżbne.

Komentując granego przez siebie nieprzejednanego bohatera, aktor dodaje - To swego rodzaju Terminator wśród wampirów. Nic nie może go zatrzymać. Można do niego strzelać, bić go, robić, co tylko ci przyjdzie na myśl, a on mimo wszystko zawsze powraca.

- Triple H okazał się być niesamowitym facetem. Kamera go kocha. Na początku, kiedy dowiedziałem się, że chciałby zagrać w tym filmie byłem trochę sceptyczny, ale okazało się, że świetnie się z nim pracuje. - mówi David Goyer.

W trakcie kręcenia zdjęć w Vancouver członkowie obsady, w szczególności Jessica Biel i Ryan Reynolds, przeszli rygorystyczny reżim codziennych ćwiczeń, szkoleń walk oraz niskowęglowodanowej diety. Wkrótce było oczywiste, że członkowie Nocnych Łowców gwałtownie przekształcali się w jak najbardziej poważnych bohaterów kina akcji.

Okazało się także, że Jessica Biel jest samorodnym talentem, jeśli chodzi o wykonywanie skomplikowanych scen kaskaderskich i choreografii walk. Prawdę mówiąc zarówno filmowcy jak i kaskaderzy byli zdumieni łatwością, z jaką Biel nauczyła się najtrudniejszych sekwencji walki i sekwencji kaskaderskich.

David Goyer wypowiadał się o Biel z ogromnym entuzjazmem. - Jessica wygląda niesamowicie na ekranie. Jest ucieleśnieniem bohaterki kina akcji. Kręciliśmy sceny z niewiarygodnie skomplikowanymi scenami walk, w których walczyła z trzema, czterema przeciwnikami bez ani jednej powtórki. Ma do tego niesamowity talent. Potrafi zrobić wszystko, co trzeba, a największą niespodzianką jest to, że jest przy tym naprawdę cudowną, słodką istotą. Uwielbiam ją. Chce żeby zagrała w każdym filmie, który od tej pory nakręcę.

Koordynator kaskaderów i kaskader Blade’a Clay Fontenot opowiada więcej o szkoleniu i umiejętnościach młodych gwiazd. - Praca z Jessicą była niesamowita. Jest ona niezwykłym okazem sprawności fizycznej, bardzo szybko się uczy i jest w stanie zrobić praktycznie wszystko, czego się od niej wymaga.

Choreograf walk Chuck Jeffreys, kaskader i specjalista od wschodnich sztuk walki, który pracuje z Wesley’em Snipesem, pracował dużo z Biel nad skomplikowaną choreografią walk. - Jessica jest niezwykła. - mówi Jeffries. - Ma naturalny talent, który nieczęsto się spotyka. Pracowałem już z zawodowymi kaskaderami, którzy nie byli w stanie tak szybko nauczyć się ruchów, jak ona to zrobiła!

- Ryan i Jessica byli niewiarygodnymi uczniami. - dodaje Fontenot. - Byliśmy mile zaskoczeni i zadowoleni z tego, jak dobrze im to wszystko szło.

Kolejnym unikalnym aspektem Blade: Mroczna Trójca jako filmu akcji, było to, że w bardzo małym stopniu polegano na kaskaderach. Ryan, Jessica i Dominic Purcell (który gra Draculę) trenowali ostro przez dobre trzy miesiące przed rozpoczęciem zdjęć. - mówi Goyer. - Trenowali codziennie, cztery godziny dziennie, podnosili ciężary, biegali, walczyli, ćwiczyli strzelanie z łuku i walkę na miecze. Z wyjątkiem kilku niezwykle trudnych ujęć kaskaderskich, takich jak spadanie z dużej wysokości czy sceny pirotechniczne, sami zagrali we wszystkich scenach walki ze swoim udziałem.

W Blade: Mroczna Trójca zobaczymy szeroki wybór nowych rodzaju broni do zwalczania wampirów. Przywódczyni Nocnych Łowców Abigail, ma zapas wymyślnej broni, która uzupełnia jej sprawność w zakresie wschodnich sztuk walki. Wśród tej broni znajduje się zestaw noży, które otwierają się automatycznie z jej nadgarstków i czubków butów, a także rewolwery, z nieoczekiwanym siódmym nabojem. Jedną z najbardziej odznaczających się broni jest specjalny łuk, ze strzałami o srebrnych grotach. Takie strzały mogą być paskudną niespodzianką dla wampirów, gdyż zawierają w sobie małą kapsułkę z budzącym wśród nich grozę światłem słonecznym, eksplodującą sekundy po uderzeniu. Robione na zamówienie przez firmę Archery Research w Tucson, w stanie Arizona, złożone łuki były unikalne pod tym względem, że ważyły zaledwie 25 funtów. Firma ta nigdy dotychczas nie robiła łuków, które ważyłyby poniżej 60 funtów.

- Abigail ma naprawdę super broń, która pod wieloma względami jest unikalna. - wyjaśnia Jessica Biel. - Złożony łuk jest wyjątkowo mocny i może przebić wszystko, włącznie z kamizelką kuloodporną. Jest po prostu super. Strzały szybują z nadzwyczajną prędkością.

- Abigail ma jeszcze łuk z laserem świetlnym, którym można dosłownie przecinać ludzi na pół. - dodaje radośnie Biel.

Nauczyciel łucznictwa, Chuck Land, który pracował z Jessicą Biel przed i w czasie kręcenia filmu, był pod ogromnym wrażeniem tego jak szybko opanowała tę nową dyscyplinę. - Nie mogę się nachwalić Jessicki i jej etyki pracy. Kiedy uczę kogoś jak się strzela z łuku pierwszą rzeczą, którą omawiamy jest technika. Ale jeszcze ważniejsze jest uwrażliwienie ucznia na to, co się dzieje w procesie oddawania strzału. Jest 12 elementów procesu oddawania strzału i trenowaliśmy po kolei każdy z nich, aż przeszliśmy przez wszystkie 12.

Land przyłącza się do koordynatorów kaskaderów i szkoleniowców walk w pochwałach dla umiejętności Biel. - Jest niesamowicie sprawna fizycznie. Szczerze mówiąc chciałbym mieć dwanaście takich uczennic jak ona, gdyż wtedy byłbym najsłynniejszym nauczycielem łucznictwa na świecie. Każda nasza sesja była sfotografowana i następnego dnia Jessica oglądała zdjęcia i sama je analizowała, by zobaczyć postępy, jakie robiła i elementy, nad którymi musiała jeszcze popracować.”

Broń jest także bardzo ważna dla Hannibala Kinga, ale w jego przypadku nacisk położony jest na nadludzką siłę i zdumiewającą różnorodność broni palnej. - King ma niesamowity refleks, który mu pozostał z czasów, kiedy był wampirem. Jest więc bardziej giętki i silniejszy od zwykłego człowieka - wyjaśnia Ryan Reynolds.

Opisuje niektóre z broni, jakimi posługuje się Hannibal, zarówno prawdziwej jak i tej stworzonej na potrzeby filmu. - King nosi ze sobą około stu różnych rodzajów broni. Czuję się, jakby wszędzie otaczała mnie broń. Kiedy rano wychodzę spod prysznica z każdego otworu mojego ciała wypada jakaś broń. – dowcipkuje Reynolds.

- Hannibal ma dwa elektroniczne pistolety umocowane na nogach i potężny „beefeater” jako broń boczna. Ma też dubeltówkę, którą nazywa Kościstym Jackiem. To duża zmodyfikowana wersja wojskowej dubeltówki, z której może strzelać trzema różnymi rodzajami amunicji. Ma także tzw. Słoneczne psy, czyli pociski z detonatorami ultrafioletu. W jego uzbrojeniu znajdują się także granaty. Nosi ze sobą buzdygan i procę. Gdyby miał jeszcze trochę więcej broni to jego militarna siła równałaby się chyba sile jakiegoś małego bałkańskiego narodu. – mówi Reynolds.

Ponieważ akcja Blade: Mroczna Trójca rozgrywa się we współczesnym świecie, strona wizualna filmu znacznie się różni od dwóch poprzednich części. Kierownik zdjęć Gabriel Beristain komentuje różnice pomiędzy poszczególnymi filmami trylogii. - Pierwsze dwie części miały charakter gotycki. Wiem, że Guillermo del Toro, reżyser drugiej części, znienawidzi mnie za to, ale ja uważam, że pod wieloma względami nakręcił bardzo gotycki film. Blade: Mroczna Trójca jest inny. Jest to bardzo miejski i surowy film. Akcja filmu rozgrywa się w mieście, gdzie postacie są realne. Blade po raz pierwszy konfrontuje się i zabija prawdziwych ludzi, więc zabiera to film na całkowicie inny poziom. Także kamery i sposoby kręcenia zdjęć robione są na całkowicie innym poziomie.

Opisując kolory dominujące w poszczególnych częściach David Goyer podkreślą jak bardzo się różniły. - Dominującymi kolorami w pierwszym filmie były odcienie niebieskiego. W Blade II dużo było ochry i żółci. Blade: Mroczna Trójca kręcony był w Vancouver, mamy więc dużo zieleni i światła fluorescencyjnego. W Vancouver istnieje przepis, według którego wszystkie biurowce muszą mieć zielone szyby, więc zdecydowałem się to wykorzystać. Vancouver często nazywany jest Szmaragdowym Miastem dlatego, mimo że akcja filmu nie rozgrywa się oficjalnie w Vancouver, zdecydowałem się uwzględnić tę zieleń w ogólnym wyglądzie filmu.

Beristain wyjaśnia jak oświetlenie w filmie odzwierciedla emocjonalną ewolucję, jaką przechodzi Blade w trzeciej części. - Kiedy pracowałem przy filmie Dawida Mameta pt. Hiszpański więzień próbowałem dostosować oświetlenie do nastroju głównego bohatera. Do pewnego stopnia robię to i teraz. Sprawiam, że emocje, które doświadcza Blade definiują ogólny nastrój filmu. Po raz pierwszy widzimy jasne plany filmowe, kontrastujące z mrocznymi, a jednocześnie wystylizowanymi planami, jakie widzieliśmy w Blade II Teraz takie plany znikają i eksplodują nie feerią barw, lecz światłem. Ponieważ Blade wychodzi z podziemi i także emocjonalnie wkracza w jasne otoczenie chciałem, żeby oświetlenie i kamery odzwierciedliły jego wewnętrzną podróż.

Plany do Blade: Mroczna Trójca zostały zaprojektowane przez kierownika produkcji Chrisa Goraka tak, by odzwierciedlić reżyserską wizję nowy świata zamieszkanego przez współczesne wampiry.

- Chcieliśmy by plany odzwierciedlały wizję świata Davida Foyer, w którym wampiry mieszkają mniej więcej na szczycie współczesnego, gęstego, korporacyjnego miasta. - mówi Gorak. - Zaczęliśmy od tego a później pracowaliśmy nad tym, gdzie w mieli mieszkać Nocni Łowcy, na skraju miasta, w wodzie. Skraj miasta był także bezpiecznym domem dla Blade’a i Whsitlera.

Goyer wyjaśnia jak wygląd i projekty różnych planów odzwierciedlają czynności wykonywane przez postacie zamieszkujące je. - Ponieważ Nocni Łowcy są ludźmi pozbawionymi praw obywatelskich nie mają tyle pieniędzy, co wampiry. Wiodą więc bardziej ubogą egzystencję. Ich świat jest mroczniejszy, bardziej zagracony, ale i cieplejszy. Świat wampirów opływających w bogactwo jest o wiele bardziej czysty, z widocznymi wpływami współczesnej architektury. Ich świat jest bardziej surowy, chłodniejszy oraz oświetlony lampami fluorescencyjnymi, w przeciwieństwie do światła wolframowego.

Pod względem stylistycznym współczesna architektura jest motywem przewodnim świata Blade: Mroczna Trójca. Jest ona nieodłączną częścią planów filmowych, wystroju komendy policji, biur oficjeli oraz „Instytutu Zdrowia” Dra Vanca. Ten gładki, współczesny i bardzo czysty wygląd planów prowadzi do Phoenix Towers, imponującej, strzelistej konstrukcji ze szkła i stali, która jest kwaterą główną wampirów.

Plan Phoenix Towers, miejsca ostatecznej, apokaliptycznej bitwy Blade’a, Abigail i jej Nocnych Łowców z wampirami, jest strzelistą, czteropiętrową strukturą, wysoką na 50 stóp i długą na 180 stóp. Został on zkonstruowany w Vancouver’s Bridge Studios na ogromnej scenie Thomas Effects. I właściwie został połączony z więźbą dachową istniejącego budynku studia.

Gorak opisuje niepowtarzalne elementy planu Phoenix Towers. - David Goyer przewidział, że akcja filmu będzie rozgrywać się w kilku pomieszczeniach tego budynku: atrium, holu i apartamencie na najwyższym piętrze. Dlatego na samym początku zdecydowaliśmy, że zbudujemy duży, trzypiętrowy plan, gdzie moglibyśmy dynamicznie nakręcić ostatnie sceny filmu.

- Interesującą rzeczą na temat wampirów jest to – kontynuuje Gorak – że można ich zabić światłem słonecznym. Ironicznie, apartament na najwyższym piętrze Phoenix Towers znajduje się najbliżej słońca. Powiedzieliśmy sobie: skoro wampiry mieszkają w szklanym apartamencie na szczycie świata, co z tym zrobimy? Wyzwaniem dla nas było tak go zaprojektować, żeby był jeszcze bardziej ekscytujący. Nie chcieliśmy wsadzić wampirów po prostu do czarnego pudła na szczycie wieżowca. Założyliśmy, że aby mogli się oni poruszać po tym ogromnym apartamencie, musieli zamontować jakieś specjalne urządzenia ochraniające je przed światłem słonecznym. Przestudiowaliśmy zatem technologię termiczną i konstrukcję reflektorów odbijających światło słoneczne używanych przez NASA. W rezultacie cały budynek Phoenix Towers jest otoczony urządzeniami pochłaniającymi promienie słoneczne oraz systemem specjalnych żaluzji. Dzięki wprowadzeniu tych elementów do projektu budynku udało nam się stworzyć nową i ekscytującą fakturę ścian.

Kolosalne przedsięwzięcie zbudowania głównych planów filmowych pochłonęło pracę ponad stu ludzi z działów konstrukcji i farby. – Nad budową Phoenix Towers pracowała wspaniała ekipa produkcji stalowej – przypomina sobie Gorak. – Trenowali wcześniej przy budowaniu stalowej konstrukcji wokół miasta, mostów i wielu budynków współczesnej architektury. Dlatego mieliśmy do czynienia z naprawdę doświadczoną i utalentowaną grupą budowniczych.

Unikalnym aspektem planu Phoenix Towers było to, że został on skonstruowany dokładnie tak samo jak prawdziwy budynek. Dlatego też zatrudniono w tym celu dwóch architektów, jednego do nadzorowania budowy więźby i głównego szkieletu budynku, a drugiego do nadzorowania wszystkich innych prac. Budynek musiał spełnić wszystkie wymagania techniczne, dodając kolejną warstwę złożoności procesu konstrukcji tego planu. Do budowy nie użyto ani jednego gwoździa, wszystko było przyśrubowane, przyspawane lub zabetonowane. Budowa całego planu zajęła trzy i pół miesiąca.

Zgodnie z dużo niższym statusem Nocnych Łowców ich kwatera główna została ulokowana na ogromnej barce w stoczni na skraju miasta. Do jej zbudowania wykorzystano budynek „McBarge”, zbudowanej na potrzeby wystawy Expo ‘89 restauracji McDonald’s. Ma on dwa piętra, 200 stóp długości i 50 stóp szerokości. Opuszczony restauracja stała na wybrzeżu Vancouver od wielu lat. – Tak naprawdę była to tylko skorupa – mówi Gorak. – Posprzątaliśmy ją, a następnie nasączyliśmy go Nocnymi Łowcami, ich technologią, komputerami, bronią, uzbrojeniem, laboratorium medycznym i gabinetem lekarskim, wszystkim tym czego potrzebowali by móc przeżyć i uśmiercać wampiry.

Projekty planów nie były jedynym poza kulisowym aspektem produkcji, któremu poświęcono mnóstwo uwagi. David Goyer chciał, aby film miał unikalny podkład muzyczny, który by współgrał ze stroną wizualną filmu. Skontaktował się z RZA, awangardowym kompozytorem hip hopowym oraz członkiem formacji Wu-Tang Clan, proponując mu skomponowanie ścieżki dźwiękowej do Blade: Mroczna Trójca. RZA pracował nad tym razem z kompozytorem Raminem Djawadim.

- Praca z RZA była fantastyczna, gdyż od dawna jestem fanem jego muzyki. To geniusz. – mówi Goyer – Jego muzyka do filmów Kill Bill i Ghost Dog była niesamowita. Wiedziałem, że wniesie do naszego filmu coś unikalnego. W jego pracy widać autentyczność, pewien rodzaj stylu charakterystycznego dla niego. Ma świetne ucho do niezwykłych rzeczy i chciałem, żeby odzwierciedlił to w ścieżce dźwiękowej. Podobał mi się pomysł, żeby RZA przeplótł swoje dźwięki i rytmy z bardziej tradycyjną muzyką orkiestralną. Odłożywszy muzykę na bok, uważam, że jest on po prostu najbardziej wyluzowanym facetem na świecie.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Blade: Mroczna Trójca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy