Reklama

Nie cichną kontrowersje wokół oscarowego kandydata. Reżyser przeprasza

Nie cichną kontrowersje wokół jednego z największych faworytów do oscarowych nominacji. Po tym, jak film spotkał się z licznymi zarzutami i krytyką z różnych stron, reżyser Jacques Audiard był zmuszony wydać pilne oświadczenie. Takich słów mało kto się spodziewał. Czy Francuz odcina się od własnego dzieła?

Reżyser "Emilię Pérez" przeprasza za swój film? Wydał pilne oświadczenie

"Emilia Pérez" wzbudza duże zainteresowanie od daty premiery. Po zdobyciu dwóch statuetek na festiwalu w Cannes i wygraniu czterech Złotych Globów, dzieło Jacquesa Audiarda stało się jednym z najpoważniejszych faworytów do nominacji oscarowych. Wszystko mogą jednak pokrzyżować niecichnące kontrowersje wokół filmu. 

Członkowie społeczności LGBTQ+ wyrazili niezadowolenie ze sposobu przedstawienia postaci trans w fabule. Meksykański operator filmowy Rodrigo Prieto jest oburzony brakiem autentyczności w przedstawieniu meksykańskiej kultury. Ma też pretensje do reżyserów castingu za to, że do meksykańskich postaci zaangażowano amerykańskich aktorów. Krytyka dotknęła również Selena Gomez, odtwórczyni drugoplanowej roli, której zarzuca się nieznajomość hiszpańskiego. Niektórzy wytykają historii również zbyt powierzchowne podejście do tematu. W obliczu tak mocnej odpowiedzi na film obsada zaczęła bronić dzieła i jego twórców. 

Reklama

Teraz głos w sprawie zabrał reżyser, który był zmuszony odwołać planowany panel "Q&A" - właśnie ze względu na trwające konsekwencje. Wydał specjalne oświadczenie i zaczął przepraszać. 

"Jeśli w "Emilii" są rzeczy, które wydają się wam skandaliczne – przepraszam. Chciałbym powiedzieć, że nie próbuję udzielać odpowiedzi. Kino nie udziela odpowiedzi, kino tylko stawia pytania. I być może pytania postawione w "Emilii" są błędne. Być może po prostu były one interesujące dla mnie" - czytamy w oświadczeniu cytowanym przez Filmweb. 


"Emilia Pérez". O czym jest?

Koprodukcja amerykańsko-francusko-meksykańska debiutowała podczas 77. festiwalu w Cannes, gdzie spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem recenzentów. Fabuła skupia się na relacji prawniczki Rity Mory Castro z Juanem Del Monte, groźnym szefem jednego z karteli. Kobieta otrzymuje od niego niecodzienne zadanie. Ich drogi krzyżują się cztery lata później. Oboje starają się odpokutować dawne grzechy.

ZOBACZ TEŻ: 

"Znowu w akcji": Moja mama jest szpiegiem i psuje mi imprezę

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Emilia Pérez
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama