Reklama

"Asterix i Obelix: Misja Kleopatra": WPROWADZENIE

Trzy lata temu „Asterix i Obelix kontra Cezar” w reżyserii Claude’a Zidi’ego przyciągnął do kin ponad 13 milionów widzów. W 1999 roku wszystkie filmy wyprodukowane we Francji wspólnie zdobyły za granicą zaledwie tylu widzów, co on jeden. Realizację drugiej części przygód walecznych Galów („Asterix i Obelix: Misja Kleopatra”) producent Claude Berri powierzył zawodowcowi w dziedzinie rozśmieszania – Alainowi Chabatowi. Dla Chabata to spełnienie marzeń. Zrealizował film oraz wcielił się w postać Cezara. Projekt pozwolił mu połączyć trzy życiowe pasje: film historyczny, komiks oraz humor. Na okładce komiksu stanowiącego podstawę scenariusza widniał napis „Największa z kiedykolwiek narysowanych przygód”. Jako taka nie mogła powrócić inaczej niż w postaci największej superprodukcji francuskiej wszechczasów.

Reklama

* Reżyser filmu Alain Chabat o producencie: „Claude Berri, producent, znał moją fascynację komiksem Uderzo i Goscinny'ego. Dlatego zaproponował mi napisanie scenariusza i wyreżyserowanie przygód Asterixa i Obelixa. Za jednym zamachem udało mi się zrealizować film i marzenie dzieciństwa. Padło na „Asterixa i Kleopatrę”, bo Claude uważał, że jest to najbardziej filmowa z przygód dwóch Galów. Ja uwielbiam je wszystkie. Ale to prawda, że ta pozwoliła Jamelowi (Numernabis) zagrać rolę na miarę jego talentu.”

„Asterix i Obelix: Misja Kleopatra”- to najdroższy film w historii kina francuskiego. Jego budżet wyniósł ponad 50 milionów euro. Kampania reklamowa we Francji pochłonęła następne 3 miliony euro, tyle co kampania „Harrego Pottera”. Już teraz wiadomo, że realizatorzy i producenci odnieśli wielki sukces. „Asterix i Obelix: Misja Kleopatra” to misja zakończona powodzeniem. To absolutny rekord w historii kina francuskiego. Prawie 15 mln. widzów. Na potrzeby dystrybucji wyprodukowano zawrotną liczbę 957 kopii. Film określono „lokomotywą kina francuskiego roku 2002”.

Film będzie pokazywany w ponad trzydziestu krajach. Urokowi przebojowych Galów dały się uwieść nawet Stany Zjednoczone. Miramax – dystrybutor filmowy zakupił prawa do obu „Asterixów” i zamierza je pokazać we wrześniu tego roku.

Jedno jest pewne. Duch kultowego komiksu jest w pełni zachowany a aktorstwo nadzwyczajne. Słowem, producenci mieli nosa – czyżby hołd złożony Kleopatrze? Propozycję zagrania roli Kleopatry złożono, między innymi takim gwiazdom, jak: Carole Bouquet czy Isabelle Adjani. Ostatecznie piękną królową zagrała Monika Bellucci nazywana przez twórców filmu „Belluccissima”. W role Asterixa i Obelixa ponownie wcielają się dobrze znani aktorzy Christian Clavier i Gérard Depardieu. Postać szalonego architekta Numernabisa, na którego barki, spada niewykonalne zadanie zlecone przez władczynię Egiptu - reżyser powierzył młodemu aktorowi Jamelowi Debouzze, którego pamiętamy z roli lekko ociężałego umysłowo - pomocnika gburowatego właściciela sklepu z filmu „Amelia”.

* Chabat: „Jamel jest pełen energii, pomysłów, ma doskonałe poczucie humoru, w pracy stawia sobie duże wymagania. Lubię z nim pracować, jest super gościem. Niektóre gazety, np. Tele Loisirs, uważają wręcz, że Debouzze spycha Claviera i Depardieu w cień. Tygodnik VDS pisze, że od czasów Luisa de Funèsa nie było we Francji tak zabawnego komika: Widzi się tylko jego. Gdy go nie ma na ekranie, pragnie się, by się pojawił. Gdy już jest, boimy się, że zaraz zniknie. Jest zabawny jeszcze zanim się odezwie, zanim się poruszy. Przez film przechodzi jak burza. To chyba on wpadł w kocioł z eliksirem, gdy był mały! Jego potknięcia językowe rzucają na kolana.”

materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy