Od ponad trzydziestu lat Dean Koontz zaskakuje widownię na całym świecie swoimi opowieściami pełnymi nastroju tajemniczości, napięcia i wszechogarniającego przerażenia. Autor ponad sześćdziesięciu pozycji tym razem zdecydował się przenieść na ekran jedną ze swoich najbardziej fascynujących powieści - "Odwieczny wróg". Od momentu jej ukazania się w 1983 roku książka ta zebrała wiele znakomitych recenzji, a Los Angeles Times określił ją jako "najlepszą w swoim gatunku... Przerażającą i stylową zarazem". Dla Koontza możliwość adaptacji filmowej powieści "Odwieczny wróg" oznaczała po pierwsze odtworzenie powstałych w jego wyobraźni przerażających wydarzeń rozgrywających się w małym miasteczku, po drugie zaś pokazanie najbardziej przerażających sił zła - złowieszczych, nieprzyjaznych, określanych mianem 'odwiecznego wroga'. A zatem wielbiciele twórczości "mistrza nastroju grozy" z pewnością i tym razem się nie rozczarują.W grupie oddanych zwolenników pozycji wychodzących spod pióra Koontza znalazł się również producent Joel Soisson, który po przeczytaniu książki niemal natychmiast zdecydowany był przenieść ją na ekran. Jak twierdzi odnalazł w niej "nie tylko doskonałe rozwiązania dawkujące napięcie i podtrzymujące ciągłą ciekawość, ale również kwestie zmuszające widza do myślenia i zastanowienia. Znajdziemy tu bowiem różne warstwy związane z filozoficznymi aspektami kondycji ludzkiej. Takie połączenie musi oznaczać fascynujący i trzymający w napięciu film".
Dodatkowym atutem filmu jest fakt, że sam autor zgodził się wystąpić nie tylko w roli kierownika produkcji, ale również napisał do niego scenariusz.