"60 sekund": O FILMIE
Randall "Memphis" Raines (Nicolas Cage) dawno temu porzucił przestępcze życie, teraz jednak nie ma wyboru: musi powrócić do tego, co robi najlepiej - kradzieży samochodów - by ocalić życie brata (Giovanni Ribisi). Największą pasją "Memphisa" są samochody. Mimo młodego wieku, stał się legendą: żaden alarm, żadne zabezpieczenia ani blokady nie są w stanie go powstrzymać - wystarczy 60 sekund, by każdy samochód stał się jego samochodem. Po prostu wsiada i odjeżdża w siną dal... Przez lata "Memphis" wyprowadzał w pole policję kradnąc każdą markę i każdy model, na jaki tylko przyszła mu ochota. W końcu uznał, że nadszedł czas, by poszukać sobie innego zajęcia. Teraz jednak musi znów wkroczyć do akcji, a gra idzie o wysoką stawkę - życie jego brata, który naraził się mafijnym bossom.
"60 sekund" to widowiskowy film sensacyjny wyprodukowany przez legendę kina akcji Jerry'ego Bruckheimera ("Twierdza", "Karmazynowy przypływ", "Bad Boys", "Armageddon", "Wróg publiczny"), wyreżyserowany zaś przez Dominica Senę, który zyskał uznanie thrillerem "Kalifornia". Obok zapierających dech w piersiach popisów kaskaderskich i widowiskowych pościgów samochodowych na uwagę zasługują ciekawie zarysowane postacie, z którymi widz bez trudu się identyfikuje. Wielka w tym zasługa znakomitych aktorów: Nicolasa Cage'a, nagrodzonej w bieżącym roku Oscarem Angeliny Jolie ("Przerwana lekcja muzyki"), Giovanniego Ribisi ("Szeregowiec Ryan") i Roberta Duvalla. Warto dodać, że "60 sekund" to nowa wersja popularnego filmu z lat 70-tych, który zyskał sobie miano kultowego. W 1989 reżyser H. B. "Toby" Halicki postanowił nakręcić jego kontynuację, zginął jednak w tragicznym wypadku na planie.