Sandra Korzeniak: Czekając na kino

Zdjęcia

Poniedziałek, 23 kwietnia 2018 (17:42)

Sandra Korzeniak: Czekając na kino

zobacz zdjęcia

Sandra Korzeniak: Czekając na kino

1 / 6

Wybitną teatralną aktorkę Sandrę Korzeniak coraz częściej oglądamy na kinowym ekranie. Od niedawna możemy podziwiać ją w jednej z głównych ról w "Niewidzialnych" Pawła Sali, na premierę czeka zaś reżyserski debiut Piotra Subbotki "Dziura w głowie". Korzeniak jest absolwentką krakowskiej PWST. Ekranowy debiut zaliczyła w spektaklu telewizyjnym "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" (2004). Następnie mogliśmy ja oglądać w epizodycznych rolach w serialach "Magda M." i "Na dobre i na złe".

Źródło: Reporter

Autor: Marek Lasyk

2 / 6

Pełnometrażowym debiutem kinowym Korzeniak była rola w "Sąsiadach" Grzegorza Królikiewicza (2014). Wcześniej aktorkę oglądaliśmy jeszcze w krótkometrażowym "Glasgow" w reżyserii Piotr Subbotki i studenckiej etiudzie "Pornos" Piotra Sułkowskiego. Mało znana kinowej i telewizyjnej widowni - Korzeniak była już cenioną aktorką teatralną. Od razu po zakończeniu studiów związała się z Teatrem Starym w Krakowie. Po ośmiu latach przeniosła się do Warszawy, gdzie najpierw należała do zespołu Teatru Dramatycznego, od 2010 roku oglądamy ją zaś w spektaklach TR Warszawa.

Źródło: materiały dystrybutora

3 / 6

Najwybitniejszą sceniczną kreację stworzyła w 2009 roku w przedstawieniu Krystiana Lupy "Persona. Tryptyk/Marilyn", za którą otrzymała Feliksa Warszawskiego za najlepszą pierwszoplanową rolę żeńską oraz Paszport "Polityki" w dziedzinie teatru (za "kreację, która na nowo ustanawia kategorie aktorskiej prawdy i fałszu").

Źródło: Reporter

Autor: Marek Lasyk

4 / 6

W kostiumowej superprodukcji Łukasza Barczyka "Hiszpanka" (2014) Korzeniak zobaczyliśmy w roli pani Malickiej. "Na planie podczas zdjęć była żelazna zasada: aktorzy mogli wchodzić do dekoracji tylko w pełnym makijażu i w kostiumach. To pomagało w skupieniu się nad rolą, likwidowało prywatność i ułatwiało przeniesienie się do świata wyobrażonego filmu. Owocowało też masą nieporozumień" - przypomina sobie reżyser. "Któregoś wieczoru, po tygodniu zdjęć w wybudowanej w studio dekoracji pokoju 301, gdzie główne postaci filmu uczestniczą we wspólnym seansie, wybraliśmy się razem do restauracji. Podwoziłem Bruce’a Glovera i Sandrę Korzeniak. Siedzieli przez ostatni tydzień przy jednym stoliku i robili razem sceny po 14 godzin dziennie, cały czas w kostiumach i pełnej charakteryzacji. Gdy teraz Sandra w prywatnym ubraniu, bez make-upu i peruki wsiadła do mojego samochodu i usiadła obok Bruce’a, on kompletnie jej nie poznał i szarmancko przedstawił się, jakby się nie znali" – śmieje się Barczyk.

Źródło: materiały dystrybutora

5 / 6

W kwietniu na ekrany kin trafił film Pawła Sali "Niewidzialne" - pierwsza główna rola Korzeniak na kinowym ekranie. Grana przez Korzeniak szwaczka jest nimfomanką, która bezceremonialnie zwierza się ze swoich potrzeb i recytuje świńskie wierszyki, a do tego nachalnie próbuje uwieść nieśmiałego i niewinnego krojczego, budzącego skojarzenia z bohaterem "Krótkiego filmu o miłości" Kieślowskiego - pisał o roli Korzeniak recenzent Interii.

Źródło: materiały dystrybutora

6 / 6

Na kinową premierę czeka kolejny film Korzeniak - "Dziura w głowie" Piotra Subbotki. Z reżyserką Joanną Zastróżną aktorka współtworzy zaś surrealistyczne dzieło sztuki „Las”, kręcone - jak sama przyznaje - "na końcach świata". Czy kinowi reżyserzy wreszcie dostrzegą w pełni jej ekranowy potencjał?

Źródło: East News

Autor: Sylwia Olszewska