Reklama

Za oscarowy film zapłacili jej... kanapkami! Aktorka wyznaje prawdę

"Władca Pierścieni" to bez dwóch zdań kultowy film fantasy, który został wyreżyserowany przez Petera Jacksona. Aktorka Cate Blanchett w ostatnim wywiadzie wyjawiła kulisy swojego angażu jako Galadriela w trylogii. Tej informacji nie spodziewał się nikt!

Trylogia "Władca Pierścieni" jest adaptacją epickich powieści Tolkiena, składającą się z trzech filmów: "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia" (2001), "Władca Pierścieni: Dwie Wieże" (2002) oraz "Władca Pierścieni: Powrót Króla" (2003)., które szybko zdobyły uznanie i sympatię widzów. Produkcje wyreżyserowane przez Petera Jacksona zostały także uhonorowane licznymi nagrodami, w tym Oscarami. Należą do kultowych filmów fantasy. 

Reklama

Cate Blanchett o "Władcy Pierścieni": "Mogłam zachować elfie uszy"

W trylogii Cate Blanchett wcieliła się w postać Galadrieli, jednej z najpotężniejszych przedstawicielek rasy elfów. Można by przypuszczać, że skoro angaż zdobyła w tak docenionym filmie, jej wypłata również była zdumiewająca. Otóż nic bardziej mylnego!  

Aktorka ostatnio pojawiła się w programie "Watch What Happens Live", w którym prowadzący Andy Cohen zapytał ją o jej najbardziej dochodową rolę. Zasugerował, że według niego mogłaby to być seria "Władcy Pierścieni", na co aktorka odpowiedziała zdecydowanie. 

Dodała również, że chciała po prostu pracować z twórcą, który zrobił "Martwicę mózgu". Co więcej, Blanchett nie jest jedyną aktorką, która przyznała, że zarobki z kultowego projektu nie były wysokie. Orlando Bloom wyznał kiedyś, że za swoją rolę w trzech odsłonach otrzymał 175 tysięcy dolarów. 

Zobacz też: Tych występów nikt się nie spodziewał. Aktorzy przerywają milczenie

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy