Reklama

"Alleluja. Niezwykła historia kultowej ballady Leonarda Cohena" w kinach przed Wielkanocą

Pełnometrażowy dokument "Alleluja. Niezwykła historia kultowej ballady Leonarda Cohena" trafi na ekrany polskich kin jeszcze przed Wielkanocą. W filmie poza tytułowym bohaterem występuje plejada gwiazd muzycznych, m.in. Jeff Buckley, John Cale, Brandi Carlile, Eric Church, Judy Collins, Bob Dylan, Sharon Robinson, Rufus Wainwrigh.

Pełnometrażowy dokument "Alleluja. Niezwykła historia kultowej ballady Leonarda Cohena" trafi na ekrany polskich kin jeszcze przed Wielkanocą. W filmie poza tytułowym bohaterem występuje plejada gwiazd muzycznych, m.in. Jeff Buckley, John Cale, Brandi Carlile, Eric Church, Judy Collins, Bob Dylan, Sharon Robinson, Rufus Wainwrigh.
Leonard Cohen na scenie /Gary Wolstenholme/Redferns /Getty Images

Dokument o Leonardzie Cohenie w kinach

Pełnometrażowy dokument "Alleluja. Niezwykła historia kultowej ballady Leonarda Cohena" (oryg. "Hallelujah: Leonard Cohen, A Journey, A Song") został nakręcony w 2021 roku.

Autorzy filmu, Dan Geller i Dayna Goldfine, powiedzieli, że Cohenowi napisanie finalnej wersji piosenki "Hallelujah" zajęło około pięciu lat. Ciągle ją poprawiał, przekomponowywał, zmieniał wersy. Na dowód tego pokazali w filmie niepublikowane dotąd materiały, w tym nagrania, wywiady, notatki, pamiętniki słynnego poety i piosenkarza. Ujawnili wstawania kultowego dziś utworu.

Reklama

Dziś, bo na samym początku piosenka, wydana na płycie Cohena "Various Positions" z 1984 roku nie spotkała się z uznaniem publiczności. Wielu poznało ją nie z oryginalnego wykonania, a z coveru - jednego z setek coverów, których się doczekała (by wspomnieć tylko wykonanie Rufusa Wainwrighta ze "Shreka").

Film oparty jest na książce Alana Lighta z 2012 roku, zatytułowanej "The Holy or the Broken". Zdjęcia do niego rozpoczęły się w sierpniu 2016 roku, niedługo przed śmiercią Cohena, który zmarł 7 listopada tegoż roku.

W lipcu 2022 roku twórcy dokumentu powiedzieli w wywiadzie dla dziennika "San Francisco Examiner", że zastanawiali się, czy można zrobić ciekawy film o jednej tylko piosence. Później w trakcie pracy nad nim zebrali ponad 100 godzin materiału archiwalnego i audio, a także kolejnych 60 lub 70 godzin nowych wywiadów. Największym problemem okazało się nie to, czy materiał jest ciekawy, a skondensowanie go do 115 minut. Tyle właśnie trwa seans.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Leonard Cohen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy