"Ida" z Nagrodą Dziennikarzy

Główna bohaterka czarno-białego obrazu Pawlikowskiego - Anna (debiutantka Agata Trzebuchowska) - jest nowicjuszką, sierotą wychowywaną w zakonie. Przed złożeniem ślubów musi poznać Wandę, swoją jedyną żyjącą krewną. Wanda (Agata Kulesza) mówi dziewczynie, że jest Żydówką. Obie wyruszają w podróż która ma im pomóc nie tylko w poznaniu tragicznej historii ich rodziny, ale i prawdy o tym kim są.

- Dramaturgiczną osią "Idy" jest konflikt osobowości. Wanda skrywa mroczną przeszłość jako partyjna prokurator (zwana Krwawą Wandą), jest silną i obdarzoną niezwykłą charyzmą kobietą (Kulesza wygrywa wszystkie te szorstkości perfekcyjnie), Ida z kolei stanowi jej przeciwieństwo: jest ucieleśnieniem (choć lepszym słowem byłoby "uduchowienie") niewinności o dziecięcej twarzy. Obie kobiety odkrywają jednak w trakcie wspólnej podróży wzajemną fascynację. Dla obu spotkanie to okaże się też przełomowym życiowym doświadczeniem. Mimo iż tytułową rolę gra w "Idzie" Trzebuchowska, pierwszoplanową gwiazdą filmu jest Agata Kulesza, która tworzy tu kreację na miarę "Róży". To jednak postać Trzebuchowskiej wyznacza tematykę tego ascetycznego i pięknego filmu. "Ida" jest bowiem przede wszystkim opowieścią o wątpliwościach własnej wiary (w Boga, w siebie samego, w miłość, w przebaczenie) - pisał w relacji z Gdynia - Festiwal Filmowy wysłannik INTERIA.PL.

Nagroda dziennikarzy nie była jedynym wyróżnieniem, jakie otrzymał w piątkowy wieczór film Pawła Pawlikowskiego. "Ida" dostała również Don Kichota - nagrodę Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych oraz nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych.

Podczas piątkowej gali poznaliśmy także innych laureatów. W Konkursie Młodego Kina nagroda im. Lucjana Bokińca dla najlepszego filmu trafiła do rąk Pawła Maślony - twórcy "Magmy"; jury doceniło również "Mazurka" Julii Kolberger przyznając jej Nagrodę Specjalną, wyróżnienie otrzymały zaś obrazy: "Matka" Łukasza Ostalskiego i "Psubrat" Marii Zbąskiej.

Najdłużej oklaskiwanym filmem festiwalu okazało się "Chce się żyć" Macieja PIeprzycy, które zdobyło Złotego Klakiera Radia Gdańsk, z kolei "Papusza" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego otrzymała nagrodę Festiwali i Przeglądów Filmu Polskiego Za Granicą oraz nagrodę Młodzieżowej Rady Miasta - Złote Kociaki.

Wreszcie nagroda Jury Młodzieżowego powędrowała do "Płynących wieżowców", zaś publiczność uczęszczająca na pokazy do Multikina w Centrum Gemini najbardziej życzliwie oceniała "Żywie Biełoruś!" Krzysztofa Łukaszewicza.

Najważniejszy werdykt - jury konkursu głównego, w tym laureata Złotych Lwów, poznamy dopiero w sobotę wieczorem.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!