W tym dziewiątym odcinku przygód agenta 007 w rolę jego złowrogiego przeciwnika Scaramangi wcielił się Christopher Lee. Kusi on Bonda śmiertelnie niebezpieczną zabawą w "kotka i myszkę" i przeznaczył dla niego specjalną złotą kulę z wygrawerowanym napisem 007. Sam pistolet stanowi mistrzowskie dzieło, z którego sam Q mógłby być dumny - rozłożony wydaje się być zwykłymi, niewinnymi przedmiotami codziennego użytku jak papierośnica, czy wieczne pióro, wykonanymi z czystego złota.
Producenci zagwarantowali sobie prawo wyłączności na niesamowity numer kaskaderski, w którym samochód Bonda wyskakuje z jednej rampy, obraca się w powietrzu o 360° i ląduje bezpiecznie na drugiej rampie. Nikomu nie wolno było publicznie wykonać takiego popisu przez dwa lata. Pierwszy skok wypadł doskonale i możemy się delektować jego mistrzostwem, jako że został zaprezentowany w zwolnionym tempie.