Reklama

Trudno uwierzyć, ale aktor sam się przyznał. Cieszy się, że wyszło to na jaw

Armiego Hammera poznaliśmy w filmie "Tamte dni, tamte noce", ale od tamtego czasu wiele się zmieniło. Obecnie aktorowi postawiono poważne zarzuty, a on... cieszy się z tego. Obecnie widzi zalety tego, co się wydarzyło w jego życiu.


Historia Armiego Hammera wywołuje wiele kontrowersji. Wszystko przez oskarżenia o niewłaściwe zachowanie i nadużycia, w wyniku których rozwiązano z nim wszystkie kontrakty. W niedawno udzielonym wywiadzie wyznał, że ostatecznie dobrze się stało i jest za to wdzięczny. 

W 2021 roku został oskarżony o kanibalizm, co zaważyło na jego karierze. Jednak aktor odnalazł w tym szansę na swoje... odrodzenie.  

"Doświadczyłem śmierci ego, śmierci kariery, śmierci finansowej, wszystkich tych rzeczy... Trzeba umrzeć. A kiedy umrzesz, możesz się odrodzić" - stwierdził w podcaście Billa Mahera. 

Reklama

Jak się okazuje, odrodzenie wiązało się również z odcięciem od świata "sław". 

"Kiedy wszyscy po prostu zdecydują, że Cię nienawidzą, myślisz: 'No cóż, w takim razie i tak niczego od was nie potrzebuję'".  

Armie Hammer u Piersa Morgana

Kontrowersyjny dziennikarz zaprosił do swojego programu obarczonego złą sławą aktora. W trakcie wywiadu bez ogródek zapytał, czy Armie Hammer kiedykolwiek spróbował ludzkiego ciała. Jak na to pytanie zareagował gość? Dość nerwowo, ale odpowiedział:

"Wiesz, co trzeba zrobić, aby zostać kanibalem? Musisz naprawdę kogoś zjeść". Chwilę później aktor potwierdził, ze nikogo nie nie zjadł, a inicjały, które pozostawił niegdyś na udzie swojej byłej partnerki Paige Lorenze nie były próbą napiętnowania, czy oznaczenia. Podkreślił również, że nie pojawiła się wtedy nawet krew i bliżej temu było do "tatuowania", co zostało nieco wyśmiane przez gospodarza programu.

Odniósł się również do plotek związanych z chęcią odcięcia partnerce palca u stopy i fantazjowaniu o "jedzeniu" jej ciała. Jedna z wiadomości wysłanych do niej miała brzmieć: 

"Żyjesz tylko po to, by być posłuszną i być moją niewolnicą. Będę cię posiadał. To moja dusza. Mój mózg. Mój duch. Moje ciało. Czy przybyłabyś i była moją własnością aż do śmierci? A jeśli chciałbym odciąć ci jeden palec u stopy i trzymać go przy sobie w kieszeni, żeby zawsze mieć cząstkę ciebie w moim posiadaniu?" 

Jedyne, do czego się przyznał były wielokrotne zdrady ówczesnej żony Elizabeth Chamber, jednak bez podania konkretnej liczby. 

Armie Hammer wyjaśnił również, dlaczego jego rozmowy z Effie Angelovą mogły wydawać się niepokojące dla postronnych czytelników. Sam nazwał ten związek "relacją ludzi o podobnych skłonnościach i fetyszach, przesiąkniętą seksualnością i romansem" oraz zaznaczył, że w tym duecie, to Angelova miała dużo większe doświadczenie w świecie fetyszy. 

Aktor nieustannie utrzymuje, że jest niewinny wobec zarzutów o gwałt i znęcanie się, które mu postawiono. W lutym 2021 roku oskarżono go o molestowanie seksualne czterech kobiet, jednak on odpierał zarzuty, twierdząc, że do wszystkiego, co się zdarzyło, doszło za zgodą. Była dziewczyna Hammera oskarżyła go o brutalny gwałt i używanie przemocy fizycznej. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Armie Hammer | Piers Morgan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama