Tego nie wiedzieliście o "Terrifierze"! 5 ciekawostek o popularnej serii horrorów
Klaun Art powrócił, by zasiać strach w sercach widzów. Trzecia odsłona "Terrifiera" bije rekordy popularności. Jak powstawała popularna seria i czy możemy się spodziewać kolejnych części? Zdradzamy poniżej!
Seria horrorów "Terrifier" została zapoczątkowana przez 20-minutowy film krótkometrażowy o tym samym tytule. Odpowiedzialny za sukces produkcji Damien Leone nakręcił go w 2011 roku. Wcześniej przerażająca postać klauna Arta pojawiła się gościnnie w innym krótkim metrażu - "The 9th Circle". Postać ta znalazła szczególne uznanie wśród sympatyków kina gore.
Ponadto reżyser w jednym z wywiadów wyznał, że pomysł na postać przyszedł do niego kilka lat przed premierą pierwszej części.
"Miałem już kilka lat temu w głowie pomysł na klauna, który terroryzuje kobietę w autobusie. Wraca do domu sama, pewnie po pracy, jest już ciemno. Wtedy pojawia się klaun, siada naprzeciwko niej i zaczyna się w nią wpatrywać. Widać, że to dla niego zabawa. Kobieta czuje się niezręcznie i niekomfortowo. Może widza to śmieszyć, jednak z czasem działania mężczyzny stają się coraz bardziej agresywne i przerażające" - opowiadał w rozmowie z Entertainment Weekly.
Pierwszy pełnometrażowy film o tytule "Terrifier" zadebiutował w 2016 roku. W rolach głównych wystąpili: Jenna Kanell, Samantha Scaffidi oraz David Howard Thornton jako klaun Art. Horror nie znalazł jednak dystrybutora i zamiast do kin, trafił prosto na VOD. W sieci został doceniony przez widzów i stał się produkcją niemal kultową.
Co ciekawe, budżet oscylował w okolicach 35-55 tys. dolarów. Film zarobił ponad 400 tys. dolarów. Reżyser zachęcony odbiorem filmu zebrał większe środki i wyprodukował kolejną część filmu. "Terrifier 2" ukazał się w polskich kinach w grudniu 2022 roku. Budżet wyniósł 250 tys. dolarów, a wpływy ze sprzedaży biletów osiągnęły niemal 16 mln dolarów.
11 października do polskich kin trafiła trzecia część "Terrifiera". Tym razem ofiarami klauna Arta padną mieszkańcy sennego miasteczka Miles County szykujący się do świąt. Film już wcześniej zadebiutował w Stanach Zjednoczonych i pobija rekordy box-office.
W Ameryce Północnej w pierwszy weekend wyświetlania w kinach "Terrifier 3" zarobił kwotę niebagatelną, bo ponad 18 milionów dolarów. Na ten moment na całym świecie zarobił ponad 27 milionów dolarów. "Terrifier 3" notuje też fantastyczne opinie widzów i recenzentów. Na portalu Rotten Tomatoes film uzyskał 74 procent pozytywnych ocen od krytyków i aż 88 procent od publiczności.
Na temat "Terrifiera" swoją opinię wyraził sam mistrz powieści grozy - Stephen King. Autor w krótkim wpisie na X napisał jesienią 2022 roku: "Film Terrfier wygląda całkiem dobrze. Czy ktoś już oglądał?".
King jest znany z tego, że za pośrednictwem mediów społecznościowych dzieli się swoimi wrażeniami z obejrzanych produkcji. Z kolei przy okazji premiery drugiej części napisał: "Grossin' you out old-school", co znaczy mniej więcej: "Obrzydza cię w starym stylu".
Damien Leone udzielił niedawno wywiadu dla Variety. Twórca przyznał, że saga skupiająca się na postaci Art The Clowna może niedługo dobiec końca.
"W tej chwili nie ma ostatecznej odpowiedzi na pytanie, ile jeszcze filmów nakręcę przed zakończeniem sagi 'Terrifier'. Osobiście nie wyobrażam sobie, by było to więcej niż jeden lub dwa filmy, ale czas pokaże" - powiedział Leone podczas rozmowy dla Variety.
"Na razie mogę z całą pewnością powiedzieć, że wiem, jak to się skończy i że będzie to epickie. [...] Pomysł, który mam w głowie, będzie prawdopodobnie pod pewnymi względami najbardziej eksperymentalny, więc nie mogę się w niego zbytnio zagłębiać. W następnej części wydarzą się naprawdę szalone rzeczy" - dodał.
Czytaj więcej: Polacy szturmują kina! Ten film nie udaje niczego, czym nie jest