Zamiast promować film, spędzi czas w sądzie. Sypią się oskarżenia
Kontrowersje wokół filmu "Megalopolis" nie słabną. Po głośnej aferze ze zwiastunem, Francis Ford Coppola zostaje oskarżony przez Lauren Pagone, statystkę filmową. Sam pozywa Variety. Zamiast promować najnowszy film, najbliższy czas spędzi w sądzie.
26 lipca 2024 roku Variety opublikowało artykuł, w którym wytykało twórcy "Megalopolis" niestosowne zachowania na planie wobec statystek. Francis Ford Coppola pozwał dziennikarzy Brenta Langa i Tatianę Siegel oraz Variety Media LLC o zniesławienie.
"Niektórzy ludzie są kreatywni. Tylko nieliczni są kreatywnymi geniuszami. W świecie kina Francis Ford Coppola jest kreatywnym geniuszem. Niektórzy ludzie zazdroszczą geniuszom i mają im za złe. To sprawia, że poniżają tych, którym zazdroszczą, oraz świadomie opowiadają kłamstwa. W tym przypadku Variety, dziennikarze i redaktorzy portalu, kryjąc się za rzekomo anonimowymi źródłami, oskarżyli Coppolę o jawną niekompetencję jako reżysera, nieprofesjonalne zachowanie na planie jego najnowszej produkcji 'Megalopolis'" - czytamy w pozwie złożonym przez prawników reżysera.
Jedną z bohaterek artykułu opublikowanego tydzień później - 2 sierpnia 2024 roku - była Lauren Pagone, statystka w "Megalopolis". Tego samego dnia, w którym znany twórca filmowy udał się do sądu, Pagone oficjalnie oskarżyła go o niestosowne zachowanie. Sprawa jest w toku.
Artystka miała być zszokowana zachowaniem Coppoli podczas pracy przy filmie. Lauren Pagone pozywa również Rose Locke Casting i CL Casting za poważne braki informacyjne i produkcyjne oraz za brak interwencji.
Przy "Megalopolis" zatrudniono dwóch koordynatorów scen intymnych, jednak według Pagone żaden nie był obecny podczas sceny barowej, w której brała udział.
Prawnicy reżysera nie odnieśli się do oskarżeń statystki.
Zobacz też: Pierwsze spojrzenie na kontynuację hitu! Relacja z planu "Vinci 2"