Reklama

"Avatar": AKTORZY I BOHATEROWIE

Głównym bohaterem filmu jest Jake Sully - były marine sparaliżowany od pasa w dół, jeżdżący na wózku. Kiedy dostaje propozycję wzięcia udziału w misji na Pandorze w ogóle się nie waham choć nie zna szczegółów : "Jake wstąpił do Marines, żeby się sprawdzić. Gdy dostaje propozycję wzięcia udziału w misji, pakuje swoje rzeczy i jedzie." - mówi Cameron.

Niepełnosprawność Jake'a i jego pozornie nieprzyjemna powierzchowność sprawiają, że jest postacią, z którą możemy się utożsamiać. "Widzowie od razu wyczują, że to człowiek, który dużo przeszedł." - mówi Landau.

Reklama

Jake dostaje propozycję wyjechania na Pandorę, żeby zastąpić swojego brata bliźniaka : naukowca, który zginął zanim posłano go na misję, do której go szkolono. Jake nie jest naukowcem, ale zgodność DNA sprawia, że nadal możliwe jest stworzenie hybrydy zwanej avatarem (połączenie ludzkiego DNA z DNA Na'avi). Powstałym avatarem może sterować (telepatycznie) tylko Jake. Odczuwa i przeżywa to co avatar, a co za tym idzie : ma możliwość odzyskania sprawności (w pewnym sensie).

Jak mówi wcielający się w rolę Jake'a Sam Worthington : "Wyjazd na Pandorę umożliwia Jake'owi poznania samego siebie i dokonania wyborów, dzięki którym stanie się lepszym człowiekiem."

Jake to złożony człowiek. Pełen pasji, siły, ukrytej dobroci i sprytu. To trudna rola, o czym doskonale zdawali sobie James Cameron, Jon Landau i reżyserka castingu, Margery Simkin. "Nie napisaliśmy tej postaci. Szukaliśmy faceta, który po prostu będzie Jake'em." - mówi Cameron.

Poszukiwania trwały miesiącami; szukano w Stanach Zjednoczonych i w Europie. Wreszcie Margery oznajmiła, że znalazła idealnego kandydata w? Australii. Zapowiedziała, że Sam Worthington fizycznie przypomina takiego Jake'a jakiego sobie wyobrażała, a w jego oczach można wyczytać, że sporo przeżył.

Aktor był z początku sceptycznie nastawiony do projektu. Zaproponowano mu udział w castingu, ale film był otoczony tajemnicą - nie zdradzono ani szczegółów scenariusza, ani detali dotyczących głównego bohatera. "To był absurd. Dowiedziałem się o castingu, ale nie byłem przekonany czy chcę wziąć w nim udział. Miałem wrażenie, że to strata czasu. Tydzień po pierwszym telefonie otrzymałem następny; potwierdzono, że James Cameron chce, żebym wziął udział w przesłuchaniu. Nie do końca wiedziałem o co chodzi." - śmieje się aktor.

Chodziło oczywiście o rolę w "Avatarze". Wtajemniczono Sama w szczegóły dotyczące filmu, a Cameron zapytał kokieteryjnie czy aktor jest gotowy na przygodę. "Powiedziałem, że tak, ale najpierw naprawę hamulce w samochodzie." - mówi aktor.

Twórcy byli pewni, że Worthington jest idealnym Jake'em : "Niełatwo znaleźć młodego aktora, który jest silny, a jednocześnie wrażliwy." - mówi Landau.

Aktor świetnie dogadywał się z reżyserem: "Jim poważnie podchodzi do swojej pracy; ja też. Obaj daliśmy z siebie wszystko."

Wielu aktorów grających w filmie przeszło specjalne treningi i szkolenia w obchodzeniu się z bronią. Worthingtonowi bardziej zależało na zgłębieniu psychiki swojego bohatera : "Każdy może się nauczyć robić pompki na czas. Wolałem zrozumieć Jake'a i poznać go trochę bliżej, a nie fundować sobie obóz przetrwania. Dużo rozmawiałem z Johnem Davidem - bratem Jamesa i byłym marine. To pomogło mi zbliżyć się do Jake'a".

Wyprawa na Pandorę to dla Jake'a przełomowe przeżycie. Czekają go burzliwe emocje i przygoda. Przeszukując tamtejszy las deszczowy Jake zostaje zaatakowany przez dzikie zwierzęta. Gdyby nie Neytiri, zginąłby. Piękna wojowniczka z klanu Omaticaya okazuje się jego wybawieniem. Relacja bohaterów jest burzliwa i pełna emocji. "Pierwsze co zauważa Jake, to że Neytiri jest zjawiskowo piękna. Gdy poznaje ją bliżej zaczyna doceniać, że to niezależna, silna kobieta." - mówi Worthington.

Neytiri nie od razu pała do Jake'a sympatią, wręcz przeciwnie. Widzi w nim (a raczej w jego avatarze) najgorsze ludzkie wady i zagrożenie jakie człowiek stanowi dla Na'avi. "Neytiri i inni członkowie jej rasy nie rozumieją ludzkiego okrucieństwa i braku szacunku dla środowiska. Dla Na'avi środowisko to rzecz święta." - mówi Saldana.

"Dla mnie Na'avi to lepsza wersja ludzi - rasa dbająca o środowisko; istoty pełne harmonii i empatii. Powinniśmy dążyć do tego, by być tacy jak oni. Wątek ochrony środowiska jest szczególnie ważny, zwłaszcza w dzisiejszych czasach." - mówi reżyser.

Neytiri to silna osobowość. Cameron lubi niezależne kobiety i często czyni je bohaterkami swoich filmów : wystarczy wymienić Ellen Ripley z "Obcego", Rose Dewitt Bukater z "Titanica", Lindsay Brigman z "Otchłani" czy Sarah Connor z "Terminatora". Żadna z nich nie była tylko i wyłącznie obiektem westchnień głównego bohatera; nie jest nim także Neytiri. "To silna, a jednocześnie wrażliwa kobieta. Zoë idealnie sprawdziła się w tej roli." - mówi Cameron.

"To była wymagająca rola. Trenowałam wiele miesięcy, żeby osiągnąć zwinność i sprawność Neytiri. Od dawna marzyłam o tym, by dostać rolę, która wymagałaby ode mnie pełnego zaangażowania. "Avatar" umożliwił mi takie sprawdzenie się." - mówi aktorka i dodaje : "Podoba mi się też efekt końcowy; stworzenie postaci przy pomocy zaawansowanych technik komputerowych. Neytiri jest smukła i piękna. Dzięki, Jim!"

Zoë trenowała między innymi sztuki walki, jazdę konną i łucznictwo. Do tego odwiedziła wraz z reżyserem i resztą obsady Hawaje, żeby zobaczyć jak Cameron wyobraża sobie Pandorę. "Mieszkaliśmy w prostych chatkach, bez zaawansowanej technologii i setek urządzeń, które na co dzień ułatwiają nam życie. Przez trzy dni czułam się jak na obozie przetrwania. Brakowało mi komfortu, do którego przywykłam i czasem marudziłam. Wtedy Jim ustawiał mnie do pionu mówiąc, że Neytiri nigdy nie narzeka." - opowiada aktorka i dodaje : "Gdy zaczęliśmy kręcić; byliśmy tylko my, kamera i Jim, doceniłam doświadczenia nabyte na Hawajach. Łatwiej było mi sobie wyobrazić przyrodę na Pandorze i wczuć się w sytuacje."

Kolejna kobieta w życiu Jake'a to Grace Augustine - naukowiec(botanik) dowodząca Programem Avatar. Mieszka na Pandorze od piętnastu lat; wyjechała bo na zrujnowanej ekologicznie Ziemi nie było już czego badać. Grace dzieli czas między pracę w laboratorium, a pracę w terenie (czyli lasach deszczowych na Pandorze). "Grace próbuje przekonać Na'avi do ludzi i żyć z mieszkańcami Pandory w zgodzie, ale wojskowej to uniemożliwia. Grace Pandorę i jej mieszkańców; chce uchronić je przed zachłannymi ludźmi." - mówi o swojej bohaterce Sigourney Weaver.

Grace uważa, że Jake nie powinien był dołączać do misji. Ma go za niedoświadczonego i nieprzygotowanego do postawionych mu zadań. "Boi się, że wybrano go tylko ze względu na jego DNA; tylko Jake mógł zastąpić swojego brata bliźniaka, który miał dołączyć do Programu Avatar." - mówi Weaver.

Pani naukowiec zmienia zdanie gdy dostrzega, że Jake szanuje Na'avi. Sigourney Weaver wspomina, że podobała jej się dynamika między Grace, a Jake'em, a Sama Worthingtona uważa za nowego bohatera kina akcji. Wie co mówi - wcieliła się w Ellen Ripley w kultowym "Obcym". "Niełatwo być takim bohaterem; role w filmach akcji są niezwykle trudne. Ludziom się wydaje, że najważniejsza jest tężyzna fizyczna, ale to nieprawda. Trzeba dobrze poznać graną postać i umieć pokazać, że jest nie tylko silna, ale mam też osobowość. Sam rewelacyjnie się spisał w roli Jake'a." - mówi Weaver.

Największym wrogiem Augustine jest pułkownik Miles Quaritsch odpowiadający za ochronę bazy Hell's Gate na Pandorze. Nie jest zwolennikiem bratania się z Na'avi, wręcz przeciwnie - jego jedynym celem jest obrona ludzi przed wrogą(w jego mniemaniu) rasą.

Quaritsch jest czarnym bohaterem, ale wcielający się w niego Stephen Lang przyznaje, że znalazł w sobie współczucie i podziw dla tej postaci : "Jest honorowy i zdyscyplinowany co uważam za zalety. To pewny swojej siły przywódca, dla którego najważniejsze jest spełnienie powierzonej mu misji. Do tego jest zgorzkniały, trochę bezduszny. To czarny charakter, ale i człowiek, który przeżył koszmar wojny. Ona go zmieniła."

Trudy Chacon to pilot, której zadaniem jest przewożenie ludzi z bazy do lasów i z powrotem. W przeciwieństwie do swojego przełożonego, pułkownika Quiritscha, Trudy jest wyluzowana i inna od reszty żołnierzy. W jej rolę wcieliła się Michelle Rodriguez, która debiutowała w filmie "Zbuntowana." Oto co aktorka mówi o granej przez siebie postaci : "To fantastyczna rola. Jim [Cameron] rozumie kobiety, a bohaterkami jego filmów zawsze są wspaniałe, silne dziewczyny."

Norm Spellman to naukowiec, który przygotowywał się do wyjazdu na Pandorę przez pięć lat. "Ma ogromną wiedzę, ale książkową. Na takiej misji ważniejsze są na przykład zdolności przywódcze, które posiada Jake. Przyjazd Jake'a to dla Norma cios; pojawiają się zazdrość i złość, które zamienią się w podziw." - mówi wcielający się w Norma Joel David Moore znany głównie z ról komediowych ("Zabawy z piłką", "Muza i meduza").

Parker Selfridge zarządzą bazą i pracą naukowców. "Jest bezwzględny w realizowaniu swoich celów. Czuje, że ma władzę; trochę uderzyła mu do głowy." - mówi wcielający się w Selfridge'a Giovanni Ribisi ("Wrogowie publiczni", "Między słowami").

W filmie zobaczymy jeszcze CCH Pounder (wciela się w Mo'at; przywódczynię Na'avi), Wesa Studiego (gra Eytukana, przywódcę klanu), Laza Alonso (wciela się w Tsu'teya), Dileepa Rao (dr Max Patel) i Matta Geralda (Lyle Wainfleet).

Przy filmie pracował lingwista, doktor Paul Frommer, który pomógł stworzyć język jakim posługują się Na'vi. Do współpracy zaproszono również Terry'ego Notary'ego (były performer Cirque du Soleil) i choreografkę Lulę Washington.

Jak mówi Frommer, wykładowca USC : "Na'avi mają podobne możliwości dźwiękowe jak ludzie, stąd człowiek jest w stanie opanować ich język."

Cameron wyjaśnił Frommerowi jaki ma pomysł na brzmienie języka Na'avi. "Stworzyłem paletę dźwięków, które zaproponowałem Jimowi. Jedne mu się podobały, inne nie. Omawialiśmy kwestie wymowy i struktury słów." - opowiada Frommer.

Stworzyli ponad tysiąc słów, których musieli nauczyć się aktorzy. W opanowaniu wymowy pomagała im Carla Mayer (znana "dialect coach").

Szczególnie trudno było Samowi Worthingtonowi, który jest Australijczykiem. Musiał opanować nie tylko język Na'vi, ale i amerykański akcent. "Szczerze? Dużo łatwiej poszło mi z mową Na'vi" - śmieje się aktor i dodaje : "Poświęcałem nauce dwie godziny dziennie. Zależało mi na tym, żeby nie brzmieć jak Australijczyk silący się na amerykański akcent."

Zoë Saldana i Laz Alonso biegle mówią po hiszpańsku. Przyznają, że ułatwiło im to naukę języka Na'vi i śmieją się, że raczej niewiele osób może się poszczycić znajomością oby tych języków. Wspominają też, że niektóre słówka Na'vi przydają się na co dzień - na przykład "skowng" oznaczające idiotę.

Nad choreografią pracowała z aktorami Lula Washington (dyrektorka Lula Washington Dance Theater). Opracowała narodowy taniec Na'vi. "Na'vi to elegancka, dumna rasa. Kochają środowisko i szanują Matkę Naturę. Kultura aborygenów była dla mnie ogromnym źródłem inspiracji." - mówi Washington. Tancerze jej szkoły wystąpili w filmie jako członkowie klany Omaticaya.

Terry Notary dodaje, że inspiracją dla ruchów Na'vi były też zwierzęta : "Zastanawialiśmy się jak okazywaliby radość czy smutek i jak używaliby ogona. Kotowate pomogły nam uzyskać odpowiedzi na te pytania."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Avatar (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy