Reklama

Świąteczny horror otrzyma kontynuację? To film tylko dla odważnych

Od 12 grudnia w kinach można obejrzeć film "Cicha noc, śmierci noc" w reżyserii Mike'a P. Nelsona. Remake świątecznego horroru z 1984 roku zebrał sporo pozytywnych opinii. W najnowszym wywiadzie twórca przyznał, że zaczyna powoli myśleć o kontynuacji.

"Cicha noc, śmierci noc" to remake slashera z 1984 roku pod tym samym tytułem. Pierwszy film wywołał ogromne kontrowersje. Został wycofany z kin po zaledwie tygodniu wyświetlania, podczas którego zdołał zarobić trzykrotność swojego budżetu. Później stał się hitem wypożyczalni wideo i doczekał się czterech sequeli.

"Cicha noc, śmierci noc": remake slashera podbija kina. Będzie kontynuacja?

Scenarzysta i reżyser nowej wersji filmu "Cicha noc, śmierci noc",  Mike P. Nelson, powiedział niedawno, że jego remake z pewnością doczeka się kontynuacji.

Reklama

"Zacząłem już się tym bawić i zastanawiać się, jak to mogłoby wyglądać. Powiedzmy na razie tylko tyle, że mamy kilka naprawdę zabawnych i szalonych pomysłów, które obecnie rozważamy" - powiedział w rozmowie z SlashFilm.

"Właściwie to niedawno przedstawiłem je producentom, a nawet podzieliłem się kilkoma pomysłami z Ruby Modine i Rohanem Campbellem i są oni całkowicie za. Tak więc, zamierzamy to ogłosić światu, a kiedy to nastąpi, zobaczymy"- dodał Nelson.

"Cicha noc, śmierci noc" (2025): fabuła

Kiedy Billy staje się świadkiem brutalnego morderstwa swoich rodziców przez mężczyznę przebranego za Świętego Mikołaja, jego życie zmienia się na zawsze. Po latach owładnięty traumą i wypaczoną wizją sprawiedliwości sam zakłada czerwony kostium i rozpoczyna krwawe odliczanie do Wigilii. Jego nowym celem staje się małe miasteczko - ci, którzy byli "niegrzeczni", zapłacą najwyższą cenę.

Zobacz też:

Gwiazda w odważnej kreacji. Nie znaliśmy jej od tej strony

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL