Reklama

Demi Moore: Operacje plastyczne? Dopiero po latach się przyznała. "Miałam obsesję"

Już we wrześniu w polskich kinach będzie można obejrzeć hit tegorocznego festiwalu filmowego w Cannes, gdzie "Substancja" otrzymała nagrodę za scenariusz. To film, który szokuje, zachwyca, przeraża i daje do myślenia, a główną rolę powierzono fenomenalnej Demi Moore, dla której to jedna z najlepszych kreacji w karierze. Z tej okazji prezentujemy pięć mniej znanych faktów z życia aktorki.

Demi Moore: Trudne relacje z matką

Demi Moore dorastała w domu, w którym rodzice - Virginia King i Danny Guynes - nieustannie się kłócili, rozstawali i schodzili, a codzienne awantury były na porządku dziennym. Ich związek był na tyle burzliwy, że córka miała w późniejszych latach problem z nawiązywaniem trwałych przyjaźni.

Po rozwodzie rodziców Demi Moore zamieszkała z matką w Kalifornii, a jej młodszy brat Morgan z ojcem. Jako piętnastolatka została wykorzystana przez przyjaciela matki i obwiniając ją za to, wyprowadziła się z domu. Rozpoczęła życie na własny rachunek. 

Reklama

Jednak jej problemy z matką wcale się nie zakończyły. Virginia King często rozmawiała z prasą brukową o przeszłości Demi. Sprzedawała również jej zdjęcia z prywatnych archiwów. W końcu aktorka zerwała kontakt z matką na osiem lat. Wybaczyła jej dopiero, gdy dowiedziała się, że ta jest śmiertelnie chora. Wówczas nawet przeprowadziła się do jej domu i przez kilka ostatnich miesięcy (aż do śmierci) troskliwie się nią opiekowała.

Uzależnienia

Trudne dzieciństwo i samodzielne życie od czasów nastoletnich sprawiło, że Demi nie radziła sobie z problemami. Wówczas sięgała po używki. Przez lata nadużywała alkoholu i narkotyków. 

Wszystko zmieniło się, gdy trafiła na plan filmu "Ognie świętego Elma". Reżyser Joel Schumacher wysłał ją na odwyk. Gdyby odmówiła terapii, wówczas upragniona rola przeszłaby jej koło nosa. Wtedy rzuciła narkotyki. Do alkoholu wróciła niestety, gdy poznała swojego ostatniego męża - Ashtona Kutchera. Dopiero po rozwodzie pożegnała się ostatecznie z procentami.

Miłość, dzieci i troska o byłego męża

Demi Moore trzykrotnie wychodziła za mąż i ma troje dzieci. Jej pierwszym mężem był autor tekstów piosenek Freddy Moore, ale ich małżeństwo przetrwało nieco ponad pięć lat. Potem Demi rzuciła się w wir romansów. Spotykała się, m.in. z Johnem Ramosem i Emilio Estevezem. 

Jej życie zmieniło się całkowicie w chwili, gdy spotkała Bruce'a Willisa, za którego wyszła za mąż w listopadzie 1987 roku. Potem na świat przyszły ich córki: Rumer (1988 r.), Scout LaRue (1991 r.) i Tallulah Belle (1994 r.).  Małżeństwo skończyło się w październiku 2000 roku, ale pięć lat później Demi ponownie zmieniła stan cywilny. Jej wybrankiem był o 16 lat młodszy aktor Ashton Kutcher. Dwa lata po ślubie przyjęła nazwisko męża. Osiem lat później para rozwiodła się.

Mimo głośnych romansów w kolejnych latach Demi Moore nie stanęła po raz czwarty na ślubnym kobiercu. Od kilku lat troszczy się o zdrowie Bruce'a Willisa, drugiego męża, który cierpi na demencję. Aktorka nie zostawiła go w potrzebie, okazuje mu wsparcie i często odwiedza. Stała się też rzeczniczką tej choroby.

"Podzielę się tym, co sama mówię swoim dzieciom: ważne jest, aby spotykać się z tymi osobami, a także, aby nie skupiać się na tym, co nie istnieje, ale na tym, co realne. Jest w tym wielkie piękno, miłość i radość (...) A Bruce, biorąc pod uwagę okoliczności, radzi sobie bardzo dobrze" - przyznała w rozmowie w programie "Good Morning America" w amerykańskiej telewizji ABC.

Legendarne zdjęcie

Demi Moore znana jest nie tylko ze swoich kreacji, ale również z... okładki w popularnym magazynie "Vanity Fair". Wystąpiła na niej w zaawansowanej ciąży i bez ubrania! Przed Demi żadna aktorka nie zdecydowała się na tak odważny krok.

W 1991 roku po sukcesie filmu "Uwierz w ducha" była niezwykle popularna i dostała propozycję sesji okładkowej z Annie Leibovitz, która najpierw zrobiła zdjęcia aktorce w modowych stylizacjach. Potem fotografka postanowiła pójść o krok dalej i zaproponowała Demi parę ujęć, na których pozuje nago z wyeksponowanym ciążowym brzuchem. Oczywiście wybuchł skandal! Jednak dzięki tej sesji Demi Moore stworzyła modę na podobne sesje, którym potem poddawały się popularne kobiety m.in.: Britney Spears, Rihanna, Joanna Krupa czy Natasza Urbańska.

"Wydawało mi się to idiotyczne, że ciężarne kobiety przedstawiano na zdjęciach w bezpłciowy sposób. Ukrywały ciążę pod obszernymi ciuchami, zamiast chwalić się krągłościami (...) Chciałam to zmienić - dodać ciąży splendoru, zamiast ją ukrywać" - tak Demi skomentowała swoją decyzję o udziale w sesji na łamach "Vanity Fair".

Operacja plastyczne

Przez wiele lat Demi Moore szła w zaparte i twierdziła, że nigdy nie poddała się żadnym operacjom plastycznym i nie poprawiała chirurgicznie urody. Plotkowano jednak, że na ten cel przeznaczyła nawet kilka milionów dolarów. W końcu jednak zdecydowała się ujawnić prawdę.

"Najpierw powiększyłam sobie biust do roli w filmie 'Striptiz'. Ten jeden zabieg sprawił, że zdecydowałam się na kolejne (...) Miałam przerażającą obsesję na punkcie swojego ciała. Nie wiem, dlaczego, ale uważałam, że jestem coś warta, tylko dopóki mam świetną figurę. Próbowałam o to walczyć i szłam 'pod skalpel'. Zawsze jednak z przegrywałam z samą sobą i byłam szczęśliwa jedynie przez krótki czas. Pogodziłam się z tym, co mam, dopiero wtedy, gdy przestałam próbować wszystko kontrolować. Tak, miałam operacje plastyczne. Jednak nie były one aż tak liczne, jak piszą o nich media" - przyznała w rozmowie z miesięcznikiem "Elle".

"Substancja": O czym opowiada nowy film Demi Moore?

Główną bohaterką "Substancji" jest Elisabeth Sparkle (Demi Moore), starzejąca się gwiazda telewizyjnego show doświadcza potwornych konsekwencji zażycia nielegalnego leku, który według dostawcy ma ją zmienić w młodszą, lepszą wersję samej siebie.

Czy marzysz czasem, by stać się lepszą wersją siebie? Tą samą, a jednak doskonalszą pod każdym względem? Spróbuj naszego nowego produktu o nazwie Substancja. Nic już nie będzie takie samo.

Dzięki Substancji możesz stworzyć drugą siebie: młodszą, piękniejszą, perfekcyjną (Margaret Qualley). Musisz pamiętać tylko o jednym, by dzielić czas między obie siebie, tę starą i nową. Tydzień dla jednej, tydzień dla drugiej. Idealna równowaga bez żadnych odstępstw. To proste, prawda? Jeśli nie spróbujesz naginać reguł, wszystko będzie dobrze.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Demi Moore | Substancja (2024)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy