Wyrok skazujący Harveya Weinsteina podtrzymany! Dopuścił się napaści seksualnej
Oskarżenie i wyrok za napaść na tle seksualnym oraz gwałt dokonane przez Harveya Weinsteina zostały podtrzymane przez sąd apelacyjny w Nowym Jorku. Były producent filmowy spędzi 23 lata w więzieniu.
Harvey Weinstein, amerykański producent filmowy, został skazany na 23 lata więzienia za przestępstwa na tle seksualnym. Wraz z prawnikami złożył apelację, która została odrzucona. Po ogłoszeniu decyzji, rzecznik Weisteina, Juda Engelmayer, w oświadczeniu powiedział, że jego zespół prawników był "zawiedziony, ale nie zaskoczony".
"Analizujemy wszystkie nasze opcje i będziemy starać się wnosić kolejne apelacje do sądu i nie tylko".
Z kolei, prokurator okręgowy Manhattanu, Alvin Bragg, w swoim oświadczeniu wyraził wdzięczność za decyzję podtrzymującą "monumentalne skazanie, które zmieniło sposób, w jaki prokuratorzy i sądy podchodzą do skomplikowanych postępowań dotyczących przestępców seksualnych".
Adwokat Dawn Dunning, który zeznawał przeciwko Weinsteinowi, powiedział, że decyzja sądu apelacyjnego zapewnia, że pozostanie w więzieniu do końca życia. Odsiaduje wyrok 23 lat więzienia, a ma już 70 lat.
"Sędziowie przysięgli, a teraz Sąd Apelacyjny, odrzucili argument Weinsteina, że to on był tutaj ofiarą – ofiarą ruchu #MeToo" – powiedziała w oświadczeniu adwokat ofiar, Debra Katz, dodając: "Mam nadzieję, że kobiety w całym kraju poczuły wsparcie i pamiętają, że kiedy zdecydują się wyjawić prawdę, nawet najpotężniejsi mężczyźni mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności".
Odwołanie Weinsteina zostało złożone w kwietniu ubiegłego roku, około rok po tym, jak został skazany za przestępstwo seksualne pierwszego stopnia i gwałt trzeciego stopnia.
We wniosku złożonym w zeszłym roku adwokaci Weinsteina argumentowali, że skazanie zhańbionego hollywoodzkiego producenta powinno zostać cofnięte, ponieważ jego proces był źle poprowadzony z kilku powodów, w szczególności przez stronniczość sędziego i przysięgłego.
Prawnicy Weinsteina argumentowali, że kobiety, które oskarżyły pana Weinsteina o napaści na tle seksualnym, nigdy nie powinny były móc zeznawać.
Harvey Weinstein to jedna z najbardziej wpływowych osób w Hollywood. W 2017 roku prawie 80 kobiet oskarżyło go o popełniane wobec nich na przestrzeni dziesięcioleci gwałty i inne nadużycia seksualne
Producent filmowy został oskarżony przez prokuratorów z Manhattanu wiosną 2018 roku i oskarżony o przestępstwa na tle seksualnym, których dokonał na kobietach próbujących zaistnieć w przemyśle telewizyjnym i filmowym.
Zarzuty opierały się głównie na zeznaniach dwóch kobiet, które utrzymywały kontakt z Weinsteinem po ich napaściach: Miriam Haley, która powiedziała, że producent filmowy siłą uprawiał z nią seks oralny w 2006 roku, oraz Jessica Mann, która powiedziała, że zgwałcił ją w 2013 roku.
Aktorka Annabella Sciorra również zeznała, że Weinstein zgwałcił ją na początku lat 90.
W lutym 2020 r. ława przysięgłych uznała Weinsteina winnym dwóch przestępstw: przestępstwa seksualnego pierwszego stopnia i gwałtu trzeciego stopnia. W następnym miesiącu został skazany na 23 lata więzienia.
Weinstein utrzymuje, że jest niewinny i neguje wszystkie zarzuty przeciwko niemu, od samego początku procesu. Tym samym, coraz więcej kobiet zaczęło mówić publicznie o tym, co je spotkało i w ramach ruchu #MeToo dzielą się własnymi doświadczeniami związanymi z wykorzystywaniem seksualnym i niewłaściwym zachowaniem.
Zobacz też:
Kevin Spacey stawi się w sądzie. Jest oskarżony o napaść na tle seksualnym
Kevin Spacey oskarżony o molestowanie trzech mężczyzn. Nowe zarzuty!
Bill Cosby znowu oskarżony o wykorzystywanie seksualne. Miała wtedy 16 lat
Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film