Reklama

"Adam": FILMOWY NOWY JORK

Adamowy Nowy Jork

"Adam" to nie jest zwykła komedia romantyczna. To NOWOJORSKA komedia romantyczna. Dla Mayera ważne było pokazanie miasta zarówno oczami większości ludzi, jak i oczami Adama. Inny jest Nowy Jork Beth, a inny Nowy Jork Adama.

"Wychowywałem się w Nowym Jorku i dobrze wiem, że jeśli chce się umieścić w nim akcję filmu, to miasto staje się jednym z bohaterów. Dodatkowym wyzwaniem było pokazanie Nowego Jorku oczami kogoś takiego jak Adam." - mówi reżyser.

Aby osiągnąć zamierzony efekt Mayer zaprosił do współpracy Seamusa Tierneya (zdjęcia) i Tamar Gadish (scenografia). "Trzy czwarte pracy nad tym filmem polegało na ścisłej współpracy z Hugh i Rose, a także Tamar i Seamusem, którzy zadbali o odpowiednie światło, scenografię i otoczenie." - mówi Mayer.

Reklama

Twórcy filmu przyznają, że czerpali z miasta inspirację. "Niełatwo kręcić w Nowym Jorku zimą, ale atmosfera miasta jest nie do opisania. Po prostu niezwykła." - mówi Leslie Urdang.

"Największym wyzwaniem było pokazanie niezwykłego spotkania Adama i Beth, a przede wszystkim tego, jak zmienia ono ich życie i dosłownie stawia je na głowie. Związek głównych bohaterów dostarcza śmiechu, ale i wzruszeń. Widzowie na pewno przypomną sobie własne perypetie miłosne." - dodaje producentka.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Adam
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy