Reklama

Poznaliśmy przyczynę śmierci Gene'a Hackmana. Zmarł z przyczyn naturalnych

Poznaliśmy przyczynę śmierci Gene'a Hackmana. Według ustaleń policji legendarny aktor cierpiał na szereg chorób i to właśnie one spowodowały śmierć Hackmana.

Nie żyje Gene Hackman. Poznaliśmy przyczyny śmierci?

Aktor Gene Hackman zmarł z przyczyn naturalnych - tak stwierdziła w piątek na konferencji prasowej lekarka sądowa doktor Heather Jarrell. Aktor cierpiał na chorobę Alzheimera, chorobę serca oraz układu oddechowego, przewlekłe nadciśnienie. Jak mówi Jarrell, to wszystko przyczyniło się do śmierci ikony amerykańskiego kina.

Jarrell dodała również, że żona aktora - Betsy Arakawa, zmarła kilka dni wcześniej, najprawdopodobniej 11 lutego, na zespół płucny hantawirusa (wirus przenoszony przez gryzonie). Jej śmierć nastąpiła z przyczyna naturalnych i nie stwierdzono udziału osób trzecich. Według lekarki sądowej cierpiący na zaawansowaną chorobę Alzheimera Hackman mógł nie być świadomy faktu, że Betsy nie żyje. 

Reklama

Przyczyną śmierci Hackmana była choroba serca. Aktor zmarł najprawdopodobniej 18 lutego - wtedy zarejestrowano ostatnie dane z jego rozrusznika serca. Szeryf hrabstwa Santa Fe, Adan Mendoza, dodał na konferencji prasowej, że policja czeka jeszcze na dane z telefonów komórkowych, jednak nie sądzi, żeby zawierały one dodatkowe informacje dotyczące tragicznego zdarzenia - podaje SkyNews.

W trakcie konferencji odniesiono się także do znalezionego na terenie posesji martwego psa należącego do pary. Suczkę znaleziono w klatce przy łazience - jak się okazuje pies przeszedł zabieg, a 9 lutego Arakawa odebrała go od weterynarza. 

Gene Hackman: jeden z najwybitniejszych amerykańskich aktorów

Gene Hackman był jednym z najwybitniejszych amerykańskich aktorów lat 70. i 80. XX wieku. Do historii kina przeszedł dzięki rolom w takich filmach, jak "Francuski łącznik", "Rozmowa", "Strach na wróble", "Missisipi w ogniu" czy "Bez przebaczenia". Miał na koncie dwa Oscary - za role we "Francuskim łączniku" i "Bez przebaczenia" oraz cztery Złote Globy, dwie nagrody BAFTA i berlińskiego Srebrnego Niedźwiedzia.

Ostatnim filmem Hackmana był "Witamy w Mooseport" Donalda Petriego (2004). Wcielił się w rolę byłego prezydenta USA i jednocześnie kandydata na burmistrza niewielkiego miasteczka na wschodnim wybrzeżu USA.

Hackman był również pisarzem. Wraz z archeologiem podwodnym Danielem Lenihanem napisał powieści "Wake of the Perdido Star" (1999), "Justice for None" (2004) oraz "Escape from Andersonville" (2008).

W jednym z wywiadów mówił: "Szkolono mnie na aktora, a nie na gwiazdę. Uczono mnie grać role, a nie radzić sobie ze sławą, agentami, prawnikami i prasą". "New York Times Magazine" nazwał go "hollywoodzkim niezwykłym przeciętnym człowiekiem".

O śmierci aktora poinformowano w czwartek 27 lutego. To wtedy szeryf hrabstwa Santa Fe, Adan Mendoza, potwierdził, że Gene Hackman i jego małżonka, Betsy Arakawa, nie żyją. U boku pary znaleziono również zwłoki ich psa. Na miejscu nic nie wskazywało na udział osób trzecich.

Zobacz też: Śmierć Gene'a Hackmana i jego żony. Biuro szeryfa przyznało się do błędu

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gene Hackman
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy