"Afera naszyjnikowa": NIEWYJAŚNIONE WĄTKI SKANDALU
Przez ponad 200 lat historycy głowili się, by ostatecznie wyjaśnić i opisać wszystkie niejasności. Jednak tajemnic i niezrozumiałych spraw nie ubywa i w misternej układance nadal brakuje wielu ważnych elementów. Ciągle powtarzają się pytania: Dlaczego królewscy jubilerzy nawiązali kontakt właśnie z Jeanne de la Motte-Valois, by pośredniczyła w ich sprawie? Jeanne nigdy przecież nie stała się na tyle zaufaną osobą w otoczeniu królowej, by mogła być czyimkolwiek pośrednikiem. Dlaczego Mariana Antonina tak kategorycznie zaprzeczała, że w ogóle nie zna Jeanne de la Motte-Valois? Przecież jej matka, cesarzowa Maria Teresa, pisała do niej wielokrotnie, ostrzegają ją przed hrabina de la Motte. Być może ktoś w istotny sposób pomógł Jeanne wpaść na pomysł wykradzenia drogocennego naszyjnika. Być może ktoś wręcz zasugerował jej to. To zaledwie kilka pytań z całego katalogu.