Oto historia Vana Wildera ( Ryan Reynolds), idola uniwersyteckiego kampusu. Dodajmy,
że zajmuje tę zaszczytną pozycję od... siedmiu upojnych lat. Nie jest to bynajmniej efektem bolesnej porażki naukowej, lecz precyzyjnie wypracowanego planu. Van nie chce kończyć studiów. Dyplom magistra go nie interesuje. W ankiecie studenckiej w rubryce “Planowany rozwój kariery zawodowej” wpisuje: właściciel plaży lub/i portier w kasynie. To, co interesuje go najbardziej, to: uwielbienie tłumów, zapatrzone w niego dziewczyny i sława genialnego organizatora odlotowych imprez na wielką skalę.
Niestety, tata Vana (Tim Matheson) nie podziela jego ambicji. Jego cierpliwość finansowa wreszcie się wyczerpuje i drastycznie likwiduje Vanowi dostęp do funduszu edukacyjnego. Aby móc pozostać w swoim raju, Van postanawia zarobić na dalszą “naukę” i robi to, co potrafi najlepiej – organizuje gigantyczną, szaleńczą, zakręconą imprezę, by z niej zebrać potrzebne środki. W tym celu zatrudnia asystenta – Hindusa Taja (Kal Penn), który jest jednym z jego fanów. Ambitne plany cały czas krzyżują mu jednak jego zapiekli wrogowie, przeciwnicy radosnego luzu i uniwersyteckiej swobody: profesor McDoogle (Paul Gleason), rozwścieczony ciągłym zastawianiem mu miejsca parkingowego i Richard (Daniel Cosgrove), student medycyny, prymus, drętwiak i karierowicz..
Prymus ma też swoje prywatne powody do niechęci – wokół Vana kręci się jego dziewczyna Gwen (Tara Reid), studentka dziennikarstwa, której przydzielono jako zadanie semestralne napisanie artykułu o Wilderze. Gwen niechętnie penetruje świat Vana, ponieważ nie trawi tego typu chłopaków. Ale jak się łatwo domyślić, przy bliższym poznaniu Van okazuje się całkiem miłym facetem , no i te niebieskie oczy...
Pomysłodawcą filmu był producent Andrew Panay z Tapestry Films. “Chciałem zrobić film o facecie, który całe lata spędza w collegu. Pociągał mnie pomysł...
W komedii o tym, jak pozostać wiecznym studentem, główne role grają Ryan Reynolds i Tara Reid. W filmie połączyli swe siły z utalentowanymi debiutantami...