Reklama

Afery ciąg dalszy. Jest komunikat dyrektora 44. FPFF w Gdyni

W piątek, 12 lipca, ogłoszono listę szesnastu filmów, które będą walczyć o Złote Lwy na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Zabrakło na niej kilku wyczekiwanych tytułów, co spowodowało spore poruszenie w środowisku. Sytuację postanowił skomentować dyrektor imprezy, Leszek Kopeć.

W piątek, 12 lipca, ogłoszono listę szesnastu filmów, które będą walczyć o Złote Lwy na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Zabrakło na niej kilku wyczekiwanych tytułów, co spowodowało spore poruszenie w środowisku. Sytuację postanowił skomentować dyrektor imprezy, Leszek Kopeć.
Leszek Kopeć odniósł się do sprawy, która od kilku dni bulwersuje polskie środowisko filmowe /Jacek Domiński /Reporter

W wysłanym mediom komunikacie, pod którym podpisał się Kopeć, czytamy: "W związku z pytaniami dotyczącymi tegorocznej selekcji do Konkursu Głównego 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, informuję, że ostatecznego wyboru filmów dokonał Komitet Organizacyjny, opierając się na zasadach opisanych w paragrafie 7. regulaminu, dostępnego na stronie internetowej festiwalu i akceptowanego przez zgłaszających filmy producentów".

Następnie dyrektor imprezy zacytował wspomniany regulamin, zgodnie z którym:

1. Do Konkursu Głównego kwalifikuje się maksymalnie 16 filmów.
2. W ramach preselekcji Zespół Selekcyjny rekomenduje do udziału w Konkursie Głównym maksymalnie 20 filmów, spośród których Komitet Organizacyjny jest zobowiązany zatwierdzić co najmniej 8.
3. Ostatecznej kwalifikacji filmów do Konkursu Głównego dokonuje Komitet Organizacyjny, z zastrzeżeniem, że decyzje podejmowane są na zasadzie konsensusu, a jeśli jest on niemożliwy, zapadają większością głosów. Nie odnotowuje się w protokole zdań odrębnych, a decyzje mają charakter ostateczny i nie podlegają odwołaniu.

Reklama

Dalej czytamy, że "na festiwal wpłynęło 40 zgłoszeń fabularnych filmów pełnometrażowych, a Zespół Selekcyjny zarekomendował 21 filmów, z czego 13 zostało zaakceptowanych przez Komitet".

"Następnie Komitet uzupełnił zestaw filmów o 3 tytuły. Ostatecznie wybrano 16 filmów do Konkursu Głównego, w drodze głosowania odrębnie nad każdym filmem".

Komunikat został jeszcze udostępniony o informację, że "w obradach i głosowaniu nad filmami 'Solid Gold', 'Eastern' i 'Supernova' nie brał udziału Jacek Bromski - reżyser pierwszego z nich i producent pozostałych".

Przypomnijmy, że w konkursie głównym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych znalazło się 16 tytułów, w tym "Obywatel Jones" Agnieszki Holland, "Solid Gold" Jacka Bromskiego, "Legiony" Dariusza Gajewskiego, "Piłsudski" Michała Rosy, "Boże Ciało" Jana Komasy i "Ikar. Legenda Mietka Kosza" Macieja Pieprzycy.

Zabrakło jednak kilku wyczekiwanych tytułów oraz filmów wcześniej uznanych. Konkurs główny nie uwzględnił "Mowy ptaków" Xawerego Żuławskiego ("Wojna polsko-ruska") i "Interiora" Marka Lechkiego ("Erratum"). Przepadły także debiuty: "Supernova" Bartosza Kruhlika, "Eastern" Piotra Adamskiego i "Maryjki" Darii Woszek. Pominięcie ich wywołało sporo kontrowersji.

Według Wojciecha Marczewskiego dotychczas obowiązywała niepisana umowa, wedle której osiem pierwszych filmów z listy sporządzonej przez Zespół Selekcyjny zawsze wchodziło w skład konkursu głównego. W tym roku cztery pozycje z najlepszej ósemki zostały odrzucone przez Komitet Organizacyjny. Decyzja ta spotkała się z ogromnym niezadowoleniem ze strony środowiska filmowego.

W reakcji na decyzję Komitetu kostiumografka i scenografka Jagna Janicka ("Ostatnia rodzina", "Kler"), która znalazła się w Zespole Selekcyjnym, poinformowała na swoim profilu na Facebooku, że rezygnuje z uczestnictwa w Radzie Programowej Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Nie weźmie także udziału w tegorocznej edycji imprezy. 

Najgłośniej jest o nieuwzględnieniu w konkursie głównym "Mowy ptaków" - szczególnie, że film był rekomendowany przez Zespół Selekcyjny.

Swoje zaniepokojenie kształtem tegorocznego konkursu wyraził również zarząd Gildii Reżyserów Polskich. W opublikowanym na facebookowym profilu związku oświadczeniu jego członkowie krytykują zlekceważenie niektórych wyborów Zespołu Selekcyjnego. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gdynia 2019
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy